[2.0 ABT LPG]Audi 80 b4 problemy z gazem
[2.0 ABT LPG]Audi 80 b4 problemy z gazem
Witam jestem tutaj nowy więc nie bądzcie źli za błędy
Posiadam audi 80 b4 2.0 abt +gaz II generacja silnik na bęzynie fajnie chodzi Natomiast na gazie jest problem. Silnik jak jest zimny odpala ładnie tylko jak przełączy się na gaz to gaśnie musze go trzymać na obrotach a jak zgaśnie to bardzo długo muszę kręcić żeby odpalił. natomiast jak silnik się zagrzeje to już chodzi normalnie (nie gaśnie). wymieniłem świece kable sonde lambda nowa (bosch) czujnik temperatury do eco.
Czekam na pomoc z góry dzięki
Posiadam audi 80 b4 2.0 abt +gaz II generacja silnik na bęzynie fajnie chodzi Natomiast na gazie jest problem. Silnik jak jest zimny odpala ładnie tylko jak przełączy się na gaz to gaśnie musze go trzymać na obrotach a jak zgaśnie to bardzo długo muszę kręcić żeby odpalił. natomiast jak silnik się zagrzeje to już chodzi normalnie (nie gaśnie). wymieniłem świece kable sonde lambda nowa (bosch) czujnik temperatury do eco.
Czekam na pomoc z góry dzięki
Ostatnio zmieniony 25 mar 2013, 18:06 przez macek94, łącznie zmieniany 3 razy.
Zły dział. Przy jakiej temperaturze cieczy przełączasz na gaz? Gaz potrzebuje odparować w parowniku a niska temperatura otoczenia i płynu chłodzącego mu w tym nie pomaga. Jak nie odparuje, to może zalewać silnik który będzie gasnąć. Chociaż mi odpala na gazie i jeździ bez problemu przy -5C, choć nie powinno się tak robić.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 137
- Rejestracja: 06 cze 2009, 23:32
- Lokalizacja: Legnica
-
- Forum Audi 80
- Posty: 137
- Rejestracja: 06 cze 2009, 23:32
- Lokalizacja: Legnica
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Miałem właśnie o ten sam problem dziś zapytać na forum ale kolega Macek94mnie uprzedził Jak ja jeżdżę to wszystko jest ok.a jak żona to dwa razy na miesiąc jest taka sama akcja jak u kolegi Macek94.Nie mogę jej nauczyć żeby dłużej jechała na benzynie i rozgrzała auto.
Moje pytanie czy w każdym parowniku jest ta śruba upustowa?mam parownik Tomasetto.
Moje pytanie czy w każdym parowniku jest ta śruba upustowa?mam parownik Tomasetto.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 137
- Rejestracja: 06 cze 2009, 23:32
- Lokalizacja: Legnica
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Re: [2.0 ABT LPG]Audi 80 b4 problem z gazem zimny gaśnie Pom
Objawami takiego zachowania auta na zimnym silniku jest albo sam parownik albo złe ustawienie dawki gazu. Na początek wyczyść dobrze parownik a przy tym posprawdzaj membrany i gumki zaworowe parownika. Auto gdy jest zimne a od samego startu już jedzie na gazie nawet przy dodatnich temp. to i tak parownik nie jest w stanie ogrzać gazu a co za tym idzie wszystkie gumy w parowniku są twarde i nie są w stanie sterować odpowiednią ilością gazu także problem nie jest jakiś ciężki do ogarnięcia. Dodam jeszcze że gdy parownik jeździ ok.2lat bez czyszczenia to tak będzie się dziać i to jest znak do jego sprawdzenia. Pozdrowionka
[ Dodano: 2013-03-18, 22:54 ]
Samą śrubą wiele nie zdziałasz najlepiej jakbyś rozebrał cały parownik ponieważ cała wydzielina z gazu osadza się zazwyczaj na ścianach i przelotkach gazu w parowniku
[ Dodano: 2013-03-18, 22:54 ]
Piotrekdriver1 pisze:Dziś znalazłem tę śrubę.Po odkręceniu było tylko trochę oleju na gwincie i nic poza tym.Parownik ma dwa lata,to dlatego nic nie było?Jeszcze chciałem dodać że te gaśnięcia występowały dla żony nawet przy ok 4*C.Czy to świadczy o jego złej kondycji?
Samą śrubą wiele nie zdziałasz najlepiej jakbyś rozebrał cały parownik ponieważ cała wydzielina z gazu osadza się zazwyczaj na ścianach i przelotkach gazu w parowniku
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Dlaczego? Twój silnik jest dobrą jednostką dla I generacji, zresztą ja sam taką używam i nie narzekam dosłownie zero strzałów na gazie. Nie powiem że nie miałem problemów. Kupiłem autko niedawno i za dosłownie śmieszne pieniądze i szybko się okazało dlaczego. Dziwiła mnie pozycja sprzedającego idealne auto za grosze? Lecz nie chodziło na pb okazał się przepływomierz i zrobiłem stary bez potrzeby kupna nowego za 1\3 auta. Lecz objawy były jak u ciebie tyle że mi na kazdych światłach w dodatku strzelał. Pomogła regulacja zapłonu i parownika zbyt uboga mieszanka... w moim przypadku bez rozbierania parownika. Moim zdaniem nie baw się w montaż II generacji bo i z nimi są problemy wierz mi. A kumpel kilka lat jeździł na takim silniku jak twoj z I generacją i zero wkładu ręki w instalacje gazowąPiotrekdriver1 pisze:Dzięki Dud@zin za porady.Będzie cieplej to go wyciągne na stół.Najlepiej było by zamontować II gen.tylko to koszt 500zł.
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Wspomniałem o II gen.dlatego że tam przełączało by się na gaz po osiągnięciu przez silnik odpowiedniej temp. a dla mojej żony tak było by najlepiej(nie przełączała by na gaz na zimnym jeszcze silniku).Ja jeżdże i nie narzekam na tą instalacje.Chociaż wczoraj mierzyłem spalanie na mieście to wyszło 15 ltr gazu a na trasie 0k.10 ltr ale to mam nadzieje kwestia regulacji.
[ Dodano: 2013-03-21, 08:58 ]
Dzwoniłem po kilku gazownikach i nikt nie chce ustawić mi gazu na analizatorze oprócz jednego u którego byłem,który stwierdził że jest za zimno na analizator.Mam przyjechać jak będzie cieplej.Stałem ok. dwóch godz.żeby to usłyszeć.Napewno już mnie więcej nie zobaczy.Zaczął kręcić mi registerem (niby ustawiać).Nic nie zapłaciłem i pojechałem do domu wkurzony.Kilometr za zakładem musiałem zatrzymać się zwiększyć dawkę bo nie miał mocy.
[ Dodano: 2013-03-21, 08:58 ]
Dzwoniłem po kilku gazownikach i nikt nie chce ustawić mi gazu na analizatorze oprócz jednego u którego byłem,który stwierdził że jest za zimno na analizator.Mam przyjechać jak będzie cieplej.Stałem ok. dwóch godz.żeby to usłyszeć.Napewno już mnie więcej nie zobaczy.Zaczął kręcić mi registerem (niby ustawiać).Nic nie zapłaciłem i pojechałem do domu wkurzony.Kilometr za zakładem musiałem zatrzymać się zwiększyć dawkę bo nie miał mocy.