Witam mam problem ze swoją 80 (1.9 TD 94r ) a dokładnie nie ma odzewu z rozrusznika po przekreceniu kluczyka, dodam ze rozrusznik 100% sprawny bo na krótko działa. A na kablu który uruchamia rozrusznik brak napięcia.
Kostka stacyjki moim zdaniem też sprawna bo wszystko inne działa. Demontowałem ją i wyglada nawet dobrze. Może to wina jakiegoś przekaźnika albo czegoś innego ??
Macie jakieś pomysły bo baawie sie z tym juz od dobrych kilku tygodni i nie idzie mi Szukałem na necie ale niczego sensownego nie znalazłem.
[1.9TD AAZ B4]Rozrusznik- nie działa
[1.9TD AAZ B4]Rozrusznik- nie działa
Ostatnio zmieniony 11 maja 2013, 15:28 przez POWER1547, łącznie zmieniany 4 razy.
Akurat to wszystko sprawdzałem przewody są w dobrym stanie, masy wszedzie dobrze podłaczone. Jest jakiś przekaźnik od rozrusznika ?? Bo szukałem wszedzie i sie nie dowiedziałem.
Co do usterki to wystąpiła ona nagle i niespodziewanie. Odnawiałem samochód dokładnie lakierowanie itd.. i stał przez dłuższy czas i wszystko grało aż jak skonczyłem i chciałem odpalić go to cisza. Wyjełem rozrusznik wyczysciłem sprawdziłem działa pozniej dorwałem sie za stacyjke no po ogledzinach też ok. Złożyłem wszystko i próbowałem kombinować coś z kablami ale po sprawdzeniu też wygladają dobrze a jak stał tak stoi dalej Teraz znowu rozrusznik wyciągnięty i sprawdzałem znowu napięcie na kablu tym co dochodzi do rozrusznika i dalej nic tylko po przekreceniu kluczyka na zapłon wszystko sie zaświeca jakby zwarcie jakieś było albo coś ( dodam ze przy wyciągniętym rozruszniku )
Co do usterki to wystąpiła ona nagle i niespodziewanie. Odnawiałem samochód dokładnie lakierowanie itd.. i stał przez dłuższy czas i wszystko grało aż jak skonczyłem i chciałem odpalić go to cisza. Wyjełem rozrusznik wyczysciłem sprawdziłem działa pozniej dorwałem sie za stacyjke no po ogledzinach też ok. Złożyłem wszystko i próbowałem kombinować coś z kablami ale po sprawdzeniu też wygladają dobrze a jak stał tak stoi dalej Teraz znowu rozrusznik wyciągnięty i sprawdzałem znowu napięcie na kablu tym co dochodzi do rozrusznika i dalej nic tylko po przekreceniu kluczyka na zapłon wszystko sie zaświeca jakby zwarcie jakieś było albo coś ( dodam ze przy wyciągniętym rozruszniku )
Kolego to, że kostka stacyjki wygląda ok wcale nie znaczy, że jest z nią wszystko dobrze. Prawdopodobnie wewnątrz kostki upalił się styk który załącza rozrusznik. A tak a propos to skrzydełko nie złamało się? Próbowałeś może kręcić śrubokrętem w samej kostce? Jeżeli autko trochę stało, a kostka zaśniedziała to być może właśnie skrzydełko jest pęknięte przy wkładce i na zapłon załącza a na rozrusznik już nie. Ale jeżeli skrzydełko jest ok to obstawiałbym kostkę. Kup zamiennik za około 30 zł podłączysz i będziesz wiedział. A jeżeli okaże się, że to kostka, wtedy możesz zainwestować w oryginał.