malakezja88 pisze:No tak falowanie obrotów. Mądrzy wszyscy jakich znałem że nastawnik. Jeden poluzował dekiel od nastawnika puknął młoteczkiem, laptopa podpiął i ok. No i tak było przez 10 minut jazdy. 100 skasował i tyle. Wróciłem do faceta i kicha. nastawnik wymieniać i tyle. Z tym falowaniem to w ogóle był cyrk raz były raz nie. I tak kudły sobie ze łba wyrywałem. Zakupiłem pompę z anglika i miałem wymieniać. Wreszcie podczas jakiegoś grzebania pod machą dotknąłem czegoś i zaczęło falować. Więc po bolszewicku gdzie łapy wsadzałem no i??? Przewody idące do pompy!!! Eureka. Wtykę prostokątną dawaj wyginać w ta i wew tą i raz jest falowanie a raz nie ma. noża proszę ja kogo wtykę do śmieci przewody polutowane i już 3-ci rok śmigam. A pompa??? No leży psia jej mac i czeka na swoja kolej. Dlaczego leży??? Bo osobiście Audiczką przez 7 lat trzepnąłem 500,000 km i nie oddam zanim nie zajeżdżę. Pisze o moim przypadku dlatego że wbrew wszystkim mechaniorom u jakich byłem powód może być wręcz banalny!!!
Może ,ale zwykle nie jest tak banalny
twój przypadek potwierdza tylko że od reguły zdarzają się odstępstwa,raz na ileś tam set przypadków
marny ten mechanik z laptopem skoro tego nie wyłapał
malakezja88 pisze:Wtykę prostokątną dawaj wyginać w ta i wew tą
Wtyka od nastawnika w audi b4 jest okrągła
no chyba że ktoś przeszczepił nastawnik z inną wtyką 8-)