[B3 All] sciaga na prawo po wjechaniu w kraweznik
[B3 All] sciaga na prawo po wjechaniu w kraweznik
Witam kolegów, potrzebuje pomocy dzisiaj przy prędkości około 40km/h wjechałem na krawężnik, felga do wyrzucenia, ale mam poważniejszy problem auto ściąga w prawo i żeby jechać prosto muszę kierownice skręcić o 30 stopni w lewo. Po pierwszych oględzinach wszystko wydaje się ok w poniedziałek dopiero będę mógł wejść pod auto czy ktoś mi podpowie gdzie szukać jakiejś usterki? :cry:
Dzięki za pomoc
Dzięki za pomoc
Ostatnio zmieniony 21 maja 2012, 17:28 przez przemek88, łącznie zmieniany 1 raz.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mialem to samo w b3 rok temu. Kierownica też mi się skręciła. Żadnej usterki nie dostrzegłem. Chyba że zgiął mi się drążek i tego nie zauważyłem. Po ustawieniu geometrii wszystko było ok. A dziś o mało nie wywinąłem to samo. Jechałem przerzucić zimówki a jakiś baran zaparkował na skrzyżowaniu. Na szczęście uderzenie w krawężnik było słabe więc nic się nie stało. Trzeba uważać. I zimówki to podstawą.
koledzy mam ten sam problem tylko ze wahacz już wymieniłem byłem na geometrii i wpoządku ale dalej ściaga a że jestem upierdliwy i nie pozwolę się robić w bambuko to wróciłem na diagnostykę i tu moje zdziwienie bo kiere trzymam prosto u chłopa na diagnostyce zbierznosci kąty okej na zielono wyjeżdżam na drogę od 100 w zwyż ciągnie w prawo kiera normalnie żeby jechać prosto musi być o jakieś 30 stopni być w lewo. Czary czy co?
Co zauważyłem miesiąc wcześniej zmieniałem amortyzatory wszytko było miodzio ale myślę że po uderzeniu w krawężnik stało sie coś z jednym zauważyłem ze mocowanie górnego amora te pod maska co jest przykręcone do karoserii tzw kielich podniósł sie o jakis cm wygląda to dziwnie bo cały kielich nie siedzi na gnieździe karoseri jest to strona od kierowcy .
jak podniosę auto nie ma luzu zmieniałem opony z przodu na tył i było to samo opony barum bravius 2 komplet nowe w tamtym roku kupiłem wiec nie opony
Co zauważyłem miesiąc wcześniej zmieniałem amortyzatory wszytko było miodzio ale myślę że po uderzeniu w krawężnik stało sie coś z jednym zauważyłem ze mocowanie górnego amora te pod maska co jest przykręcone do karoserii tzw kielich podniósł sie o jakis cm wygląda to dziwnie bo cały kielich nie siedzi na gnieździe karoseri jest to strona od kierowcy .
jak podniosę auto nie ma luzu zmieniałem opony z przodu na tył i było to samo opony barum bravius 2 komplet nowe w tamtym roku kupiłem wiec nie opony
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
No właśnie wiele osób o tym zapomina. A tylna belka niestety nie jest solidna na uderzenia bokiem.Kokolino pisze:A tył przeleciał po krawężniku ? Może tylna belka się odkształciła . Trzeba zmierzyć geometrię tyłu jak nie była robiona sprawdzić oś geometryczną jazdy i różnicę rozstawu kół i osi. Cudów nie ma jak było wcześniej dobrze to jakiś parametr jest poza normą .
Ponadto spotkałem się z przypadkiem kiedy nowe opony barum bravuris ścierały się nadmiernie i to dość nierówno powodując, że przy wyższych prędkościach drgała kierownica. może załóż na przód jakieś zupełnie inne koła i wtedy zobaczysz czy się co poprawi.
tyłem nie przeleciałem przez krawężnik wpadłem w dziurę i uderzyłem o krawężnik ok 20-30 na godz chłop na diagnostyce przed zmiana wahacza mierzył odległość miedzy przednim a tylnym kołem od środka koła po tej str co uderzyłem był centymetr różnicy koło cofnęło się do tyłu o 1czm prawe od pasażera po zmianie wahacza wróciło lecz dalej ciągnie mogła przekładnia doostać po dupie? skoro kiera poszła w lewo?
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
A czy po zmianie wahacza, ustawił Ci zbieżność i kąty? To jest podstawa po tego typu naprawach.mumin87 pisze:....chłop na diagnostyce przed zmiana wahacza mierzył odległość miedzy przednim a tylnym kołem od środka koła po tej str co uderzyłem był centymetr różnicy koło cofnęło się do tyłu o 1czm prawe od pasażera po zmianie wahacza wróciło lecz dalej ciągnie mogła przekładnia doostać po dupie? skoro kiera poszła w lewo?
Co masz na myśli mówiąc "przekładnia"? Chodzi o maglownice? Jak tak to, raczej niskie prawdopodobieństwo, że się uszkodziła. Bo tak naprawdę to nie miało się co w niej uszkodzić. Jedynie w skrajnych przypadkach drążki kierownicze, mogą się odkształcić, ale to naprawdę rzadko.
wahacz wymieniłem sam chciałem oczywiście zaoszczędzić 80zł na ponownym ustawianiu wiec zrobiłem tak. Wlazłem pod auto wziołem puszkę sprayu białego i porostu pikslem po sworzniu od dołu jak go wyjąłem miałem zaznaczone oczywiście dziurki i do którego miejsca wszedł wachacze były takie same mierzyłem je no i przykładałem jeden do drugiego . po zmianie pojechałem na kontrole chłop powiedział i pokazał że jest okej zbieżność i kąty. mysąłem nad tym i mogłem sie w sumie uprzeć żeby od nowa zrobili bo gumy w wahaczu starym na którym było ustawiane mogły mieć już luzy tylko że te gumy wymieniałem osobiście pół roku temu i robiłem geometrie.
Dlaczego chciałem zaoszczędzić na ustawianiu geometrii ponieważ przez ost 8 miesięcy geomertie robiłem z 6 razy to raz zmieniałem gumy na wachaczach , po jakimś czasie swoznie , po przeglądzie wyszło z e
amorki trzeba zmienić jak wymieniłem amorki to i drazki teraz ten wachacz po każdym zabiegu geometria i zbierznosc no szlag mnie trafia. Ost zauważyłem nowa przypadłość mianowicie drgania na kierownicy nie wielkie ale sa może przyczyna jest w kołach? zle wyważone? nie drze gumy ale huczą niemiłosiernie normalnie słysze jak płaczą szuraniem po asfalcie aż mi sie serce kraja
Dlaczego chciałem zaoszczędzić na ustawianiu geometrii ponieważ przez ost 8 miesięcy geomertie robiłem z 6 razy to raz zmieniałem gumy na wachaczach , po jakimś czasie swoznie , po przeglądzie wyszło z e
amorki trzeba zmienić jak wymieniłem amorki to i drazki teraz ten wachacz po każdym zabiegu geometria i zbierznosc no szlag mnie trafia. Ost zauważyłem nowa przypadłość mianowicie drgania na kierownicy nie wielkie ale sa może przyczyna jest w kołach? zle wyważone? nie drze gumy ale huczą niemiłosiernie normalnie słysze jak płaczą szuraniem po asfalcie aż mi sie serce kraja
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Dlatego warto robić już wszystko raz a porządnie tj. wymienić za jednym zamachem, amortyzatory, sprężyny, gumy na wahaczach, końcówki drążków. Ustawić zbieżność i kąty i masz spokój na długi czas. No chyba, że masz przyrząd do ustawiania zbieżności to wtedy das ist kein problem <ok> .
Spróbuj założyć jakieś inne kapcie na próbę, może pomoże. Jak nie to będziemy myśleć dalej.
Spróbuj założyć jakieś inne kapcie na próbę, może pomoże. Jak nie to będziemy myśleć dalej.
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
mumin87, jeżeli geometria jes nieprawidłowa to opony też hałasują. Jeżeli odchyłki będą małe to darcia opon od razu nie zauważysz. Po takim zabiegu jak Ty robiłeś to geometria jest obowiązkowa i niech koleś daje wydruk z pomiary.
Święte słowa, niestety trochę "papugi" trzeba wyłożyć na raz ale jest spokój i to na długo .
Patrique pisze:Dlatego warto robić już wszystko raz a porządnie tj. wymienić za jednym zamachem, amortyzatory, sprężyny, gumy na wahaczach, końcówki drążków. Ustawić zbieżność i kąty i masz spokój na długi czas.
Święte słowa, niestety trochę "papugi" trzeba wyłożyć na raz ale jest spokój i to na długo .