Forum Audi 80 Klub Polska

drzejson pisze:Gdyby cena za olej w marketach była po 2 zł to wtedy ok. Więc w sumie mnie zastanawia czemu ludzie na tym jeżdżą skoro jest niewielka różnica w cenie?

Bo dla jednego 60gr oszczędności na litrze to nic, a dla innych to już coś.

Jarewa pisze:A konsekwencje to tak jak kiedyś z olejem opałowym kosmiczne sumy. A policjant jak ma dobry węch to pozna.

A ma prawo zabrać Ci dowód? Na jakiej podstawie? Węchu? Bo nie orientuje się jak ta cała procedura się odbywa. Bo jak się kończy to już napisałeś

Dreamer pisze:Bo nie orientuje się jak ta cała procedura się odbywa.

Policja to może nie, ale ITD lub Służba Celna ma na wyposażeniu sprzęt do kontroli paliwa, próbka ze zbiornika i po chwili wiadomo na czym pacjent popyla <ok>
Raz się na mnie ITD uwzięło i mi grzebali w zbiorniku mimo że miałem druk flotowy z Orlenu.
Normalnie nie mogłem wyjść z podziwu dla tych panów :shock:

A dowód z jakiej okazji mają zabierać? Z tego co wiem to kary za paliwo kręciły się 5k-10k a policjant zawsze może Cię zatrzymać i ściągnąć odpowiednie służby co posiadają taki sprzęt. Oczywiście oni nie karają tylko sprawa ląduje w sądzie. A tam US też się doczepi i trochę może sypnąć.

Policja też ma taki sprzęt. Może nie wszystkie jednostki.

_uwaga

wracając do tematu wody. zbieram części do przeróbki mojej osiemdziesiątki na H2O plus ropę zobaczymy co z tego wyjdzie. jak zbiorę części to założę poświęcony temu watek, poeksperymentuje, auto to 1,9D z 90 roku silniczek w stanie idealnym do wiosny jeździł na syntetyku obecnie na półsyntetyku. spalanie w zależności od jazdy 5-7 litrów. zobaczymy ile będzie palił wody i czy w ogóle będzie:)

kk111222 pisze:wracając do tematu wody. zbieram części do przeróbki mojej osiemdziesiątki na H2O plus ropę zobaczymy co z tego wyjdzie. jak zbiorę części to założę poświęcony temu watek, poeksperymentuje, auto to 1,9D z 90 roku silniczek w stanie idealnym do wiosny jeździł na syntetyku obecnie na półsyntetyku. spalanie w zależności od jazdy 5-7 litrów. zobaczymy ile będzie palił wody i czy w ogóle będzie:)

A no wiec nie będzie działać też myślałem coś o HHO ale kuzyn mi to wybił z głowy :mrgreen: ale próbuj może jednak się uda.

A co do tematu oleju roślinnego to myślę że przy pomieszaniu 3or do 1on sprawi że nikt nie wykryje co to tak naprawdę jest gorzej teraz zimą, bez podgrzewacza można się trochę narobić jak zbytnio olej zgęstnieje

brabus124 pisze:A co do tematu oleju roślinnego to myślę że przy pomieszaniu 3or do 1on sprawi że nikt nie wykryje co to tak naprawdę jest

ja tego też próbowałem ale powiem Ci że mimo wszystko czuć z wydechu plackami. Ale nie wiem jak to jest z wykryciem takiego oleju w paliwie pewnie jakoś się da.

PieterB pisze:ja tego też próbowałem ale powiem Ci że mimo wszystko czuć z wydechu plackami

Racja. zalałem teraz sobie na trase ok. 10% OR i śmierdziało trochę. Teraz jak temp. schodzi poniżej zera, zaniecham zalewania oleju. Ale jak będzie już z 5-10stopni a olej będzie przynajmniej 1zł tańszy to może będę mieszał

nie jeździjcie na tym gównie, jeśli nie macie zrobionej instalacji pod olej rzepakowy...
Ja tankowałem w starym passacie (silnik 1Y 1.9d) przez jakiś czas tylko to na Bliskiej (Bioester) i musiałem robić uszczelkę pod głowicą.
A wiele rzeczy to auto przeżarło, nawet olej rzepakowy z Kauflandu.
Oczywiście OR zawsze mieszany i lany tylko podczas upałów. Nigdy zimą ani jesienią.

Jeśli ktoś już się uprze żeby na tym dziadostwie jeździć, ale nie ma dorobionej instalacji pod olej roślinny, to niech przynajmniej to miesza z opałem 50 do 50 albo ... z ropą, ale przynajmniej w stosunku 30:1.
Po prostu szkoda silnik niszczyć tym gównem.

Zresztą, to tylko pozorna oszczędność.

To trochę irracjonalne, bo z zasady silniki diesla powstały po to, żeby używać w nich oleju roślinnego

pszem pisze:nie jeździjcie na tym gównie, jeśli nie macie zrobionej instalacji pod olej rzepakowy...
Ja tankowałem w starym passacie (silnik 1Y 1.9d) przez jakiś czas tylko to na Bliskiej (Bioester) i musiałem robić uszczelkę pod głowicą.
A wiele rzeczy to auto przeżarło, nawet olej rzepakowy z Kauflandu.
Oczywiście OR zawsze mieszany i lany tylko podczas upałów. Nigdy zimą ani jesienią.

Jeśli ktoś już się uprze żeby na tym dziadostwie jeździć, ale nie ma dorobionej instalacji pod olej roślinny, to niech przynajmniej to miesza z opałem 50 do 50 albo ... z ropą, ale przynajmniej w stosunku 30:1.
Po prostu szkoda silnik niszczyć tym gównem.

Zresztą, to tylko pozorna oszczędność.

To trochę irracjonalne, bo z zasady silniki diesla powstały po to, żeby używać w nich oleju roślinnego

Nie ma chyba co przesadzac z epitetami, jezdzilem dosc dlugo na OR silnik AFN -BEZ NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU.
Jedyny problem to trudniejszy rozruch rano, mimo zainstalowanego ukadu biernego podgrzewania oleju, start jest wyraznie trudniejszy, byc moze dlatego iz jezdzilem na 100 % OR.
Co do oszczednosci- rzeczywiscie kupujac w markecie nie jest zbyt ona wielka, ale rozwazajac np. OR jako paliwo alternatywne, nie zalezne od politykow i ich checi do siegania do naszych kieszeni coraz glebiej, w postaci np. akcyzy , warto uswiadomic sobie iz mozna inaczej, mozna nie placic sk....om podatkow :evil: i jednoczesnie chronic srodowisko
Mozna