[80 B4 AYL] Project Audi VR6 by Seba
przeczytałem cały temat, i dosłownie miażdży suty O.O szacun za pracę i zazdroszczę tylko miejsca :p bo masz gdzie rezać i modzić swoją OOOO a ja kuźwa do dyspozycji tylko gołe niebo :p
Aha pytanko, ile Cię kosztował air ride ? I jeśli jechałeś już na swoim to jak się jeździ miękko twardo ? autko płynie czy sztywno raczej i czy regulacja wysokości jest płynna i na jakiej zasadzie się odbywa ?
( wiem wiem milion pytań, ale nie mam bladego pojęcia co się z czym je w temacie air raid, a badzo mnie interesuje samo rozwiązanie jak coś odpisz na PW albo w temacie jak wolisz :p )
Aha pytanko, ile Cię kosztował air ride ? I jeśli jechałeś już na swoim to jak się jeździ miękko twardo ? autko płynie czy sztywno raczej i czy regulacja wysokości jest płynna i na jakiej zasadzie się odbywa ?
( wiem wiem milion pytań, ale nie mam bladego pojęcia co się z czym je w temacie air raid, a badzo mnie interesuje samo rozwiązanie jak coś odpisz na PW albo w temacie jak wolisz :p )
- jacek199315
- Forum Audi 80
- Posty: 1023
- Rejestracja: 13 sie 2010, 09:06
- Lokalizacja: włodawa
- IC69
- Przyjaciele
- Posty: 4800
- Rejestracja: 05 sty 2007, 22:48
- Imię: Irek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Warszawa
Po tej Twojej wypowiedzi, którą przeczytałem u delik'a, postanowiłem Cię odszukać (a łatwo nie było) i zobaczyć, co Ty tu sobie grzebiesz. Przeczytałem wszystko od deski do deski i...powiedz mi, czy wszystko za co się zabierasz po raz pierwszy w życiu, finalnie, wygląda tak profesjonalnie? Masz chłopie talent w rękach - chapeau bas! <bravo>Seba044 pisze:zazdroszczę że już możesz śmigać, też już bym chciał, ale u mnie to niekończąca się opowieść....
Minąłeś się z powołaniem, powiadasz? To jak się nazywa to co robisz w zaciszu garażu, jak nie konstruowanie?Seba044 pisze:Na co dzień jestem konstruktorem różnych badziewi ze stali nierdzewnej dla przemysłu spożywczego, medycznego itp. Ogólnie nuda mijająca się z moimi zainteresowaniami. Za to po pracy mogę się realizować w garażu:)
Nie wszystko mi się udaje za pierwszym razem, że wygląda jak wygląda (wg mnie do profesjonalizmu jeszcze daleko), generalnie lubię dopracowane rzeczy, chociaż nie zawsze jest to możliwe do uzyskania, ze względu na czynniki typu brak sprzętu, miejsca, kasy i umiejętności które nabywam dopiero w trakcie jak się coś robi. Ale przede wszystkim ciesze się że mam cierpliwość i zaparcie w momentach kiedy coś nie idzie jak trzeba, a akurat to co robię teraz to w 95% nie pasuje do siebie i trzeba przerabiać..... Dzięki, za słowa uznania, bo nic tak nie nastawia jak ktoś widzi, że to co się robi, kosztowało mnie naprawdę dużo pracy.Przeczytałem wszystko od deski do deski i...powiedz mi, czy wszystko za co się zabierasz po raz pierwszy w życiu, finalnie, wygląda tak profesjonalnie? Masz chłopie talent w rękach - chapeau bas!
A z tym powołaniem.... chodzi mi o to, że to co robię na co dzień w pracy nie daje mi frajdy i robię to tak jakby z musu. Powiedzmy 8h siedzę robię coś, a myślę o czymś innym, o tym co będę robił po pracy w garażu.... A chciałbym robić coś z powołania i zgodnego z zainteresowaniami co by dawało mi także dochody....
Dobra koniec rozczulania, to chyba nie miejsce na takie głodne wywody.....