Small3r pisze:
Jednak warunkiem wstawienia takiego silnika jest jego kompletny remont (ze względu na wiek), tak sobie postanowiłem
Co masz na myśli pisząc kompletny? Bo ludzie różnie to rozumieją.... A kompletny remont takiej jednostki to kupa kasy, taki prawdziwy. Bo jak pierścionki i głowica z grubsza(czyli zwyczajowo robione dotarcie zaworów, gumki i....uszczelka) plus wałek to ciężko to remontem nazwać, a już dalsze tematy typu wałki, turbina, panewki, szlify, pompy i tak dalej...osprzęt...kupa kasy w rzeczywistości zakładając, że części mają być ok, a nie "dojazdówki".
Kompletny remont byle silniczka to spora kasa, a mocnych, uturbionych jednostek to już kilka rzędów wyżej. A dajmy na to rozbierasz i głowica pęknięta...lipa. Albo wżery ma porządne...robi się smutno. Wiem -pesymizm, lecz nie z kosmosu, a niestety z życia wzięty.
Pomyśl o :
-pompa wody
-olejowa
-wałek rozrządu, paski, rolki
-gniazda zaworów
-uszczelki
-...turbina
-jakieś czujnik(bywają mocno nietanie, jakieś wyłączniiki termiczno czasowe do k-jetronic po ok. 180 na przykład)
Już jest "kilka" zetów jeżeli kupisz w porządnym gatunku, a to przecież lizanie tematu w kategorii generalka.
Oczywiście można trafić porządny motor, lecz na szczęście bym nie liczył zbytnio -wszystko się o kasę rozbija, a one są już wiekowe i w związku z tym sporo to urynały cuchnące świeżą mogiłą.