Sprawa jest taka: Odpalam i mam około 1100 obrotów- gra gitara. Jak silnik się rozgrzeje to obroty na luzie schodzą do 950. Niby tez gitara, ale wszystko wpada w wibracje, trzęsie mnie nawet w tyłek, jakiś plastik trzeszczy mi koło głowy, a po chwili odzywa się coś w drzwiach pasażera. Wystarczy, że przytrzymam gaz do 1050 obrotów (czyli o 100 więcej) i jak ręką odjął, słychac tylko silnik, a nie klekoczące wnętrze.
Niestety od poprzedniego właściciela (jako, że jeszcze się nie poświęciłem studiowaniu tego co pod machą) usłyszałem, że to normalne i że zawsze tak miał, ale nie da się z tym nic zrobić, bo to jest sterowane elektrycznie, czy cuś. W każdym razie nie ma śrubeczki, którą by można było to sobie w mig ustawić. A wystarczy mi do szczęścia podnieść obroty o 100.
Pytanie: da się to łatwo zrobić czy to faktycznie spory kłopot?
znalazłem to: https://audi80.pl/1z-regulacja-obrotow-vt45166.htm wiec jak mniemam sprawa jest grubsza.
____
dwa kolejne pomysły: wyrobiona poduszka silnika? przecież 950 to chyba spoko wartość i powinno być dobrze.
Teraz zupełnie szalony pomysł (oczywiście jeżeli pozostać przy podwyższaniu obrotów, a nie wymianie poduszki). Może dwa się jakoś ograniczyć pedał gazu, żeby nie odbijał do końca tj. pozostawał zawsze delikatnie wciśnięty. Tam są jakieś cięgna itp?
[B4] Regulacja obrotów
[B4] Regulacja obrotów
Ostatnio zmieniony 15 gru 2012, 12:10 przez Jahu, łącznie zmieniany 1 raz.
- misiekdzwon
- Forum Audi 80
- Posty: 599
- Rejestracja: 12 lis 2007, 19:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Złotoryja
Nie odświeżyłem strony i nie wiedziałem, że są odpowiedzi wiec dopisałem swoje pomysły jeszcze do pierwszego postu na końcu.
Zgadza się audiczka jest 93 roku. Ok, dowiem się co to za poduchy. Nie ma jakiegoś strasznego trzęsienia ziemi w środku, więc myślę, że poduchy są tylko coś z nimi nie tak. Da się z tym żyć, może mój pierwszy post sugerował, ze w środku wszystko fruwa, a nie jest tak źle, ale skupiam się zawsze na szczegółach i to one najczęściej mnie irytują. Wiadomo, że byłoby fajnie, gdyby żaden plastik nie gadał jak stoje na światłach
Zgadza się audiczka jest 93 roku. Ok, dowiem się co to za poduchy. Nie ma jakiegoś strasznego trzęsienia ziemi w środku, więc myślę, że poduchy są tylko coś z nimi nie tak. Da się z tym żyć, może mój pierwszy post sugerował, ze w środku wszystko fruwa, a nie jest tak źle, ale skupiam się zawsze na szczegółach i to one najczęściej mnie irytują. Wiadomo, że byłoby fajnie, gdyby żaden plastik nie gadał jak stoje na światłach
- misiekdzwon
- Forum Audi 80
- Posty: 599
- Rejestracja: 12 lis 2007, 19:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Złotoryja
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
No są są ...gdzie by miały się podziac ,tyle że pewnie ktoś myslac że to wina poduszek ,zapakował nówki sztuki po 50 zeta A fiksujące obroty na starym boschu to raczej normalka ...nastawnik potencjometryczny daje znać że swoje już zrobił przez te prawie 20 lat i ma już dość :mrgreen: bo ile można tyrać w gorącej ropie ,po tych samych wycierających się ścieżkach Na nowszym osprzęcie pierburga można się poratować i podciągnąć obroty w adaptacjach sterownika ...na starym nie ma opcji adaptacji czegokolwiek 8-) Wymiana poduszek w audi na nowe podróbki ,to najgorsza rzecz jaką mozna zrobic ...wszystko w środku sie trzepie jak w starym ursusieJahu pisze:myślę, że poduchy są tylko coś z nimi nie tak