Moja miała na liczniku 214 tys ale w takie cuda nie wierze ,wiec stówkę można śmiało dołożyć silnik też żyletka ,ale żadnego buczenia nie ma ...więc żyleta żylecie nie równa :mrgreen: sprawdż sobie cały wydech,bo na 99,9 % tam lezy przyczyna buczenia ,czy rezonansu 8-)ignac112 pisze:Ori przebieg 270tyś, silnik żyleta, tylko te buczenie w okolicy 1800-2000rpm.
[B4 1.9 1Z] - buczenie - plecionka w wydech
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Kolego munior nie zgodzę się z tobą,wg mnie ile przypadków buczenia tyle rozwiązań....u jednego będzie poduszka u drugiego montarz plecionki a u mnie pomogła wymiana skrzyni biegów...zresztą o to buczenie podejrzewałem właśnie wysłużoną skrzynię(w moim przypadku oryginalna BAA) teraz mam zamontowaną DHF z anglika i jest cisza jak w nówce ,słychac jedynie cichy pomruk dieselka :mrgreen: (wczesniej to buczenie występowało w przedziale ok 2000-2400 rpm)
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Możesz się nie zgadzać ...ja mam w zwyczaju mówic o typowych przypadkach ,a nie o wyjątkach 8-) Co nie znaczy że się nie zdarzają .Buczenie w podanym przez ciebie przedziale obrotów 2-2,6 tys juz jest mocno nie typowe ,a co dopiero z powodu skrzyni biegów ,to przypadek 1 na 1000,jak nie rzadszy , więc nie za bardzo pasuje do rozważań o typowym buczeniu .Twój przypadek bardziej nadawał by się do tematu '' Nietypowe przypadki buczenia " :mrgreen:SOKOLEOKO pisze:Kolego munior nie zgodzę się z tobą,wg mnie ile przypadków buczenia tyle rozwiązań....u jednego będzie poduszka u drugiego montarz plecionki a u mnie pomogła wymiana skrzyni biegów
Z tym przypadkiem 1 na 1000 to trochę przesada,jeżeli skrzynia jest ,,zjechana''to bardzo prawdopodobne że będzie generowac w sobie nietypowe drgania przeradzające się w owo buczenie.Muszę dodac ze z pewnością pomogła wymiana sprzęgła (sachs),zdemontowałem równierz jakąs siatkę z rury ukł. wydechowego znajdującą się tuż za katalizatorem oraz zmieniłem gumę łącznika podtrzymującego rurę wydechu i jest super...
Za puszką katalizatora w rurze wydechowej była włożona ,, tuleja'' a w niej siatka(tulejka nie siedziała scisło w rurze więc ją zdemontowałem) a dlaczego u ciebie jej nie było w 2 80-tkach?tego niewiem,być może słabo szukałeś lub już ktoś tam grzebał,a co do obrotów w których występowało buczenie (2000-2400)to nic nadzwyczajnego...większośc aut borykających sie z tyą przypadłością własnie w tym zakresie ma problem ...nietypowe było by gdyby buczenie występowało w zakresie dajmy na to 4000-6000rpm :lol:
Z resztą przeczytałem wiele tematów odnosnie tego upierdliwego buczenia i nikt definitywnie nie rozwiązał problemu...mnie się udało.... :->
Z resztą przeczytałem wiele tematów odnosnie tego upierdliwego buczenia i nikt definitywnie nie rozwiązał problemu...mnie się udało.... :->
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Znów podłączę się do tematu. Buczenie pojawia się w zakresie pow. 2000 rpm. Czyli kiedy silnik (dokładnie silnik z osprzętem) zaczyna generować najwięcej Nm. Zwłaszcza po chipsie. Silnik kręci się w prawo stojąc z przodu więc najwięcej dostaje w tyłek poduszka od strony kolektorów.
Była wzmianka o zmianie poduszki na ori używaną i według mnie tam trzeba szukać przyczyny. Co do charakterystyki dźwięku trudno to ustalić w TDi ale poduszki silnika to rzecz dość newralgiczna.
U siebie zrobiłem pierścienie i co się da przy samym słupku silnika. Żeby wykluczyć przedmuchy w samym silniku. W dużej mierze się udało.
Wracając do tematu używana poduszka nawet ori jest już nieco wyeksploatowana. Nie da się jej sprawdzić próbując ręcznie kręcić za wystającą śrubę. Przeciążenia są o wiele większe. Miarodajny efekt dała by wymiana wszystkich poduszek na nowe ori (koszt jakieś 600-700) w zależności od źródła. Ok. 180 kosztuje nowa hydrauliczna do benzyny nie mówiąc o TDi.
Osobiście tam szukałbym przyczyny całego zamieszania.
Gdyby buczenie występowało w całym zakresie obrotów (przynajmniej pow. 2000 rpm) aż do 4500 to winą byłby układ wydechowy (najzwyczajniej ogromny przepływ spalin).
Jeżeli natomiast występuje okresami (pewnie przy przyspieszaniu) silnik zostaje wówczas "dociśnięty" do lewej poduszki (od strony kolektorów) i być może ona nie jest już w stanie tłumić drgań silnika.
Niech mnie poprawi kolega Munior ale według mnie jak wydech to powinien się objawiać też w wyższych obrotach. Przypuśćmy w zakresie 3500-4000 rpm (tylko na w pełni rozgrzanym silniku najlepiej III lub IV biegu).
Kiedyś jak robiłem pierścienie bawiłem się w ustawienie "przedniej" poduszki. Gumy przytwierdzonej do przedniego pasa. Powiem szczerze ustawienie jej łoża również wpływa na dźwięki dochodzące do kabiny.
Była wzmianka o zmianie poduszki na ori używaną i według mnie tam trzeba szukać przyczyny. Co do charakterystyki dźwięku trudno to ustalić w TDi ale poduszki silnika to rzecz dość newralgiczna.
U siebie zrobiłem pierścienie i co się da przy samym słupku silnika. Żeby wykluczyć przedmuchy w samym silniku. W dużej mierze się udało.
Wracając do tematu używana poduszka nawet ori jest już nieco wyeksploatowana. Nie da się jej sprawdzić próbując ręcznie kręcić za wystającą śrubę. Przeciążenia są o wiele większe. Miarodajny efekt dała by wymiana wszystkich poduszek na nowe ori (koszt jakieś 600-700) w zależności od źródła. Ok. 180 kosztuje nowa hydrauliczna do benzyny nie mówiąc o TDi.
Osobiście tam szukałbym przyczyny całego zamieszania.
Gdyby buczenie występowało w całym zakresie obrotów (przynajmniej pow. 2000 rpm) aż do 4500 to winą byłby układ wydechowy (najzwyczajniej ogromny przepływ spalin).
Jeżeli natomiast występuje okresami (pewnie przy przyspieszaniu) silnik zostaje wówczas "dociśnięty" do lewej poduszki (od strony kolektorów) i być może ona nie jest już w stanie tłumić drgań silnika.
Niech mnie poprawi kolega Munior ale według mnie jak wydech to powinien się objawiać też w wyższych obrotach. Przypuśćmy w zakresie 3500-4000 rpm (tylko na w pełni rozgrzanym silniku najlepiej III lub IV biegu).
Kiedyś jak robiłem pierścienie bawiłem się w ustawienie "przedniej" poduszki. Gumy przytwierdzonej do przedniego pasa. Powiem szczerze ustawienie jej łoża również wpływa na dźwięki dochodzące do kabiny.
Francis1982 pisze:. Miarodajny efekt dała by wymiana wszystkich poduszek na nowe ori (koszt jakieś 600-700) w zależności od źródła. Ok. 180 kosztuje nowa hydrauliczna do benzyny nie mówiąc o TDi.
Z tego co się orientuję to poduszki do tdi i benzyny są takie same...Z pewnością ..ale miałem 80 td gdzie problemu buczenia nie było a poduszka od strony kolektora pozostawiała wiele do życzenia..Francis1982 pisze:Była wzmianka o zmianie poduszki na ori używaną i według mnie tam trzeba szukać przyczyny. Co do charakterystyki dźwięku trudno to ustalić w TDi ale poduszki silnika to rzecz dość newralgiczna.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 mar 2012, 08:07
- Imię: Mateusz
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik:
- Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
- Kontakt:
A wiec jak juz piszemy o tym buczeniu pow. 2000+ to i ja je mam. Ale co najciekawsze, ze jak silnik ma ok 60C to nie buczy prawie wogole tylko jak dostanie temperatury i pod najwiekszym obciazeniem. Tez nie mam pojecia od czego to ale w koncu zaczne od poduszki tak jak mowisz Francis i bedziem patrzec na dalszy rozwoj wydarzen
- trepek
- Forum Audi 80
- Posty: 5446
- Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
- Imię: Grzegorz
- Model: Inny
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Olkusz
Z tym 1 na 1000 to mocno przesadzasz. Wystarczy zajrzęć na forum A4 i częściej przyczyną buczenia okazuje się sprzęgło/skrzynia niż plecionka (biorąc pod uwagę komentarze w temacie). Często problem leży w samej tarczy sprzęgła i popękanych sprężynach skrętnych.MUNIOR pisze:Możesz się nie zgadzać ...ja mam w zwyczaju mówic o typowych przypadkach ,a nie o wyjątkach 8-) Co nie znaczy że się nie zdarzają .Buczenie w podanym przez ciebie przedziale obrotów 2-2,6 tys juz jest mocno nie typowe ,a co dopiero z powodu skrzyni biegów ,to przypadek 1 na 1000,jak nie rzadszy , więc nie za bardzo pasuje do rozważań o typowym buczeniu .Twój przypadek bardziej nadawał by się do tematu '' Nietypowe przypadki buczenia " :mrgreen:SOKOLEOKO pisze:Kolego munior nie zgodzę się z tobą,wg mnie ile przypadków buczenia tyle rozwiązań....u jednego będzie poduszka u drugiego montarz plecionki a u mnie pomogła wymiana skrzyni biegów
U mnie też występuje problem buczenia, wymieniłem już katalizator z plecionką i dalej praktycznie to samo jest. Niedługo wezmę się za sprzęgło bo i tak mam je do zmiany.
Jak nie to prawa poduszka silnika... :roll:
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Skoro kolega trepek wspomniał o sprzęgle widać coś w tym musi być. Przecież nie po to wymyślili dwumas by tylko więcej kosztował lecz by pozbyć się większości drgań. Tylko czy te drgania mogą przerodzić się w buczenie? Na pewno jednak brak dwumasu wpływa na skrócenie żywotności poduszek w tym również od skrzyni.
Słyszałem opinie, że ludzie celowo zmieniają dwumasy na zwykłe sprzęgła ze względu na koszta. A w Naszym przypadku jeżeli chodzi o chipsy i zabawy z wtryskami powinno być w drugą stronę. Ponoć nasze sprzęgła potrafią wytrzymać przeniesienie mocy rzędu 150-170 KM (nie jestem w 100% pewny tej informacji ale słyszałem ją od dość drogiego tunera w Zabrzu). Ale przeniesienie mocy to nie wszystko. Nawet w A4 z silnikiem AFN-a bez chipsa nie ma co podchodzić z zamiennikami poduszek. Ich żywot to kilka miesięcy.
Niech się wypowiedzą znawcy w tym temacie ale mocny soft z dobrymi wtryskami wymaga odpowiedniej amortyzacji lub dobrze tłumiącego sprzęgła. Po coś ten dwumas w końcu powstał moim skromnym zdaniem.
Słyszałem opinie, że ludzie celowo zmieniają dwumasy na zwykłe sprzęgła ze względu na koszta. A w Naszym przypadku jeżeli chodzi o chipsy i zabawy z wtryskami powinno być w drugą stronę. Ponoć nasze sprzęgła potrafią wytrzymać przeniesienie mocy rzędu 150-170 KM (nie jestem w 100% pewny tej informacji ale słyszałem ją od dość drogiego tunera w Zabrzu). Ale przeniesienie mocy to nie wszystko. Nawet w A4 z silnikiem AFN-a bez chipsa nie ma co podchodzić z zamiennikami poduszek. Ich żywot to kilka miesięcy.
Niech się wypowiedzą znawcy w tym temacie ale mocny soft z dobrymi wtryskami wymaga odpowiedniej amortyzacji lub dobrze tłumiącego sprzęgła. Po coś ten dwumas w końcu powstał moim skromnym zdaniem.
Kolego trepek co do popękanych sprężyn w tarczy(lub luznych) to ich główną rolą jest zminimalizowanie drgań podczas ruszania autem z miejsca, jeżeli są one uszkodzone(zależy w jakim stopniu) to będziemy odczuwac dyskomfort w postaci ,,telepania''(szarpania)autem głównie podczas ruszania.Problemu buczenia nie rozwiążemy definitywnie na tym forum gdyż jak już wcześniej wspomniałem ile przypadków tyle rozwiązań...po za tym wypowiadają się tu osoby o różnym stopniu doświadczenia mechanicznego więc dla jednego szumiące łożysko koła będzie zle pojętym buczeniem i powodem do wymiany poduszek np. silnika a dla drugiego przyczyna buczenia będzie oczywista , tworzy się więc mały galimatias w postaci powtarzania tych samych wątków w nieskończonośc i zadawania pytań już zadanych... Osobiście nie bawił bym się w żadne plecionki(strata kasy i czasu,u mnie jej niema i jest błoga cisza)WG mnie podstawa to sprawna skrzynia.Jeżeli skrzynia pozostawia sporo do życzenia to koła zębate ,,nachodzące'' na siebie pod niewłasciwym kątem czyt.nie zgrywające się w 100%(luz na łożyskach itp)(głownie podczas większych obciążeń) będą generowac drgania, których poduszki czy sprzęgło nie zdołają wyłapac..W moim przypadku zmiana skrzyni przyniosła kolosalną poprawę(lecz okazało się że synchro 3 biegu padnięte)dostałem następną skrzynię w bardzo dobrym stanie(dhl) i wymieniłem sprzęgło na nowe(stare sachs wyglądało bardzo pożadnie )i efekt jest niesamowity....a4 się chowa :lol: podczas jazdy na 4 lub 5 biegu przy obrotach rzędu 1200rpm pełny but i zero drgań o buczeniu nie wspominając...pomimo że auto ma 115 km(chip)Sam nie wierzyłem że morze byc tak cicho!!!! :shock: Oczywiście tak jak wspomniałem przykładów buczenia może byc wiele lecz jeżeli masz sprawne poduchy(oryginalne) sprawny motor(nie jakiś zajechany trup) to skrzynia(bez nadmiernych luzów wewnętrznych) i sprawne sprzęgło załatwią robotę... <ok>(oczywiście nie jest to tani zabieg)więc lepiej poczekac aż któryś z tych podzespołow padnie i wtedy pomyślec nad wymianą skrzyni i sprzęgła. Cały pic polega na prawidłowej diagnozie a nie bezsensownej wymianie sprawnych podzespołów na chybił trafił...trepek pisze:. Często problem leży w samej tarczy sprzęgła i popękanych sprężynach skrętnych.
Witam wszystkich.A ja mam buczenie w przedziale 1200<>1700 obr .3 bieg pod górkę pełen but ,buczy i drży .wiem że to małe obroty ale nie powinno tak być.sprzęgło roczne sachs(po wymianie bez różnicy),poduchy oryg Boge (nówki leżaki magazynowe z niemiec)pod skrzynią nowe lemfordery,kat wycięty wstawiona rura.podejrzewałem nastawnik ale podmieniłem wyczyściłem i nic.Dziwny przypadek po wymianie filtra paliwa jakiś czas było dużo lepiej i było to zimą.Być może temperatura miała tu jakiś wpływ .Jak myślicie co to może być?pompa niedomaga?skrzynia?mi już łapy opadły a lubię jak wszysko działa jak należy:)