Post
autor: Francis1982 » 27 cze 2012, 19:58
Heh. Ale cyrk. W sumie to chciałbym mieć tylko taki problem.
Powoli obrabiam swoją niunię po kompletnym dyletancie z Tychów. Ja jadę na szmacie pod autem a ten frajer ma windę i tak zasrał silnik... szkoda nerwów. Do rzeczy.
W sumie dalej walczę z pewną "przypadłością" swojej niuni.
Przyspieszenie oki, niby wszystko gra ale jak trzeba "dojechać do końca" obrotomierza na biegach to przy jakichś 4500 rpm (im zimniejszy tym gorzej) dostaje niesamowitego muła jakby mu ktoś nagle dystans pod głowicę wsadził a za mną wszystkie kolory dymu. Robi się aż taki sraczkowaty kolor. Jest tam i czarny i siwy i zapewne niebieski też.
Działa to jak TAD (termiczna aparatura dymotwórcza. Miałem to w wojsku w BWP1. Był tam taki wtryskiwacz, który lał ropę na kolektor wydechowy. Eżektor to wywalał na zewnątrz i robiła się niezła zasłona dymna <ok> )
A wracając do tematu to zjawisko ustępuje jak odejmę nogę z gazu. Czyli nie jest to tryb awaryjny. I dalej można jechać.
Na wiosnę miałem sytuację niezbyt obciążającą silnik. Po nocy odpaliłem autko. Przejechałem jakieś 300m i stanąłem na skrzyżowaniu. Skręcając w prawo chciałem zdążyć przed tramwajem (jechał góra 40 km/h). Dałem 2 (bo się już dość szybko toczyłem) i nie chcę skłamać ale miał max 3000 rpm i zonk. Dobrze, że był chodnik. Było gdzie uciekać. Potem trochę kręcenia silnikiem i wreszcie zaskoczył. Ale chodził jakby na 3 gary. Poczekałem trochę, potrzęsło budą i zaskoczył. Coś gdzieś się może doszczelniło.... ni cholery nie wiem.
Czy to możliwe, żeby napięcie RSW miało aż takie znaczenie (mam 0,640 a powinno być 0,740 V). Dodam, że o RSW wiem oczywiście od Kostrza bo skąd niby miałbym wiedzieć, że coś takiego może mieć wpływ na takie objawy.
I najważniejsze. Jak robiłem logi (grupa 11) to w momencie owego "zamulenia" wzrastał duty cycle. Cały czas wynosił np. 39,8 a potem nagle wartość wzrosła.
Przed wymianą oleju było pierw czarno a potem siwo. Po tych "zabiegach' znika mi tylko olej. Woda w porządku.
Po wymianie oleju tylko ten jakiś dziwny kolor. W zimie dość łatwo było go w ten stan wprowadzić. Wszystko dzieje sią jak mu dam gaz do podłogi. Jak sukcesywnie przyspieszam to jeszcze mi się to nie przytrafiło.