[B4 2.0 ABK]Tylne hamulce slabe, tarcze
patrzyłeś czy przypadkiem przy lewym i prawym zacisku klocki od wewnętrznej strony są na miejscu?,bywa tak ze podczas składania wszystkiego potrafi się klocek z wewnętrznej strony wyskoczy z miejsca i pozostaje pod kątem.
Moim zdaniem nie patrz na docieranie klocków bo na pewno nie powodowały by aż tak słabego hamowania,wszyscy wiemy ze muszą się dotrzeć ale bez przesady by aż było tak źle.
Dobrze jak byś wkleił fotki jak wyglądają klocki zaciski i tarcze i można ocenić co nie co.
co do korektora siły hamowania warto by zerknąć jak jest napięta sprężyna na nim czy jest ok,i nie polecam wywalanie korektora bo możesz owinąć sie na drzewie .
Co do firm tarcz to nie muszą być GIRLING na tył dobre są BOSCH , ZIMMERMANN , TRW , ATE itd. klocki też nie muszą być z górnej półki jak kupisz nawet firmy HR niemieckie gdzie cena jest ok 60-80 zł za komplet na tył pamiętaj że to tył
Moim zdaniem nie patrz na docieranie klocków bo na pewno nie powodowały by aż tak słabego hamowania,wszyscy wiemy ze muszą się dotrzeć ale bez przesady by aż było tak źle.
Dobrze jak byś wkleił fotki jak wyglądają klocki zaciski i tarcze i można ocenić co nie co.
co do korektora siły hamowania warto by zerknąć jak jest napięta sprężyna na nim czy jest ok,i nie polecam wywalanie korektora bo możesz owinąć sie na drzewie .
Co do firm tarcz to nie muszą być GIRLING na tył dobre są BOSCH , ZIMMERMANN , TRW , ATE itd. klocki też nie muszą być z górnej półki jak kupisz nawet firmy HR niemieckie gdzie cena jest ok 60-80 zł za komplet na tył pamiętaj że to tył
Z tego co wiem to Girling nie dostarcza na montaż tarcz do żadnej fabryki tarcz gdyż po prostu on ich nie produkuje :oops:mjerzyk pisze:girlinga możesz śmiało zakładać to producent części na pierwszy montaż między innymi do audi
Mogę się mylić ale po rozpadnięciu się Lucas'a rozpadł się i Girling gdyż byli oni wtedy tak jakby jedną firmą i aktualnie Girling należy do Bosch'a, który również nie produkuje tarcz, tak jak i zresztą ATE.
Pozdrawiam
Sprawdzę to ale wątpię, żebym coś źle poskładał.tomek1982 pisze:patrzyłeś czy przypadkiem przy lewym i prawym zacisku klocki od wewnętrznej strony są na miejscu?,bywa tak ze podczas składania wszystkiego potrafi się klocek z wewnętrznej strony wyskoczy z miejsca i pozostaje pod kątem.
Postaram się rozebrać na dniach i zrobić fotki lepszej jakości to może ocenicie.tomek1982 pisze:Dobrze jak byś wkleił fotki jak wyglądają klocki zaciski i tarcze i można ocenić co nie co.
Korektor ostatnio rozebrałem, znaczy się zdjąłem z niego dźwignię z gumą i sprawdziłem. Zaworki otwierały się bez żadnego problemu i nic nie wyciekało bokiem więc wyczyściłem go, złożyłem i ponownie wyregulowałem. W środku wyglądał jak nowy.tomek1982 pisze:co do korektora siły hamowania warto by zerknąć jak jest napięta sprężyna na nim czy jest ok,i nie polecam wywalanie korektora bo możesz owinąć sie na drzewie .
Za GIRLING'a płaciłem 99zł za 2szt tarcz na przód i 98zł za klp klocków więc na pewno na tył je znów zamontuję. Różnica w cenie pomiędzy TRW i BOSCH'em to było ok 1zł.tomek1982 pisze:Co do firm tarcz to nie muszą być GIRLING na tył dobre są BOSCH , ZIMMERMANN , TRW , ATE itd. klocki też nie muszą być z górnej półki jak kupisz nawet firmy HR niemieckie gdzie cena jest ok 60-80 zł za komplet na tył pamiętaj że to tył
U siebie przy aucie również miałem problem z hamulcami z tyłu. Po zakupie auta okazało się że prowadnice zacisku są zapieczone w jarzmach. Efekt tego był taki, że klocek tarł o tarczę tylko od wewnętrznej strony. Zewnętrzna była skorodowana. Wyczyściłem wszystko i poskładałem ale szału nie było. Ponadto okazało się że przecieka korektor hamowania który później wymieniłem. Ręczny też taki sobie był. Później zaczęło się odzywać łożysko z tyłu wiec postanowiłem wymienić wszystko. Tarcze i klocki założyłem Ate a łożyska Fog'a. Teraz hamulce z tyłu działają jak należy. Nic nie trze i nie piszczy.
Poszło na PW ale mój studencki budżet podpowiada mi abym wstrzymał się do 10.VII czyli wypłaty :mrgreen:
[ Dodano: 2012-07-13, 14:42 ]
Wymieniłem póki co same linki ręcznego i muszę powiedzieć, że sam nie wiem co o tym wszystkim już myśleć bowiem rezultat wymiany jest taki, że hamulec zasadniczy nie uległ poprawie(bo niby jakim cudem miało się coś poprawić :lol: ) ale za to ręczny teraz dosłownie żyleta. Przy 100km/h zaciągam ręczny i momentalnie tylna oś jest zablokowana, więc te klocki i tarcze chyba jeszcze nie są złe. Muszę się wybrać na pomiar sił hamowania bo teraz już mam mętlik w głowie dosłownie. Aha pytałem w sklepie i tarcze GIRLING'a to koszt 60zł/szt i klocki też tej firmy 60zł/klp bez rabatów.
[ Dodano: 2012-07-13, 14:42 ]
Wymieniłem póki co same linki ręcznego i muszę powiedzieć, że sam nie wiem co o tym wszystkim już myśleć bowiem rezultat wymiany jest taki, że hamulec zasadniczy nie uległ poprawie(bo niby jakim cudem miało się coś poprawić :lol: ) ale za to ręczny teraz dosłownie żyleta. Przy 100km/h zaciągam ręczny i momentalnie tylna oś jest zablokowana, więc te klocki i tarcze chyba jeszcze nie są złe. Muszę się wybrać na pomiar sił hamowania bo teraz już mam mętlik w głowie dosłownie. Aha pytałem w sklepie i tarcze GIRLING'a to koszt 60zł/szt i klocki też tej firmy 60zł/klp bez rabatów.
Cześć. Również walczę ze słabymi hamulcami. Przód łapie bardzo dobrze, ale z tyłem nie jest za kolorowo. Niby mam 1.9 TD ale początkowo było to 2.0 ABK
Prowadnice wyczyszczone i nasmarowane (uzyłem grafitowego smaru). Ręczny działa bardzo dobrze. Obydwa koła łapią "na piski", odbija normalnie i koła toczą się bez oporu. Rozkręciłem ten korektor nieszczęsny od dołu... zdjąłem gumkę ochronną i w środku ujrzałem dwa bolce (zaworki) które po naciśnięciu hamulca wysuwają się ku dołowi (wcisnąć też się je da bez problemu) - myślę że korektor działa prawidłowo. Dla pewności... gdy samochód miałem na podnośniku to jedna osoba hamowała w środku samochodu a ja docisnąłem korektor ręką... ale niestety obydwa koła dały się obrócić ( z siłą.. ale jednak obrócić mogłem).
Pompa vacum działa dobrze. Serwa też nie podejrzewam. Płyn hamulcowy podejrzewam że nie zmieniany od 10 lat (poprzedni właściciel to znajoma osoba i wiem że raczej by mu się nie chciało).
Macie jakies pomysły oprócz płynu i zapowietrzenia ? Chciałem dziś odpowietrzyć ale obydwa tylnie odpowietrzniki mi się nie odkręciły W poniedziałek chyba mała "żabka" mnie tylko uratuje...
z góry dzięki za jakiekolwiek sugestie co jeszcze sprawdzić... może coś pominąłem ?
Prowadnice wyczyszczone i nasmarowane (uzyłem grafitowego smaru). Ręczny działa bardzo dobrze. Obydwa koła łapią "na piski", odbija normalnie i koła toczą się bez oporu. Rozkręciłem ten korektor nieszczęsny od dołu... zdjąłem gumkę ochronną i w środku ujrzałem dwa bolce (zaworki) które po naciśnięciu hamulca wysuwają się ku dołowi (wcisnąć też się je da bez problemu) - myślę że korektor działa prawidłowo. Dla pewności... gdy samochód miałem na podnośniku to jedna osoba hamowała w środku samochodu a ja docisnąłem korektor ręką... ale niestety obydwa koła dały się obrócić ( z siłą.. ale jednak obrócić mogłem).
Pompa vacum działa dobrze. Serwa też nie podejrzewam. Płyn hamulcowy podejrzewam że nie zmieniany od 10 lat (poprzedni właściciel to znajoma osoba i wiem że raczej by mu się nie chciało).
Macie jakies pomysły oprócz płynu i zapowietrzenia ? Chciałem dziś odpowietrzyć ale obydwa tylnie odpowietrzniki mi się nie odkręciły W poniedziałek chyba mała "żabka" mnie tylko uratuje...
z góry dzięki za jakiekolwiek sugestie co jeszcze sprawdzić... może coś pominąłem ?