Post
autor: krzysiek.ruski » 07 kwie 2013, 00:21
rozwiązaniem jest "zaprzyjaźniona" stacja djagnostyczna.
Ja jeszcze nigdy nie miałem problemu z przejściem przeglądu pomimo braku kata, lpg na lewo czy innych bubli (czyt. opony, zawieszenie itp) 2dychy extra i jeszcze Ci podziękują.
Tylko zanim pojedziesz pogadaj z diagnostą prywatnie ze jest tak czy tak i czy da rade coś z tym zrobić i kiedy, dopiero wtedy jedziesz autem
Żyjemy w Polsce Kolego! trzeba sobie radzić w życiu.
PS. diagnosta też człowiek
Powodzenia