B4Q A TDI. Wszystko na sprzedaż :)

wujo1 · Post autor: **wujo1** » 15 gru 2012, 22:13

masz okazję wpakować climatronic raczej że jest w tym avancie

eSPe · Post autor: **eSPe** » 15 gru 2012, 22:15

chmiel25 pisze:Zrobił dziś 460km za 300pln i niech ktoś mi napisze że V6 pali mu 9litrów to go wsadze i karze jechać daną trase.

Mój. :mrgreen:
W swojego mogę śmiało wsiadać i jechać w jaką trasę chcesz i zapewniam że przy prędkości spokojnej 90km/h zmieszczę się w 8,5 a przy 110-120 w 10 z palcem w ... eee.... w nosie. :mrgreen:

Wiem ile pali bo przed i po trasie leję pod korek. :mrgreen:

chmiel25 · Post autor: **chmiel25** » 15 gru 2012, 22:19

Mi wyszlo 12 litrow jadąc z tirami i obchodząc sie z gazem jak z jajkiem. raz zobaczyłem 3000 obr. Jakiaś porażka. Wole swoje TDi bo umęczyłem się strasznie.

Espe nie wiem może przestań swojego wozić na lawecie i zacznij jeździć to zobaczysz ile pali na prawde.

Mi nie dawaj ga jak zaczne nim normalnie jeżdzić to z 20 nie wyjdzie. :mrgreen:

delik · Post autor: **delik** » 15 gru 2012, 22:36

wujo1 pisze:masz okazję wpakować climatronic raczej że jest w tym avancie

no mam okazje wiem <ok>

arwam · Post autor: **arwam** » 15 gru 2012, 23:13

chmiel25, 2.6 tak palą, 2.8 są już oszczędniejsze.

michalo · Post autor: **michalo** » 15 gru 2012, 23:40

chmiel25 pisze:Espe nie wiem może przestań swojego wozić na lawecie i zacznij jeździć to zobaczysz ile pali na prawde.

:mrgreen:

ABK cabrio 10l/100 km nigdy się nie udało <osohozi>

11, 12 <mikolaj> fakt że mówimy o mieście... wracając ze spota 170km/h na rokicińskiej <mikolaj> zawsze znajdzie się klient co chace mi udowodnić że jego kia ceed jest szybsza <mikolaj>

eSPe · Post autor: **eSPe** » 16 gru 2012, 00:16

michalo pisze:ABK cabrio 10l/100 km nigdy się nie udało <osohozi> 11, 12 <mikolaj> fakt że mówimy o mieście..

Ja mówię o trasie.
Miasto to standard . Vka musi swoje siorbnąć i bez świrowania 13,5 co najmniej - górnej granicy spalania w mieście przy świrowaniu prawie nie ma. :mrgreen:

trepek · Post autor: **trepek** » 16 gru 2012, 00:41

Hyh, ja właśnie mierzę spalanie na nowej pompie i myślę, że 1200km pęknie na 62l w cyklu mieszanym przy obecnej pogodzie <ok>

No ale benzyny nigdy nie należały do oszczędnych, te silniki miały dawać frajdę z jazdy. Nie jak klekot, ciągłe niskie klekotanie w kabinie :lol:

chmiel25 · Post autor: **chmiel25** » 16 gru 2012, 09:13

arwam pisze:chmiel25, 2.6 tak palą, 2.8 są już oszczędniejsze.

Arwaqn wiesz nigdy nie miałem i nie jeździłem 2.8 ani 2.6.

Proszę cię. Na codzień 3.2 CDi po mieście pali mi 9l ale do 2.6 nie mam podejścia. To ma palić i tyle.

arwam · Post autor: **arwam** » 16 gru 2012, 11:17

zresztą nie porównuje się benzyny do diesla bo to całkowicie inne obiegi, są.

diesel jeśli nie jest przesadnie udziwniony pod kątem czystości spalin z natury jest silnikiem ekonomicznym nawet o dużej pojemności,
tu na stałą ilość powietrza w zależności od zapotrzebowania na moc doprowadzasz tyle paliwa ile aktualnie potrzeba, w benzynie już musisz zachować niemal stały skład mieszanki paliwo powietrze, zmienia sie ona tylko w zakresie współczynnika nadmiaru powietrza, od 0,9 (bogata dawka wykorzystywana przy dużym zapotrzebowaniu na moc) do 1.2 ( uboga do jazdy "ekonomicznej" z małymi obciążeniami)
musisz doprowadzić odpowiednią ilość mieszanki a dławienie poboru mieszanki przez silnik za pomocą przepustnicy powoduje duże straty przez co potrzeba sporej ilości paliwa nawet do funkcjonowania silnika na luzie.

u mnie w C4 2.5TDI w automacie na trasie spala między 5,5 a 6,5l w zależności od nogi, w miescie już około 9l ale tutaj winna jest moja prawa stopa , przy spokojnej eździ po mieście można zejść do 7,5-8l

benzyna poprostu musi swoje wciągnąć i tam pojemność karmimy, im większa pojemność tym w sumie więcej auto pali, można jeszcze nieco sytuację podratować jakąś długą skrzynką biegów ale wtedy znów ginie nam atut w postaci dynamiki.

spalanie w benzyniaku poprostu wynika nie tylko z jego konstrukcji ale i z powodu zasad według jakich funkcjonuje, zubożysz w benzynie mieszankę silnik zacznie Ci się topić, dasz za dużo wcale więcej nie uzyskasz.

trochę lepiej wypadają małe doładowane benzyniaki ale i nawet one jak zaczniesz deptać to spalaniem zaczną przypominać dużą rasową benzynę, trochę inaczej sprawa w benzyniaku będzie wyglądać z bezpośrednim wtryskiem ale i naweet tutaj nie zrobisz spalania takiego jak w Dieslu,

wynika to także z mniejszej wartości opałowej benzyny.

trepek · Post autor: **trepek** » 16 gru 2012, 11:35

I tak każdy wie, że pierwszy diesel był zasilany olejem z orzeszków arachidowych i byl opracowany po to, aby jeździć na paliwie, które każdy mógłby w domu zrobić.

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 16 gru 2012, 20:58

Pierwszy diesel chyba chodził na pył węglowy <zly>

arwam · Post autor: **arwam** » 16 gru 2012, 21:16

co tu dużo mówić...
Tomek jest po słusznej stronie mocy,

po ciemnej stronie mocy <ok>

notabene próby zasilania silników diesla pyłem węglowym były podejmowane w mniej więcej w czasie drugiej wojny światowej w silnikach okrętowych.

trepek · Post autor: **trepek** » 16 gru 2012, 21:20

To 50 lat później niż początki prac Rudolfa Diesla.

chmiel25 · Post autor: **chmiel25** » 16 gru 2012, 23:10

pawelrybak15 pisze:Pierwszy diesel chyba chodził na pył węglowy

Chyba cię bUg opuścił.

arwam pisze:co tu dużo mówić...
Tomek jest po słusznej stronie mocy, po ciemnej stronie mocy

Niestety z racji braków finansowych muszę mieć auto do wszystkiego i do niczego.
Czyli badziew.

Ropa jest do traktora a gaz do zapalniczek.

MOc robi się z turbo benzyny i tylko to nadaję się do męskiego upalania.

A kogo to boli to jeszczę mu jajka nie obrosły :mrgreen: