[Audi 80 b4 1.9TD AAZ] ciezko pali na zimnym silniku

muniorek · Post autor: **muniorek** » 16 paź 2009, 23:11

Dla tych świec żarowych co to niby Beru niby Bosch i cała masa im podobnych tanich "wyrobów świecopodobnych"jedynym rozwiązaniem jest przeróbka układu grzania świec na uruchamianie ręczne .Ponieważ ich jakość jest tak kiepska że niektóre nie wytrzymują pierwszego grzania czyli w naszych AAZ etach ok 15sekund .Ja mam tanie swiece za 15zł sztuka już trzecią zimę bedą grzały ale grzeją tylko tyle ile je trzymam czyli do czasu zgasnięcia kontrolki .Mozna też zakupić droższe i nic nie przerabiać ale z droższymi też różnie bywa .Nie wszyscy wiedzą ale w naszych audikach jest tzw.moduł komfortu .Ten "bajer"działa w ten sposób że wsiadając do auta od strony kierowcy i zamykając drzwi grzeją nam się pięknie swiece żarowe chcemy czy nie (większość nawet o ty nie wie)Co prawda dzieje się to tylko przy pierwszym otwarciu i zamknięciu drzwi ale wystarczy żeby skrócić znacznie zycie świec.Wyobrażcie więc sobie ile razy swiece grzeją nie potrzebnie .Ja jak sie tylko o tym dowiedziałem natychmiast poszedłem to sprawdzić i o zgrozo !!!Faktycznie tak było .Natychmiast odłączyłem czujnik w drzwiach . A pużniej przerobiłem sobie grzanie na ręczne i mam spokój z palącymi się świecami .Narażę się pewnie zwolennikom fabrycznych rozwiązań ale ja twierdzę że tzw.Moduł komfortu to poroniony pomysł jakiegoś nadgorliwego inżyniera

grinch · Post autor: **grinch** » 17 paź 2009, 10:02

muniorek pisze:Dla tych świec żarowych co to niby Beru niby Bosch i cała masa im podobnych tanich "wyrobów świecopodobnych"jedynym rozwiązaniem jest przeróbka układu grzania świec na uruchamianie ręczne .Ponieważ ich jakość jest tak kiepska że niektóre nie wytrzymują pierwszego grzania czyli w naszych AAZ etach ok 15sekund .Ja mam tanie swiece za 15zł sztuka już trzecią zimę bedą grzały ale grzeją tylko tyle ile je trzymam czyli do czasu zgasnięcia kontrolki .Mozna też zakupić droższe i nic nie przerabiać ale z droższymi też różnie bywa .Nie wszyscy wiedzą ale w naszych audikach jest tzw.moduł komfortu .Ten "bajer"działa w ten sposób że wsiadając do auta od strony kierowcy i zamykając drzwi grzeją nam się pięknie swiece żarowe chcemy czy nie (większość nawet o ty nie wie)Co prawda dzieje się to tylko przy pierwszym otwarciu i zamknięciu drzwi ale wystarczy żeby skrócić znacznie zycie świec.Wyobrażcie więc sobie ile razy swiece grzeją nie potrzebnie .Ja jak sie tylko o tym dowiedziałem natychmiast poszedłem to sprawdzić i o zgrozo !!!Faktycznie tak było .Natychmiast odłączyłem czujnik w drzwiach . A pużniej przerobiłem sobie grzanie na ręczne i mam spokój z palącymi się świecami .Narażę się pewnie zwolennikom fabrycznych rozwiązań ale ja twierdzę że tzw.Moduł komfortu to poroniony pomysł jakiegoś nadgorliwego inżyniera

... Może tak i może nie

Ale nie ma co przeżywać raz w roku wymieniam sobie świecę i mam spokój, nie żałuje żadnej złotówki na auto i żadna zima lub inne anomalia pogodowe mi nie straszne.
Dlatego warto sobie zadać pytanie Czy warto coś robić -> a jak robić to porządnie czy szukać tylko i wyłącznie sposobów jak zaoszczędziś 5 czy 10 zł <osohozi>

.... Solskier kiedyś napisał " w AAZ musi być wszystko jak w zegarku " -> czyli wszystko jasne <mikolaj>

kita69 · Post autor: **kita69** » 18 paź 2009, 21:17

a czy podczas pierwszego otwarcia drzwi i automatycznego grzania swiec zapala sie lampka swiec na desce????????

spiczi · Post autor: **spiczi** » 18 paź 2009, 21:20

Kolego to najlepiej sprawdzić poprzez podpięcie miernika prosto pod świece i patrzec czy po otwarciu drzwi pojawia się napięcie.

muniorek · Post autor: **muniorek** » 19 paź 2009, 14:16

kita69 pisze:a czy podczas pierwszego otwarcia drzwi i automatycznego grzania swiec zapala sie lampka swiec na desce????????

No właśnie że się nie zapala i to jest chore a świece zaczynają grzać ale dopiero jak zamkniesz drzwi ,przynajmniej u mnie tak było

k11h · Post autor: **k11h** » 02 lis 2009, 14:17

A ja mam taki problem, że AAZ na zimnym silniku w ogóle nie pali.. Kręci kręci i nic.. Dopiero start pilot pomaga.. Jak się silnik zagrzeje jest wszystko ok.. Świece były sprawdzane i były dobre, ale i tak zmieniłem je.. Auto dalej nie pali.. Ma ktoś jakieś sugestie na ten temat?

Edit:

Dziś sprawdzane będzie ciśnienie w cylindrze i chciałem dowiedzieć się ile atmosfer sprężania jest w tym silniku normą.

spiczi · Post autor: **spiczi** » 02 lis 2009, 16:06

Sprawdziłes świece a sprawdziłeś czy dochodzi napięcie na świece :?:
Co do ciśnienia na cylindrach to pasuje żeby po 26atm choć było.

k11h · Post autor: **k11h** » 02 lis 2009, 16:10

spiczi pisze:Sprawdziłes świece a sprawdziłeś czy dochodzi napięcie na świece :?:

Tak, było sprawdzane..

[ Dodano: 2009-11-02, 18:54 ]
spiczi, tutaj napiszę, a nie takie gadanie w SB ;p

W przewodach paliwowych są pęcherzyki powietrza.. Nie wiem jak się ich pozbyć, zawsze tam były, wszystko już było próbowane..

Co do akumulatora to nie wygląda na padniętego.. Kręci tak jak powinien..

Jak psyknę starterem to pomiesza tak z pięć sekund i zapali z męką.. Jak przejadę się kawałek, silnik się zagrzeje, pali normalnie.. Już nic nie wiem..

I szkoda tak katować silnik codziennie tym starterem, bo dobrze to mu to na pewno nie robi..

denis44 · Post autor: **denis44** » 02 lis 2009, 19:19

Panowie prąd na świecach można po prostu sprawdzić cęgami bez jakichś dziwnych kombinacji:) Prądów rzędu kilkudziesięciu amper nie mierzy się wpinając w obwód szeregowo miernik;)
A co do układu komfortu, to nie wiem jak wy, ale ja gdy wsiadam do auta to po to żeby odpalić silnik i ruszyć:)
Inna sprawa to wydaje mi się że bardziej szkodzi takiej świecy fakt że w jej otoczeniu występuję spalanie mieszanki niż to że sobie tam się trochę pogrzeje przez kilka sekund...

Lukasz1988 · Post autor: **Lukasz1988** » 02 lis 2009, 20:19

Koledzy podepnę się troszeczkę pod temat, wymieniałem dziś świece żarowe (wszystkie były spalpne :cry: ) i na jednym cylindrze końcówka świecy była mokra, co to może być, lejący wtrysk??

spiczi · Post autor: **spiczi** » 02 lis 2009, 23:09

k11h sprawdź miernikiem ile to napięcie na świece jest podawane. Jeśli świece były srawdzane po wyjeciu z głowicy i były ok więc muszą grzać. ta miedziana blacha łącząca je nie jest zaśniedziała :?: Sprawdź jak jest z grazniem np 2 czy 3 razy po kolei i wtedy odpalaj.

sydney90ski · Post autor: **sydney90ski** » 17 lip 2012, 13:07

Witam. Temat widze rozwiazany dośc dawno. MAm straszny problem. od kilku dni auto z rana strasznie ciezko pali. nie ma niskich temperatur wiec jestem załamany bo nie moge znalesc przyczyny. Zabiegi jakie dokonałem to: Wymiana swiec bo dwie nie grzały, ustawiłem kont wtrysku, zamontowałem zaworek jednokierunkowy na przewodzie zasilającym pompe, dalejjest to samo. klin na kole raczej wykluczam. Mechanik kont wtrysku ustawiał mi lampą. Robił to nawet dwa razy w odstempie dwuch tygodni. raz było ustawione jeszcze przed awarią i drugi raz sprawdzone wtedy jak zaczeło sie zle dziac.... nie mam pojecia co robic... czy kostka stacyjki ma cos do tego ze na zimnym zle pali?j

[ Dodano: 2012-07-17, 13:07 ]
dodam ze silnik AAZ

arwam · Post autor: **arwam** » 17 lip 2012, 15:01

sydney90ski, jak kręcisz kiedy nie chce zapalić to z wydechu leci jakiś dymek?
jak nie to sie zapowietrza układ paliwowy, a jak leci to powiedz jaki kolor

andrzejsz23 · Post autor: **andrzejsz23** » 17 lip 2012, 15:39

Podłącz świece na krótko od akumulatora i zobacz czy wtedy odpali. Być może że przekaźnik jest do wymiany-spróbuj

sydney90ski · Post autor: **sydney90ski** » 17 lip 2012, 17:37

Dymek teci taki niebiesko szary... Po odpaleniu strasznie zakopci jak by był zalany i taki twardy dzwiek przez chwilke. ja ka przekaznik walniety to prad na kablu zasilajacym bedzie? gdy przekrecam zaplon i czekam chwilke to słychac takie tykniecie przekaznika.