Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, bez zbędnego gadania po prostu mam problem, samochód nieźle oberwał przez co podłużnica jak i inne elementy lewego przodu są po prostu w powyginanym stanie. Nie znam się na fachowej nomenklaturze, co więcej nie znam się za bardzo na samochodach a naprawa tej "awarii" była by dla mnie ciekawym doświadczeniem z racji też tego że na naprawę u mechanika pieniędzy nie mam a sprzedanie tej perełki było by grzechem. Chciałbym sam jakoś poskładać do kupy samochód a czas mieć będę więc to chyba nie jest aż taki problem. Pytanie jest takie, bazując na fotkach które dałem czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć co by trzeba było wymienić? Oczywiście mówię o najważniejszych rzeczach jak wyciągniecie prostownicy, wymiana chłodnicy, tego całego elementu pod silnikiem (trawersa?), symetrycznosć auta też leży pod znakiem zapytania aczkolwiek drzwi chodzą jak chodziły ale widzę że prawe elementry karoserii są trochę przesunięte do wewnątrz. Samochód przejechał po wypadku dobry kawał drogi i myślę że należy mu się jednak trochę poświęconego czasu za te krzywdy. Proszę chociaż o małą ocenę zniszczeń i jak to wygląda dla was. Pozdrawiam.

tez to przechodze ; /
przede wszystkim odkrec wszystko co pogiete potem kup to co pogiete i jedz do blacharza. ja tak chyba zrobie.. moj troszke mniej dostal ale naprawa pewnie pdoobna

link do mojego tematu https://audi80.pl/audi-b3-18-1988-r- ... t50676.htm

Audi88 pisze:tez to przechodze ; /
przede wszystkim odkrec wszystko co pogiete potem kup to co pogiete i jedz do blacharza. ja tak chyba zrobie.. moj troszke mniej dostal ale naprawa pewnie pdoobna

link do mojego tematu https://audi80.pl/audi-b3-18-1988-r- ... t50676.htm

Na pierwszy ogień oczywiście pójdzie wyciągniecie silnika i tego typu rzeczy ale najbardziej martwi mnie to że wygięta jest ta dolna gruba belka pod podłużnicą.

powiem tak naprawić się da raczej bez problemów sam naprawiałem juz dwie takie audi które odebrały strzała w podłuznicę,jedna w prawa a druga w lewą i naprawione do dzis jezdza w rodzinie,kwestia tylko czasu i mozliwosci w obu wycinałem podłuznice i wspawywałem inne z oryginalnego nadwozia jakiegos dawcy,ciecie na otworze drążka kierowniczego,solidne dopasowanie profesjonalny spaw i dobre zakonserwowanie spawów i praktycznie bez sladowo aresztę elementów uszkodzonych nienadajacych sie do uzytku juz trzeba poprostu wymienic i atko bedzie prawie takie samo a co do geometrji po takiej naprawie nie miałem z zdnym z tych aut zadnych problemów

Wszystko sie da zrobic tylko trzeba sobie zadac pytanie kiedy warto jeszcze a kiedy juz nie... :idea:

Nosb pisze:Wszystko sie da zrobic tylko trzeba sobie zadac pytanie kiedy warto jeszcze a kiedy juz nie... :idea:

To Audi to najmniej awaryjne auto w rodzinie i wśród znajomych, do tego przed wypadkiem miało jeszcze kupione amortyzatory i jakieś inne części, wczoraj audiczke rozłożyłem a dzisiaj się popytam miejscowych majstrów co można z tym zrobić. Po oględzinach wygląda to tak że podłużnica (ta górna) to pryszcz bo ona do niczego nie jest zbytnio potrzebna, dalsza jej część jest nieruszona. Bardziej martwi mnie to że ta dolna belka (powiedzcie mi wreszcie jak sie nazywa ) jest wygięta do zewnątrz ale wygięcie jest przed tym pierwszym fabrycznym spawem i myślę żeby za bardzo nie ingerować w układ jezdny i zostawić kielichy na swoich miejscach a z innego auta wymienić tylko własnie tą belkę i część nadkola. Z tego co pamiętam wymienić trzeba:

element karoserii lewej z przodu nad kolem
maska
caly element przodu ten z chlodnica
reflektor lewy
nadkole plastykowe z obu stron
zbiornik spryskiwacza
jakies rurki i plastykowe elementy od powietrza

Na moje oko nie jest tak źle. Jeszcze pytanie: Gdzie znajdę jakiś szczegółowy schemat jak złożyć auto bo muszę pouzupełniać braki w wyposażeniu (poprzedni właściciel chyba coś na patencie robił)? Pozdrawiam