[All] Obowiązkowa jazda na zimówkach

skoti · Post autor: **skoti** » 31 paź 2012, 20:04

No 8-10 lat na jednych oponach hahaha takie rzeczy tylko w PL

jacek199315 · Post autor: **jacek199315** » 01 lis 2012, 10:46

piszą tam pierdoły żeby pisać połowa bez sensu i logiki ze tam takich zatrudniają

Wino · Post autor: **Wino** » 01 lis 2012, 12:35

Patrique pisze: Ja testowałem ostatnio dębice frigo 2 DOT3706 z bieżnikiem 3,50mm i powiem wam... koszmar! Już pomijając że ludzie żałują kasę na zimówki, to jeszcze dość często kupują używane buble z bieżnikiem 4-5mm.

Patryk nie testowałeś opon tylko śmieci 3.5 mm to przy oponach zimowych slik poza tym Dębica Frigo jest świetną oponą ale na śnieg i błoto pośniegowe a nie na warunki miejskie
sam mam takie opony i faktycznie żałuje że je kupiłem bo nie nadają się do miasta gdzie drogi są głównie mokre ale za to w zaszłym roku zimą pojeździłem trochę po Beskidzie i tam te opony świetnie się spisywały.

skoti pisze: No 8-10 lat na jednych oponach hahaha takie rzeczy tylko w PL

Czemu nie jeśli zimą robi się 1000 km rocznie to można tyle pojeździć

Ale co do konkretów przepis nawet nie przeszedł przez sejm więc do Nissana nie muszę kupować zimówek tylko po to żeby pojechać nim na przegląd który wypada mi akurat w styczniu i kilka razy objechać garaż dookoła aeby przepalić auto

Przemas80 · Post autor: **Przemas80** » 01 lis 2012, 19:11

Obowiązek zimówek powinien być bez dwóch zdań ,a że opona musi mieć odpowiednią ilość bieżnika to też normalna rzecz inaczej się nie sprawdza ...

Mabrothrax · Post autor: **Mabrothrax** » 02 lis 2012, 07:06

Mój dziadek jeździ na tych samych zimówkach w fiacie CC od 11 lat

Jakoś daje rade

skoti · Post autor: **skoti** » 02 lis 2012, 10:08

Mabrothrax pisze:Mój dziadek jeździ na tych samych zimówkach w fiacie CC od 11 lat Jakoś daje rade

Mój ojciec ma w ibizie ma opony z 2000r i lata non stop wiosna ,lato,jesień,zima i twierdzi ,że to wymysł marketingowców bo kiedyś za czasów polonezów,syren i maluchów nie było tego i jakoś ludzie jeździli i do tej pory jeżdżą <ok>

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 02 lis 2012, 10:28

Mój teść też ma jak to się mówi wielo-sezonówki tylko że on nie przekracza 60 km| h w lecie a w zimie to wiadomo - ja szybciej chodzę :mrgreen:

Patrique · Post autor: **Patrique** » 02 lis 2012, 10:40

skoti pisze:
Mabrothrax pisze:Mój dziadek jeździ na tych samych zimówkach w fiacie CC od 11 lat Jakoś daje rade
Mój ojciec ma w ibizie ma opony z 2000r i lata non stop wiosna ,lato,jesień,zima i twierdzi ,że to wymysł marketingowców bo kiedyś za czasów polonezów,syren i maluchów nie było tego i jakoś ludzie jeździli i do tej pory jeżdżą <ok>

Tylko kiedyś te polonezy, syreny i maluchy nie pomykały lekko ponad 140km/h. A poza tym CC, Seicento czy inny maluchy są to samochody o niskiej masie, przez co szybciej wpadają w poślizgi, ale szybciej też je wyprowadzić na prostą.
Rok temu przejeździłem zimę AX`em z bieżnikiem również dębica frigo 2 około 5mm na przodzie, 3,5mm na tyle i objechałem Zakopane, Żywiec, Bielsko Biała, Cieszyn <ok> .
Szedł jak po sznurku. Audica na takich samych oponkach (przód dębica 3,5mm; tył fulda montero 2 2,5mm) po prostej ledwo co jechała, a "pupa" winklowała we wszystkie strony.

schack · Post autor: **schack** » 02 lis 2012, 11:25

Guma w letnich oponach przy ujemnych temperaturach też nie zachowuje się tak jak powinna... tak jak ktoś już wspomniał czasy PRL-u się skończył i auto ma silnik nie jak w maluchu 40 KM tylko i po 200...

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 02 lis 2012, 12:09

schack pisze:auto ma silnik nie jak w maluchu 40 KM

maluch to miał ich chyba ze 24
Ale masz rację niema co porównywać aut z czasów prl-u do tych co mamy teraz. Moce te trzeba jakoś przenieś i to właśnie zadanie opony. A poza tym nie wiem czy wtedy coś takiego jak opona zimowa było w ogóle dostępne.

Patrique · Post autor: **Patrique** » 02 lis 2012, 12:10

Zakładając nawet że zimówki będziemy używać przez 5 lat to przybliżony koszt dzienny używania nowych zimówek to 0,47gr/dzień (860,00zł komplet) <ok> .

Bezpieczeństwo? = bezcenne

[ Dodano: 2012-11-02, 11:12 ]

PieterB pisze:...Moce te trzeba jakoś przenieś i to właśnie zadanie opony. A poza tym nie wiem czy wtedy coś takiego jak opona zimowa było w ogóle dostępne.

To prawda tym bardziej, że opona to jest jedyny element który ma bezpośrdni kontakt samochodu z nawierzchnią. No chyba że ktoś ma tak niską glebę że hamuje dodatkowo podłogą <rotfl> .

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 02 lis 2012, 12:12

Patrique pisze:Bezpieczeństwo? = bezcenne

masz 100% racji, tylko jak w bić do głowy innym :!:

Dreamer · Post autor: **Dreamer** » 02 lis 2012, 12:16

skoti pisze:
Mabrothrax pisze:Mój dziadek jeździ na tych samych zimówkach w fiacie CC od 11 lat Jakoś daje rade
Mój ojciec ma w ibizie ma opony z 2000r i lata non stop wiosna ,lato,jesień,zima i twierdzi ,że to wymysł marketingowców bo kiedyś za czasów polonezów,syren i maluchów nie było tego i jakoś ludzie jeździli i do tej pory jeżdżą <ok>

To zdanie zmieni jak wyląduje w rowie...

Ganimadeus · Post autor: **Ganimadeus** » 02 lis 2012, 12:46

Zdrowego rozsądku i umysłu nic nie zastąpi ;]

ignac112 · Post autor: **ignac112** » 02 lis 2012, 19:19

Ja mam z tyłu 7 albo 8mm 205/60 chyba continentala i się trzymią nie źle

Ale z przodu mam 195/65 i tak ok 3.5 mm bieżnika i powiem wam, że nie za sexy jest... Puki nie ma czegoś śliskiego to jest w miarę, ale już na błotku czy śniegu jest no słabo. Zobaczę na pierwszych śniegach jak się będzie jeździć, jak będzie słabo to kupię inne. Patrzę, że za 300 zł można kupić 2 markowe oponki z bieżnikiem ok 7 mm, więc nie drogo.