[All B3/B4] Wymiana nagrzewnicy
Nie mogłem wytrzymać tego czadu w aucie. Korzystając z wolnego dnia postanowiłem jeszcze raz wyjąć nagrzewnicę i wyczyścić ją. Była na niej jakaś maź między slotami, na którą wcześniej nawet nie zwróciłem uwagi. Rozpuszczalnik zrobił się żółty po płukaniu. Ogrom roboty i kręcenia śrubek ale efekt końcowy osiągnięty-koniec z dymem w kabinie oraz z duszącym czadem <ok> Wreszcie można oddychać czystym powietrzem w mojej audi
bardziej zaciety jestes jak ja wolal bym chyba zostawic na jalowym nadmuch na maxa gorąc i niech wywiewa smródKamilJ. pisze:Nie mogłem wytrzymać tego czadu w aucie. Korzystając z wolnego dnia postanowiłem jeszcze raz wyjąć nagrzewnicę i wyczyścić ją. Była na niej jakaś maź między slotami, na którą wcześniej nawet nie zwróciłem uwagi. Rozpuszczalnik zrobił się żółty po płukaniu. Ogrom roboty i kręcenia śrubek ale efekt końcowy osiągnięty-koniec z dymem w kabinie oraz z duszącym czadem <ok> Wreszcie można oddychać czystym powietrzem w mojej audi
No tak tylko problem by był taki że bardzo długo byś musiał wypalać takie coś. I tu pytanie czy bardziej by ci się opłacało stracić trochę czasu i wyciągnąć ponownie nagrzewnicę, czy przepalać auto bardzo długo i tracić na tym gasolinętomek1982 pisze:bardziej zaciety jestes jak ja wolal bym chyba zostawic na jalowym nadmuch na maxa gorąc i niech wywiewa smródKamilJ. pisze:Nie mogłem wytrzymać tego czadu w aucie. Korzystając z wolnego dnia postanowiłem jeszcze raz wyjąć nagrzewnicę i wyczyścić ją. Była na niej jakaś maź między slotami, na którą wcześniej nawet nie zwróciłem uwagi. Rozpuszczalnik zrobił się żółty po płukaniu. Ogrom roboty i kręcenia śrubek ale efekt końcowy osiągnięty-koniec z dymem w kabinie oraz z duszącym czadem <ok> Wreszcie można oddychać czystym powietrzem w mojej audi
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Jarewa, ja to przerabiałem w styczniu 2012 <ok> . I powiem tak, że jak ktoś wie, że ma do wymiany chłodniczkę to niech się za to zabiera, ale najlepiej... zimą <ok> hihi.
Wtedy presja tego żeby zrobić ogrzewanie, bardziej motywuje. I wtedy odstawiamy profesjonalą robotę. W nieogrzewanym garażu niestety jest duże ryzyko łamania się plastików.
Wtedy presja tego żeby zrobić ogrzewanie, bardziej motywuje. I wtedy odstawiamy profesjonalą robotę. W nieogrzewanym garażu niestety jest duże ryzyko łamania się plastików.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 11
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 11:05
- Lokalizacja: Podkarpacie
robiłem to 2 razy raz akurat w zime nawet bardzo milutko sie robiPatrique pisze:Jarewa, ja to przerabiałem w styczniu 2012 <ok> . I powiem tak, że jak ktoś wie, że ma do wymiany chłodniczkę to niech się za to zabiera, ale najlepiej... zimą <ok> hihi.
Wtedy presja tego żeby zrobić ogrzewanie, bardziej motywuje. I wtedy odstawiamy profesjonalą robotę. W nieogrzewanym garażu niestety jest duże ryzyko łamania się plastików.
witajcie, mam tez problem jak niektorzy juz pisali z zaparowanymi szybami, szczegolnie przednia i bocznymi z przodu, ale nie sa one typowo zaparowane, ale takie jakby tluste, ostatnio mylem szybe 2x i po 2 dniach znowu jest cala zasyfiona, w nocy to niemal jechac sie nieda, nawiew czy zimny czy cieply to jest to samo, wczesniej problemu nie widzialem , dopoki nie przyszla zima i czy sie chce czy nie szyby paruja wiec trza grzac, do tego wczesniej juz zauwazylem ze znika mi pomalu plyn chlodniczy, ale jaka mam pewnosc ze jak to wymienie a raczej mechanik jakis bo nie bede sie za to brac chyba bo czuje ze cos zpartole, do tego mam klime i wole nic nie uszkodzic, ze po wymianie problem zniknie? bo jak czytam to mechanicy nie biora wcale malo w porownaniu do tego ile ona kosztuje.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków