Forum Audi 80 Klub Polska

Witam!
W związku z tym, że zbliża się zima dzisiaj postanowiłem sprawdzić sobie świece żarowe. Z tego co wyczytałem gdzieś na forum to najprościej jest sprawdzić je zwykłym kawałkiem kabla. Zrobiłem tak: jeden koniec przewodu podłączyłem do + w akumulatorze a drugim kolejno zdejmując fajki ze świec dotykałem do metalowego trzpienia. Podobno gdy świeca jest dobra to powinno iskrzyć ale u mnie na żadnej ze świec nie zauważyłem iskry. Czy to oznacza, że mam padnięte wszystkie świece czy może nie tak powinno wyglądać to sprawdzanie?

Podłącz do tego żarówkę. Jeśli ona będzie świcić to znaczy że jest przejście prądu i świeca jest ok. To najprostrzy sposób, acz kolwiek nie wiem czy daje 100% pewność o prawidłowym działaniu świecy. Zawsze można jeszcze świece wykręcić :mrgreen:

Tak będę musiał zrobić. Jestem leniwy i nie chce mi sie wykręcać tych świec. :mrgreen:

dp przewodów zasilających podłącz amperomierz i uruchom silnik

40 A świece sa ok
30 A jedna swieca jest uszkodzona
20 A dwie świece są uszkodzone
10 A trzy świece .....
0 A wszystkie są uszkodzone
potem potem podłącz żarówke ( próbówka) + vzałącz do akumulatora a - dotykaj z kolejnymi świecami jeśli zaświeci to świeca jest ok

Jest tylko mały problem. Nie mam amperomierza. No cóż, muszę sobie jakoś poradzić bez niego. Dzięki za rady.

Każdy sposób opisany jest dobry...

ale najpewniejszy to chyba jest z żarówką... jeżeli świeca jest sprawna to będzie zamykać obwód i żarówka będzie świecić...

Ewentualnie wykręć świece i podłącz na chwilę pod prostownik lub aku... tylko uważaj bo świece nagrzewają się bardzo szybko i nagrzewają się do bardzo wysokich temperatur - sprawdzone organoleptycznie

czesc wam powiem tak ja sprawdzalem swiece wykrecajac je kazdą i podlaczalem pod akumulator i bylo tak ze 4 szt mialem przepalone a kumpel dal mi dzialajaca bylo tak ze grzeje sie tylko w czesci i dlulgo a kupilem nowe 4szt koszt 38zl szt. dotykasz do akumulatora i 2-3 sek i zar wiec polecam ten typ sprawdznia co oko to oko a zima napewno nie zawioda pozdrawiam..

Dokładnie. Sprawdzanie świec poprzez amperomierz potrafi być mylące. To, że świeczka bierze prąd nie znaczy, że spełnia swoją rolę. Wykręć świece i sprawdzaj każdą pod prostownikiem. Jak nagrzewa się (do białości) końcówka to świeca jest ok, natomiast jak nagrzewa się środek to możesz sobie ją w buty wsadzić (a amperomierz i tak pokaże, że jest dobra). Także przełam lenistwo i wykręcaj świece.

chips pisze:Jak nagrzewa się (do białości) końcówka to świeca jest ok,

w moim dieslu nagrzewają się do czerwoności, tak bardzo, że oświetlają całą komorę wstępną w silniku :mrgreen: autentycznie, widać jest bardzo dobrze jak się wykręci wtryskiwacze :mrgreen:

cobra pisze:

chips pisze:Jak nagrzewa się (do białości) końcówka to świeca jest ok,

w moim dieslu nagrzewają się do czerwoności, tak bardzo, że oświetlają całą komorę wstępną w silniku :mrgreen: autentycznie, widać jest bardzo dobrze jak się wykręci wtryskiwacze :mrgreen:

To bardzo dobrze o nich świadczy, ale jakbyś ją wykręcił i podłączył pod prostownik to byś zobaczył, że nagrzewa się bardziej niż do czerwoności - świeci prawie na biało. A najważniejsze, żeby świecił jej koniec, a nie środek.

Dzięki za rady. Jutro się za to zabiorę. Powinienem sobie poradzić.

chips pisze:

cobra pisze:

chips pisze:Jak nagrzewa się (do białości) końcówka to świeca jest ok,

w moim dieslu nagrzewają się do czerwoności, tak bardzo, że oświetlają całą komorę wstępną w silniku :mrgreen: autentycznie, widać jest bardzo dobrze jak się wykręci wtryskiwacze :mrgreen:

To bardzo dobrze o nich świadczy, ale jakbyś ją wykręcił i podłączył pod prostownik to byś zobaczył, że nagrzewa się bardziej niż do czerwoności - świeci prawie na biało. A najważniejsze, żeby świecił jej koniec, a nie środek.

yhy, teraz rozumiem. Nie wiem jak jest dokładnie w TDi ale świeczki w AAZ trochę się różnią, choćby długością żarnika - czy jak tam zwą... a to że grzeje końcówka to chyba wiąże się raczej tylko z tym, że ciepło z końcówki świecy nie rozchodzi się na całą świecę, co raczej byłoby zauważalne w przypadku nagrzewania środkowej części żarnika (mimo iż zastosowane są izolatory ceramiczne)... ale to i tak jest raczej mało istotne

cobra pisze:

chips pisze:

cobra pisze: w moim dieslu nagrzewają się do czerwoności, tak bardzo, że oświetlają całą komorę wstępną w silniku :mrgreen: autentycznie, widać jest bardzo dobrze jak się wykręci wtryskiwacze :mrgreen:

To bardzo dobrze o nich świadczy, ale jakbyś ją wykręcił i podłączył pod prostownik to byś zobaczył, że nagrzewa się bardziej niż do czerwoności - świeci prawie na biało. A najważniejsze, żeby świecił jej koniec, a nie środek.

yhy, teraz rozumiem. Nie wiem jak jest dokładnie w TDi ale świeczki w AAZ trochę się różnią, choćby długością żarnika - czy jak tam zwą... a to że grzeje końcówka to chyba wiąże się raczej tylko z tym, że ciepło z końcówki świecy nie rozchodzi się na całą świecę, co raczej byłoby zauważalne w przypadku nagrzewania środkowej części żarnika (mimo iż zastosowane są izolatory ceramiczne)... ale to i tak jest raczej mało istotne

To jest bardzo istotne, uwierz mi. Grzanie świecy środkiem nie oznacza, że rozchodzi się ciepło. Oznacza to że koniec żarnika jest wypalony i obwód zamyka się w środku (tak jak w grocie lutownicy ma grzać koniec - zewrzyj grot w połowie to zobaczysz czy coś zlutujesz). Do komory spalania wnika jedynie sama końcówka świecy i jak grzeje jej środek to ogrzewa jedynie głowicę, w którą jest wkręcona, a nie nagrzewa komory spalania. Pomimo, że pobiera wtedy prąd to i tak jest padaczka. Co do różnicy w długości świecy spowodowany to jest sposobem zasilania, ale zasada działania jest identyczna (w TDI jak wiesz jest wtrysk bezpośredni - komora spalania jest w tłoku - i zarówno wtrysk, jak i świeca muszą przejść przez głowicę do cylindra i stąd większa długość, w zwykłym dieselu przechodzi jedynie przez ciekną ściankę do komory wstępnej).

Dobrze koledzy mówią, sprawdzanie na żarówkę to nie dokońca sprawdzony sposób, mimo iż przez żarówkę sprawdziłem jedna świeczka ledwo się żarzyła i miałem problem z odpaleniem auta w zimie, jest trochę zabawy i zbijania rąk bo dostęp jest kiepski ale warto przed zimą sprawdzić i wykręcić, najlepiej do aku na małą chwilkę podpiąć się i widać czy jest ok. Pozdrawiam