Dzwniłem do warsztatu z zapytaniem za ile wyregulują K-jetronic'a w silniku KV i pan mi powiedział, że regulują cały silnik za 220zł.
Moje pytania brzmą
1 - co się reguluje wogle w tym silniku ? (kąt wyprzedzenia zapłonu, skład mieszanki biegu jałowego... i tyle mojej wiedzy )
2 - czy 220zł za taką usługę to dużo/normalnie/mało ?
[ Dodano: 2007-10-09, 21:51 ]
Mam pytanie - Dlaczego Moderator, Administrator, itp zmienił tytuł posta ?
Po pierwsze to nie 2.3 tylko 2.2 (pisałem 2226ccm co jest raczej jasne)
Po drugie nie B4 tylko jeśli wogóle to B2
a po trzecie nie Audi 80 tylko Audi Coupe Quattro typ 85.
Proszę o znianę tematu na poprawny.
jmm: Niewiem czmu moderator Danek zmienił post :shock:
[CoupeQ B2 2.2 KV] Regulacja silnika
[CoupeQ B2 2.2 KV] Regulacja silnika
Ostatnio zmieniony 09 paź 2007, 23:16 przez ST43, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeżeli silniczek Ci ładnie chodzi ... nie ma co grzebać w tym. Jak ktoś zna się na rzeczy sprawdzi wakumetrem podciśnienia, sprawdzi szczelność dolotu, działanie wtryskiwacza rozruchowego, klapkę spiętrzającą no i tak jak pisałeś ... wolne obroty, zapłon i skład mieszanki na analizatorze. Mnie właśnie te wszystkie zabiegi czekają ... :roll:
no właśnie nie chodzi zbyt ładnie.Pali prawie 30 l/100 km w DYNAMICZNYM cyklu miejskim (fakt troche ostatnio dusiłem, no ale bez przesady )
Wakuometr na luzie nieco wariuje - wysysa do jakiś -0,6 Bar - lekko dodaję gazu i schodzi do stabilnego -0,8.
Wtryskiwacz rozruchowy chyba działa ok, bo myslę, że bez niego ciężko by palił - a zapala bez kłopotu nawet po 2 tygodniach w zimnym garażu.
Mam wrażenie, że wtryskiwacze mogą lać...ale to jeszcze sprawdzę jak będzie chwila.
Dlatego mam ochotę podpiąć się do analizatora.
Najlepiej samemu, bo i taniej i cos tam się na tym znam to chyba dał bym radę.
Wakuometr na luzie nieco wariuje - wysysa do jakiś -0,6 Bar - lekko dodaję gazu i schodzi do stabilnego -0,8.
Wtryskiwacz rozruchowy chyba działa ok, bo myslę, że bez niego ciężko by palił - a zapala bez kłopotu nawet po 2 tygodniach w zimnym garażu.
Mam wrażenie, że wtryskiwacze mogą lać...ale to jeszcze sprawdzę jak będzie chwila.
Dlatego mam ochotę podpiąć się do analizatora.
Najlepiej samemu, bo i taniej i cos tam się na tym znam to chyba dał bym radę.