[B4] Problem z podlączeniem kabli zaplonowych.

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 09 sie 2012, 20:30

A napisze tutaj. Na środkowym i ostatnim pinie musi być przejście na zamkniętej przepustnicy, i nie ma być przejścia jak delikatnie uchylisz przepustnice. Najlepiej podłączyć multimetr i użyć opcji testera diod. I na wyświetlaczu ma być wartość koło zera max. 5 . U mnie było 400-800 czasami nieskończoność więc lipa. No i obroty góra dół bo nie załącza się układ wolnych obrotów.

Dregan · Post autor: **Dregan** » 09 sie 2012, 20:39

aha wrócę z wczasów będę działał

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sie 2012, 14:16

Witam . Ja mam inaczej te kable ... Podłączyłem je wczoraj tak jak na waszych rysunkach i auto nawet nie pali ...

zukreator · Post autor: **zukreator** » 11 sie 2012, 15:51

bo masz odwortnie założoną kopułkę, albo 1 cyl podłączony nie w tym miejscu.

1 cyl jest przy nacieciu/kresce na brzegu korpusu aparatu zapłonowego, palec musi wskazywać na to nacięcie gdy silnik stoi na znakach. wtedy podłączasz przewody

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sie 2012, 22:24

Bo kiedyś sprawdzałem i koła pasowe koło zamachowe wszystko się zgadza. Na obecnym ustawieniu gaśnie na zimnym a na ciepłym ok.1000 obr. Jak będe miał czas to sprawdzę dokładnie. Wystarczy, że na kole zamachowym będzie 0 tak ? Tylko że są dwie opcje raz jest palec tak a raz o 180 stopni przestawiony a i tak na zamachu 0, czym się sugerować ?

zukreator · Post autor: **zukreator** » 11 sie 2012, 22:47

na zamachu 0, na górnym kółku rozrządu ma być odpowiedni znak w okienu (u mnie w 2.0 JS jest to wcięcie) a palec aparatu zaplonowego ma wskazywać na to nacięcie/kreskę na apracie zapłonowym.

Sugerujesz sie zawsze tym, czy górne kolo rozrządu stoi na znaku, potem zerkasz czy zero na zamahu jest dokładnie w okienku, potem ustawiasz aparat zapłonowy by palec wskazywał idealnie na nacięcie.

Jak chcesz miec idealnie ustawiony zapłon, to ja u siebie w 2.0 JS robię tak:
jak wszystko jest sprawne, bierzesz lampe stroboskopową, podpinasz ją pod 1 cyl i błyskasz na okienko zamachu wypatrując kreski/nacięcia na zamachu(warto wcześniej sobie zaznaczyc białym markerem ta kreske). podczas tej regulacji, gdy silnik ma ok 800-1000 obrotów (na wolnych obrotach) kręcisz poluzowanym aparatem zapłonowym tak, aby kreska bylo idealnie w okienku. Nie jestem tylko pewien, czy w NG jest taka kreska na zamachu. trzeba by prześledzić kawałek zamachu w poblizu "0" na nim

To czy na zimnym czy ciepłym gaśnie może nie mieć zadnego związku z kwestią zapłonu.

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sie 2012, 23:08

Tzn. zapłon mam ustawiony na 15 stopni . Tylko to, że jak go ustawiałem to miałem wszystko ok. 0 na zamachu, górny wałek rozrządu czyli kropka wybita na krawędzi głowicy, wszystko git. A te kable są poprzestawiane czy coś. Od 2 tygodni pracuje w warsztacie LPG i mam dostęp do analizatora spalin. Na ciepłym mi wychodzi np. 0.2 CO i współczynnik lambda 1.4 albo 1.6 czyli ubogo. Ale jak mu dam więcej paliwa to zaczyna skakać na obrotach góra dół i wtedy wiadomo ciężko cokolwiek ustawić ...

zukreator · Post autor: **zukreator** » 11 sie 2012, 23:30

w kwestii przewodów zapłonowych powiem tyle, że jeśli mialbys pomylone kable wn, albo byś nie odpalił, albo by strzelał w wydech, albo by blokował silnik. jak odpala i słychać wszytkie cylindry to lepiej juz tych przewodów nie podłączysz.

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 12 sie 2012, 08:42

No ale to nie jest normalne, że tak jest. Napisze później jak mam obecnie podłączone.