Witam.
Z racji, że przyszła pora na wymianę krócców przy moim autku (1Z z manualną klimatyzacją), kilka spostrzeżeń.
symbole części wyjętych z auta:
- króciec koło miarki oleju 028 121 133
- króciec koło akumulatora 028 121 145C
Próbowałem klejenia, gdy ten króciec ma nawet minimalne pęknięcie szkoda roboty i tak będzie ciekło.
Zakupiłem dwa zamieniki ten mniejszy z TOPRAN 10zł, ten większy z MEYLE 15zł.
Przy próbie wymiany okazało się, że ten króciec z MEYLE przy miarce oleju ma tak jakby za duży otwór na czujnik temperatury lub źle dobrany oring. Po założeniu czujnika okazało się, że bez problemu przesuwam go ręką w króccu, nie ma szans aby to było szczelne.
Zamówiłem w serwisie oryginalne krócce. Ich symbole to:
- króciec koło miarki oleju 028 121 132 65zł ( to nie pomyłka, pasuje do auta z klimą)
- króciec koło akumulatora 028 121 145C 35zł
- 2 szt oring do czujnika temp N90 312 802 2x5zł
Na początku dostałem pomyłkowo króciec o nr 028 121 133A. Jest to króciec metalowy i posiada dwa nagwintowane otwory na czujniki. Dodatkowo nie powinien być przykręcony dwoma krótszymi szpilkami, a nie jak w naszym przypadku jedna krótsza i jedna dłuższa. Jest to inna część, choć wyglądem zbliżona, może i da się założyć po wymianie czujników i dorobieniu szpilki?
Porównując zamienniki do oryginałów od razu widać, że są lepszej jakości, tak jakby trochę inny materiał, no i oringi jakby grubsze i miękkie.
Dopiero tydzień od wymiany, na razie odpukać nic nie cieknie

.