[2.3 ng] Audi 90 (B3) Zapadajace sie sprzeglo!
-
- Forum Audi 80
- Posty: 13
- Rejestracja: 19 sie 2012, 13:23
- Lokalizacja: Opole
[2.3 ng] Audi 90 (B3) Zapadajace sie sprzeglo!
Witam wszystkich fanów naszych "Nie psojacych sie autek" ^^
Wiec mam taki maly problem... Dzisiejszego pieknego dnia (Na dworze pada jak cholera) Kiedy parkowalem sobie na calkowicie nie przepelnionym parkingu pod Realem nagle zapadl mi sie pedal sprzegla... No wiec pomyslalem sobie NOSZ KURW... No to pojechalem (jestem obecnie w Monachium) Ale co sie okazuje cos mnie naklonilo do tego zeby go podniesc i ODZIWO wskoczyl na swoje miejsce. Wiec pojechalem do domu i objawy sa takie... Jak wciskam sprzeglo i zmieniam bieg to pedal zostaje na dole podnosze go noga wskakuje na swoje miejsce i jade dalej ( przy naciskaniu sprzegla opor jest normalny jak by nigdy nic tyle ze nie wraca) Moje pytania sa nastepujace!:
1) Co to może być.
2) Czy/Jesli to, to lub to, to ile moze kosztowac naprawa ( To latwy przelicznik bo jak naprawa w Polsce kosztuje np 300zl to tu 300euro
3) Gdzie i co sprawdzić żeby sprawdzic czy nie da sie to samemu jakos ogarnac.
4) Jakie jest sprzeglo w moim aucie i czy tam jest linka czy co?
Z Gory dziekuje za odpowiedzi milosnikow Audiczek;)
Wiec mam taki maly problem... Dzisiejszego pieknego dnia (Na dworze pada jak cholera) Kiedy parkowalem sobie na calkowicie nie przepelnionym parkingu pod Realem nagle zapadl mi sie pedal sprzegla... No wiec pomyslalem sobie NOSZ KURW... No to pojechalem (jestem obecnie w Monachium) Ale co sie okazuje cos mnie naklonilo do tego zeby go podniesc i ODZIWO wskoczyl na swoje miejsce. Wiec pojechalem do domu i objawy sa takie... Jak wciskam sprzeglo i zmieniam bieg to pedal zostaje na dole podnosze go noga wskakuje na swoje miejsce i jade dalej ( przy naciskaniu sprzegla opor jest normalny jak by nigdy nic tyle ze nie wraca) Moje pytania sa nastepujace!:
1) Co to może być.
2) Czy/Jesli to, to lub to, to ile moze kosztowac naprawa ( To latwy przelicznik bo jak naprawa w Polsce kosztuje np 300zl to tu 300euro
3) Gdzie i co sprawdzić żeby sprawdzic czy nie da sie to samemu jakos ogarnac.
4) Jakie jest sprzeglo w moim aucie i czy tam jest linka czy co?
Z Gory dziekuje za odpowiedzi milosnikow Audiczek;)
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi 80
- Posty: 13
- Rejestracja: 19 sie 2012, 13:23
- Lokalizacja: Opole
Sprawdź najpierw poziom płynu hamulcowego jak juz kolega wyżej pisał bo byc moze układ Ci sie tylko zapowietrzyl.Moze rownie dobrze wysprzęglik powiedzial papa.Jesli za granica tak drogo to probuj wracac ale nie bedzie to miła i przyjemna podroz.Ja po Warszaawie jak musialem przejechac troszke i co chwila pedal podnosic noga po zmianie biegow to myslalem ze mnie szlak trafi.
[ Dodano: 2012-09-15, 20:41 ]
A co do płynu to pewnie DOT 4 ale sprawdz na zbiorniczku bo moze masz tam napisane jakim układ jest zalany.
[ Dodano: 2012-09-15, 20:41 ]
A co do płynu to pewnie DOT 4 ale sprawdz na zbiorniczku bo moze masz tam napisane jakim układ jest zalany.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Mając trochę umiejętności można przyjechać bez użycia sprzęgła. Rusza się z jedynki rozrusznikiem później biegi zmienia bez sprzęgła, tylko trzeba umieć dobrze synchronizować obroty aby wchodziły biegi. Znam osobę której pękła linka w Vectrze A i przyjechała 50km bez sprzęgła, Vectera za kilka lat poszła na złom... z powodu rdzy.
Na niemieckich autostradach jest o tyle lepiej, że płynność ruchu jest lepsza niż w polsce, nie trzeba operować sprzęgłem i begami niczym kierowca wyścigowy.
Na niemieckich autostradach jest o tyle lepiej, że płynność ruchu jest lepsza niż w polsce, nie trzeba operować sprzęgłem i begami niczym kierowca wyścigowy.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 13
- Rejestracja: 19 sie 2012, 13:23
- Lokalizacja: Opole
Pompka lub wysprzęglik, ewentualnie nieszczelność(co raczej mniej prawdopodobne). Nie będzie już lepiej i samo się nie naprawi.
Układ traci ciśnienie, bo uszczelnienia w nim nie trzymają.
Żeby wykluczyć odsprzęgłowe pochodzenie usterki warto zrobić mały test. Zapalamy silnik, zapinamy jedynkę i popuszczamy pedał sprzęgła aż zacznie brać, potem znowu go lekko dociskamy, tak na granicy brania sprzęgła musimy trzymać i nie ruszając więcej ta nogą dodajemy gazu na przypuśćmy ok.3000 rpm. Trzymamy jakiś czas, np. minutę. Jeżeli auto zacznie powoli ruszać to znaczy, że gdzieś w parze pompka sprzęgła-wysprzęglik płyn przełazi przez uszczelnienia.
Czy to skutkiem zużycia uszczelek(rzadziej), czy skutkiem ich nieprzylegania z powodu wżerów(częściej), czy może też mamy problem nieco inny i w którymś z wymienionych elementów pękła sprężyna(nierzadkie), a jej kawałki współpracują w sposób losowy.
Niezbyt ciężka awaria, nieprzyjemna nieco w usuwaniu. Koszt....pompka rozsądna chyba za 100-140 będzie, wysprzęglik chyba podobnie plus płyn hamulcowy.
Są komplety naprawcze uszczelnień tych elementów do wielu aut -nie polecam, zazwyczaj robota głupiego(dwa razy).
Układ sam to jakby dwie połączone wężykiem strzykawki -wciskając jedną wypychamy drugą, a ruch powrotny wspomagają sprężynki. Jak jedna, czy obie puszczają to zamiast tłoczka wyciskowego mamy takie tam...wciskadełko
UP -wcale nie musi płynu ubywać w sposób wyraźnie widoczny. Braki w uszczelnieniu mogą powodować "połykanie" powietrza poprzez cofające się tłoczyska. Zapowietrzenie układu i po ciśnieniu na tłoczkach. To coś jak hamulce przecież, zasadniczo to samo biorąc pod uwagę zasadę pracy.
Układ traci ciśnienie, bo uszczelnienia w nim nie trzymają.
Żeby wykluczyć odsprzęgłowe pochodzenie usterki warto zrobić mały test. Zapalamy silnik, zapinamy jedynkę i popuszczamy pedał sprzęgła aż zacznie brać, potem znowu go lekko dociskamy, tak na granicy brania sprzęgła musimy trzymać i nie ruszając więcej ta nogą dodajemy gazu na przypuśćmy ok.3000 rpm. Trzymamy jakiś czas, np. minutę. Jeżeli auto zacznie powoli ruszać to znaczy, że gdzieś w parze pompka sprzęgła-wysprzęglik płyn przełazi przez uszczelnienia.
Czy to skutkiem zużycia uszczelek(rzadziej), czy skutkiem ich nieprzylegania z powodu wżerów(częściej), czy może też mamy problem nieco inny i w którymś z wymienionych elementów pękła sprężyna(nierzadkie), a jej kawałki współpracują w sposób losowy.
Niezbyt ciężka awaria, nieprzyjemna nieco w usuwaniu. Koszt....pompka rozsądna chyba za 100-140 będzie, wysprzęglik chyba podobnie plus płyn hamulcowy.
Są komplety naprawcze uszczelnień tych elementów do wielu aut -nie polecam, zazwyczaj robota głupiego(dwa razy).
Układ sam to jakby dwie połączone wężykiem strzykawki -wciskając jedną wypychamy drugą, a ruch powrotny wspomagają sprężynki. Jak jedna, czy obie puszczają to zamiast tłoczka wyciskowego mamy takie tam...wciskadełko
UP -wcale nie musi płynu ubywać w sposób wyraźnie widoczny. Braki w uszczelnieniu mogą powodować "połykanie" powietrza poprzez cofające się tłoczyska. Zapowietrzenie układu i po ciśnieniu na tłoczkach. To coś jak hamulce przecież, zasadniczo to samo biorąc pod uwagę zasadę pracy.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 13
- Rejestracja: 19 sie 2012, 13:23
- Lokalizacja: Opole
UWAGA PANOWIE! Pan Miron72 Ktory naprawde zaimponowal mi swoja wiedza napisal "i samo sie nie naprawi" HA! Blad! Znaczy może się nie naprawilo Ale usterka (objawy znikly)!!! Nie pisalem nic bo od 3 dni jezdze normalnie autem... I... NIC! Sprzeglo działa i odbija jak wczesniej (nie wiem czy to nie glupie wrazenie ale mam takie wrazenie ze czasem bierze niżej niż zwykle bo normalnie bralo mi sprzeglo na samej gorze tak na koncowce teraz bierze chyba czasem w polowie) Tak czy inaczej. Dziala i powiem szczerze ze az sie zdziwilem wiec pojechalem na podnosnik i od dolu chyba(nie jestem pewien) jak wchodzi taka metalowa rorka w sprzeglo to tam chyba wycieka powoli plyn ale nie jestem pewien. No tak czy siak auto dziala a ja w czwartek jade do Polski wiec zostawie autko u mechanika i zobaczymy co on na to powie
Miałem to samo u siebie. Z doświadczenia podpowiem, że jak musisz tym koniecznie dojechać do Polski, to zostaw ten pedał w podłodze. Ostrzegam, że jazda przez miasto to katorga. Jednak, jeśli będziesz używał sprzęgła, to ryzykujesz zniszczenie uszczelki, która najwyraźniej już błaga o litość. Poskutkuje to utratą płynu hydraulicznego, czyli zarówno sprzęgła, jak i hamulców. Więc jeżeli miałaby to być możliwie tania i bezpieczna prowizorka, to wykręciłbym przewód i zaślepił go śrubą i taśmą. :roll:
O ile się nie mylę, pompka kosztowała ok 150 zł, natomiast wymiana to ok 3-4 godz roboty (w moim AAD). Dlatego, jeżeli nie boisz się klucza, to poradziłbym chociaż spróbować samemu podjąć się wymiany i podjechać do warsztatu na odpowietrzenie. <ok>
Chciałbym jednak podkreślić, że najmądrzejszym rozwiązaniem jest niezwłoczna wizyta w fachowym warsztacie i wymiana elementów hydraulicznych sterujących sprzęgłem (pompki i wysprzęglika).
O ile się nie mylę, pompka kosztowała ok 150 zł, natomiast wymiana to ok 3-4 godz roboty (w moim AAD). Dlatego, jeżeli nie boisz się klucza, to poradziłbym chociaż spróbować samemu podjąć się wymiany i podjechać do warsztatu na odpowietrzenie. <ok>
Chciałbym jednak podkreślić, że najmądrzejszym rozwiązaniem jest niezwłoczna wizyta w fachowym warsztacie i wymiana elementów hydraulicznych sterujących sprzęgłem (pompki i wysprzęglika).