[All] Termostat a wskazania temperatury

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 01 sty 2013, 16:58

Na zgaszonym silniku nic nie powinno wyskoczyć ze zbiorniczka po powolnym odkręceniu celem upuszczenia ciśnienia. Zanim włoży się ten termometr można odczekać kilka minut na lekko odkręconym korku aby mieć 100% pewności że nic się nie stanie <ok>

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 02 sty 2013, 10:11

Płyn wywala ze zbiorniczka gdy gdzieś w układzie jest powietrze. Wracając do wadliwej pracy wskaźnika temperatury to mogą być zimne luty, pęknięcia ścieżek na płytce, ewentualnie piny we wtyczce nie stykają za dobrze. Czasami sam wskaźnik może być uszkodzony. Mój zaniżał wskazania temperatury. Ustawiłem go pod wskazanie temp z vag'a i teraz mam bardziej wiarygodne wskazanie.

alluś · Post autor: **alluś** » 02 sty 2013, 18:48

Witam po dłuższej przerwie. Mój problem został rozwiązany.

Mianowice, na początku wskazania temperatury miałem na jakieś 110 stopni. Po wymianie szarego czujnika na nowy (EPS koszt ok 60 zł) temperatura ciepłego silnika podczas jazdy wynosiła ok 70 stopni. Gdy utknąłem w korkach to wskazówka dochodziła troszkę wyżej 90 i włączał się wentylator. Wymieniłem więc termostat (wahler 25zł) i wszystko wróciło do normy. Temperatura 85-90 stopni.

Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 02 sty 2013, 20:34

Czyli dwa elementy miałeś wadliwe, czujnik i termostat. Najważniejsze że teraz wszystko gada. Termostat pewnie jeszcze oryginalny siedział

alluś · Post autor: **alluś** » 02 sty 2013, 20:55

No tak, termostat był wahlera z 2005 roku co najdziwniejsze był tam oring a zamiast gumowej uszczelki był osadzony na sylikonie :shock:, który chyba do końca nie spełniał swojej roli. A jak już kupiłem nowy to i założyłem, więcej roboty jak ten termostat kosztował :lol:

No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 03 sty 2013, 09:21

Widać jakiś fachowiec stwierdził że oring nie jest potrzebny....pod ścianę takiego.

alluś · Post autor: **alluś** » 03 sty 2013, 18:43

Dokładniej wyglądało to tak :

Pompa wody - sylikon - termostat - oring - kruciec

We wspomnianym wcześniej wahlerze był oring i uszczelka gumowa

i najlepiej pasowało to tak i tak też założyłem

pompa wody - uszczelka gumowa (pasuje idealnie w otwór) - termostat - oring - kruciec

Nie wiem czy tam powinny być 2 uszczelki czy jedna, etka pokazuje że jedna... a ja sugerowałem się tym sylikonem. No nie wiem, ale ważne że działa i nie leje nic.

pzdr

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 03 sty 2013, 20:13

To u mnie tylko oring był....a jak wyjmowałem stary oryginalny to też tylko oring był. Może to różnie było składane.

sagem · Post autor: **sagem** » 03 sty 2013, 20:27

alluś pisze:Dokładniej wyglądało to tak :

Pompa wody - sylikon - termostat - oring - kruciec

Bo oring powinno się założyć na termostat od przodu w wyżłobienie, a z tyłu termostat styka się z blokiem silnika metal o metal, i wcale nie zaszkodzi tam dać minimalną, równo rozłożoną warstwę silikonu samochodowego. Ja zawsze tak składam, choć może to nie jest konieczne.

ignac112 · Post autor: **ignac112** » 03 sty 2013, 21:21

sagem pisze:
alluś pisze:Dokładniej wyglądało to tak :

Pompa wody - sylikon - termostat - oring - kruciec
Bo oring powinno się założyć na termostat od przodu w wyżłobienie, a z tyłu termostat styka się z blokiem silnika metal o metal, i wcale nie zaszkodzi tam dać minimalną, równo rozłożoną warstwę silikonu samochodowego. Ja zawsze tak składam, choć może to nie jest konieczne.

Konieczne nie jest, ale zawsze masz pewność i sumienie nie gryzie

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 03 sty 2013, 21:24

Jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć.

sagem · Post autor: **sagem** » 03 sty 2013, 21:25

manfred19 pisze:Jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć.

Tak, ale trzeba, ze tak powiem, wiedzieć co nie co na ten temat. Jak przesadzisz, kawałki zaschniętego silikonu mogą nieźle narobić bałaganu

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 03 sty 2013, 21:45

Właśnie ja się zawsze tych luźnych kawałków obawiam i rzadko stosuje silikon.....wolę dobrze wyczyścić, wyskrobać czy wyszorować i dopiero poskładać

sagem · Post autor: **sagem** » 03 sty 2013, 22:05

manfred19 pisze:Właśnie ja się zawsze tych luźnych kawałków obawiam i rzadko stosuje silikon.....wolę dobrze wyczyścić, wyskrobać czy wyszorować i dopiero poskładać

To prawda, ja nie stosuje nigdy ale w przypadku połączeń z kanałami olejowymi.

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 03 sty 2013, 22:37

Do oleju na uszczelki to czarny jak już....nie lubię widoku czerwonego silikonu na uszczelkach