U mnie naprawdę nie było nigdy problemów z mobilem.Samochód zrobił na nim ponad 120tys km i wszystko było dobrze aż do ostatniej wymiany.Widocznie jakaś podróba była.Dziś zmieniłem olej na castrola i jak na razie silniczek chodzi ładnie.Mam nadzieję że tak pozostanie.A ten mobil co zlałem był jak woda.Zdziwiło mnie jeszcze jedno że rok produkcji opakowania był 2009 a oleju 2012.Może to nic nie znaczy albo butelka była już wcześniej wykorzystywana.Na mobilu tez zawsze kontrolka gasła od razu.
[ Dodano: 2013-04-12, 23:17 ]
A więc na castrolu zrobiłem już 400km i powie wam jakie odczucia.Na mobilu na pewno po uruchomieniu zimnego silnika ciszej pracował.Na castrolu mimo swoich magnetycznych właściwości

słychać dość głośno popychacze przez ok 3 sekundy.Po zagrzaniu silnika na castrolu silnik o wiele ciszej pracuje niż na mobilu.Olej po przejechaniu tego dystansu nadal jest jasny i przeźroczysty a mobil już dawno był czarny...