na żywo lepsze wrażenia
ale już nie spamujmy w temacie,
MUNIOR pisze:Cytat:
za to nie ma całej masy kłopotów z elektroniką i zaworkami i pies wie czego jeszcze na nastawniku począwszy.
Kłopoty z elektroniką ,to mit 8-) , bo parę czujników i komp ,to żadna elektronika , jak się wie co i do czego ,to kłopotów z elektroniką brak 8-) Ale niektórzy po prostu lubia emocje ,do któych można zaliczyć jazdę mocno zmodzonym AAZ -tem... <ok> ale dałem mu po garach :mrgreen: ,szedł jak przeciąg ,wyprzedziłem wszytko co się dało ,szczegół że się zagotował i długo tak nie pociągnie
Także prawda jest taka <ok> jak do modów, to tylko tdi 8-)
ale mnie ubawiłeś
ja nie mam stylu jazdy gaz w podłogę i i do przodu
jeżdżę raczej spokojnie, a gazu do spodu używam raczej żadko do spodu, i jeśli już to krótkotrwale, także u mnie nie załączają sie wiatraki podczas jazdy... czyli temperatura skacze ale chłodnica jeszcze wyrabia i tak jest do mocy około 215-220KM powyżej już płyn sie gotuje na powierzzchni płaszcza wodnego czyli nie nadąża odbierać takich ilości ciepła jakie silnik produkuje,
i jak widzisz dla każdego coś miłego,
problemy z temp powiedziałbym że są szczególnie widoczne przy jeździe miejskiej jesli mamy ciężką nogę,
na trasie tylko jesli jużjest silnik bardzo mocno wysilony, a konfiguracja pompy zorientowana jest tylko na max osiągi, jesli pompę zbudujemy pod kątem używania auta na codzień z mocnym "sportowym" zacięciem to nie ma raczej problemów, zresztą każdy silnik można zamordować czy to TD ( łatwiej) czy TDI, cy nawet niewysilone mocne i duże benzyny, na każdy jest sposób
także nie ma co dywagować że ten silnik do modów sie nadaje a ten nie, zależy co chcemy osiągnąć, i jakie mamy podejście do tematu...
ponieważ ja już nie mam tak wielu dłuższych tras jak kiedyś natomiast jeżdżę coraz więcej krótkich przebiegów, po 2-5km szczególnie zimą właśnie dlatego nawet do auta na codzień myślę nad silnikiem na komorach wirowych.
wyjątkiem jest tutaj C4 z motorem 2.5TDI, które chociaż zimne i zimą trochę żarłoczne odwdzięcza sie urokiem jazdy tak że na spalanie sie oczy przymyka zimą,
zresztą nie uwierzę że komuś na w C4 1.9TDI w codziennym użytkowaniu ( nie emeryckim) auto spali 5-7l, na trasie może do 7l zejdzie czy 5,5 ale na tempomacie, natomiast jadąc trochę energiczniej trzeba szykować jak nic 6,5-7,5l/100km a w mieście przy mojej jeździe takie A6 C4 z 1Z'em pod maską wychodziło 10-11l gdzie przy takiej samej jeździe stara setka C4 2.5TDI i to w automacie spala w granicach 8-9l, róznica była taka że przy 1.9 w tej budzie totalnie nie ma czym jechać, nie mówiąc o wyprzedzaniu, ba nawet jeździłem taką A6 z podmienionym osprzętem w 1Z na osprzęt od AFN i też nie było czym jeździć
o ile jeszcze AFN z miejsca sobie radził to już przy wyprzedaniu nie jest różowo, niby tylko 5KM różnicy na korzyść mojej C4 i to jeszcze poskramianej automatem ale różnica w jeździe kolosalna
w teorii powinny nie mal tak samo jeździć bądź nawet AFN powinien sobie lepiej radzić, bo jego mocy nie pożerał automat, jednak tak niestety nie jest, auto możę trochę lepiej z miejsca jedzie do 80-100km, jednak każde energiczniejsze wyprzedzanie wymaga redukowania, natomiast w 2.5 tylko się lekko gaz naciska i auto sobie całkiem całkiem radzi, tam narazie nie mam problemów niemal z elektroniką. na szczęście.
teraz doszły wtryskiwacze AEL, i niestety przymusowa zmiana ECU. co ciekawe przy podobnych mocach A6 z AFN'em pod maską w tych samych warunkach i na tej samej trasie potrafiło spalać o około 1-2l więcej paliwa, przy tym samym stylu jazdy.
nieco tylko mniejszy moment oboroty w A6 kompensowany był nieco krótszą skrzynką biegów,
czasem teoria nie idzie w praktyce,
i teoretycznie gorszy silnik lepie sobie w określonych warunkach radzi,
a tak szczeże mówiąc to bardziej agresywny styl jazdy uprawiam w słabszych autach,
w golfie czy C4 żadko sięgam do dźwigni zmiany biegów czy dociskam pedał gazu do spodu.