[1.9TDI 1Z] Przepływomierz wadliwy?
[1.9TDI 1Z] Przepływomierz wadliwy?
Witajcie,
Na wstępie powiem, że przeszukałem kilka podobnych tematów i być może znalazłem już odpowiedź na moje pytanie, jednak problem mam trochę innej natury - mianowicie potrzebuję podstaw, rodzaju moralnego wsparcia, do boju z mechanikiem;) Mam podejrzenie, że naciągnął mnie na kosztowną wymianę przepływomierza. Ale po kolei.
Auto przestało dobrze przyspieszać na V biegu - miałem wrażenie, że nie załącza się turbina. Na obroty wchodził dość mulasto i nie było słychać charakterystycznego świstu. Na autostradzie ciężko było osiągnąć 140km/h i więcej. Tzn dało się, ale bez wyraźnego kopa. Pamiętam czasy jak chodziło to pięknie - jak potrzebowałem wyprzedzić, to ze 140 do 160 przyśpieszał jak ta lala, z efektem wciskania w fotel włącznie.
Pojechałem do "mojego" mechanika i po kilku godzinach postawił diagnozę: Turbo do przeczyszczenia i przepływomierz do wymiany - cena części to ponad 600zł. Pod presją, "że już wszystko rozebrał i szkoda jego roboty", przez telefon, dałem się namówić. Po naprawie pojechałem na jazdę próbną, nie miałem wystarczająco długiego odcinka na potrzeby testu, ale zdążyłem stwierdzić, że owszem auto jakby lepiej przyśpiesza, ale tylko trochę i tylko na biegach I-IV. Na piątce cały czas odnoszę wrażenie, że turbina się nie włącza - nie ma kopa i nie świszcze. Zażądałem od mechanika aby mi pokazał ten wymieniony przepływomierz. Na oko wszystko jest ok. Nie widzę żadnych uszkodzeń mechanicznych, blaszka w środku wygląda na nietkniętą. Podejrzewam, że jedynie mogła paść elektronika w środku, ale żeby to stwierdzić nie wystarczy rzucić na to okiem.
Po przeczytaniu jednego z postów moje podejrzenia są następujące: Niewielka poprawa wynika z przeczyszczenia turbiny, przepływomierz jest sprawny, a wadliwy może być zawór N75
I tu moje pytania - co o tym sądzicie? Czy na podstawie opisanych objawów można sądzić, że walnięty jest przepływomierz? Czy mechanik jest w stanie "na oko" stwierdzić taką awarię? A co z VAG-iem - czy można tam stwierdzić usterkę przepływomierza? Jakie są możliwości sprawdzenia czy wymieniony egzemplarz jest zepsuty? Nie mam ochoty płacić fortuny za wymianę czegoś, czego nie potrzebuję.
Przepływomierz to Pierburg. Jeszcze w weekend się wybiorę na test po autostradzie i dopiszę coś jeśli będzie trzeba.
Z góry dzięki za pomoc:)
Na wstępie powiem, że przeszukałem kilka podobnych tematów i być może znalazłem już odpowiedź na moje pytanie, jednak problem mam trochę innej natury - mianowicie potrzebuję podstaw, rodzaju moralnego wsparcia, do boju z mechanikiem;) Mam podejrzenie, że naciągnął mnie na kosztowną wymianę przepływomierza. Ale po kolei.
Auto przestało dobrze przyspieszać na V biegu - miałem wrażenie, że nie załącza się turbina. Na obroty wchodził dość mulasto i nie było słychać charakterystycznego świstu. Na autostradzie ciężko było osiągnąć 140km/h i więcej. Tzn dało się, ale bez wyraźnego kopa. Pamiętam czasy jak chodziło to pięknie - jak potrzebowałem wyprzedzić, to ze 140 do 160 przyśpieszał jak ta lala, z efektem wciskania w fotel włącznie.
Pojechałem do "mojego" mechanika i po kilku godzinach postawił diagnozę: Turbo do przeczyszczenia i przepływomierz do wymiany - cena części to ponad 600zł. Pod presją, "że już wszystko rozebrał i szkoda jego roboty", przez telefon, dałem się namówić. Po naprawie pojechałem na jazdę próbną, nie miałem wystarczająco długiego odcinka na potrzeby testu, ale zdążyłem stwierdzić, że owszem auto jakby lepiej przyśpiesza, ale tylko trochę i tylko na biegach I-IV. Na piątce cały czas odnoszę wrażenie, że turbina się nie włącza - nie ma kopa i nie świszcze. Zażądałem od mechanika aby mi pokazał ten wymieniony przepływomierz. Na oko wszystko jest ok. Nie widzę żadnych uszkodzeń mechanicznych, blaszka w środku wygląda na nietkniętą. Podejrzewam, że jedynie mogła paść elektronika w środku, ale żeby to stwierdzić nie wystarczy rzucić na to okiem.
Po przeczytaniu jednego z postów moje podejrzenia są następujące: Niewielka poprawa wynika z przeczyszczenia turbiny, przepływomierz jest sprawny, a wadliwy może być zawór N75
I tu moje pytania - co o tym sądzicie? Czy na podstawie opisanych objawów można sądzić, że walnięty jest przepływomierz? Czy mechanik jest w stanie "na oko" stwierdzić taką awarię? A co z VAG-iem - czy można tam stwierdzić usterkę przepływomierza? Jakie są możliwości sprawdzenia czy wymieniony egzemplarz jest zepsuty? Nie mam ochoty płacić fortuny za wymianę czegoś, czego nie potrzebuję.
Przepływomierz to Pierburg. Jeszcze w weekend się wybiorę na test po autostradzie i dopiszę coś jeśli będzie trzeba.
Z góry dzięki za pomoc:)
- Ganimadeus
- Forum Audi 80
- Posty: 726
- Rejestracja: 17 lut 2012, 11:17
- Lokalizacja: Lublin
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Jak nie masz vaga to zdejmij wężyk z gruszki turbo i się przejedź. Jak będzie dalej szedł to n75 do wymiany. Koszt 6 razy mniejszy niż zapłaciłeś.
Ja na swoim niesprawnym n75 też byłem w stanie zrobić 140 z groszami.
Ciekawe jak można wyczyścić turbo? Nie rozumiem. Kolektory i klapkę owszem ale turbo? Ładny bajer pocisnął. Pojeździł pędzlem w ropie po obu jej stronach? Zimnej i gorącej.
[ Dodano: 2013-06-21, 17:31 ]
Zapomniałem dodać, że powinien zwrócić ci stary przepływomierz ponieważ może okazać się dobry i coś z tego możesz odzyskać.
Jak już jakiś frajer miałby mi coś robić to się żąda paragonu i zwrotu niby uszkodzonego elementu. Wówczas zwykle zmienia się gadka
Ja na swoim niesprawnym n75 też byłem w stanie zrobić 140 z groszami.
Ciekawe jak można wyczyścić turbo? Nie rozumiem. Kolektory i klapkę owszem ale turbo? Ładny bajer pocisnął. Pojeździł pędzlem w ropie po obu jej stronach? Zimnej i gorącej.
[ Dodano: 2013-06-21, 17:31 ]
Zapomniałem dodać, że powinien zwrócić ci stary przepływomierz ponieważ może okazać się dobry i coś z tego możesz odzyskać.
Jak już jakiś frajer miałby mi coś robić to się żąda paragonu i zwrotu niby uszkodzonego elementu. Wówczas zwykle zmienia się gadka
Dzięki za porady i linki, choć moje podstawowe pytanie nadal pozostaje bez odpowiedzi: czy z opisanymi objawami mam prawo podejrzewać, że wymiana przepływomierza była niepotrzebna? Inaczej rzecz ujmując - czy wadliwy przepływomierz może powodować takie objawy: turbina nie włącza się na 5tym biegu? Bo głównie to chciałem naprawić.
W tym momencie nie bardzo chcę dochodzić co jest zepsute, tym bardziej, że się na tym za bardzo nie znam i nie mam warunków, żeby to naprawiać, a już na pewno nie chcę sugerować mechanikowi jak powinien wykonać swoją pracę. Na razie chcę odzyskać swoje pieniądze (oczywiście pod warunkiem, że moje podejrzenia są słuszne).
Z tego co piszecie:
Ganimadeus, możesz rozwinąć, dlaczego sam VAG niekoniecznie mi pokaże błąd związany z przepływomierzem?
W tym momencie nie bardzo chcę dochodzić co jest zepsute, tym bardziej, że się na tym za bardzo nie znam i nie mam warunków, żeby to naprawiać, a już na pewno nie chcę sugerować mechanikowi jak powinien wykonać swoją pracę. Na razie chcę odzyskać swoje pieniądze (oczywiście pod warunkiem, że moje podejrzenia są słuszne).
Z tego co piszecie:
itak, na VAGu pokaze ci bład zwiazany z przepływka
oraz z linków podanych przez gibaja wnioskuję, że przepływomierz można sprawdzić tylko za pomocą VAGa, logów dynamicznych lub skomplikowanych pomiarów elektrycznych.Artek no nie koniecznie ;p
Zrób logi dynamiczne grupy 3,4,11 i będzie raczej na pewno wiadomo
Ganimadeus, możesz rozwinąć, dlaczego sam VAG niekoniecznie mi pokaże błąd związany z przepływomierzem?
Wyjaśniał mi to, ale nie pamiętam dokładnie szczegółów, gdzieś nazbierało się za dużo nagaru i chyba był utrudniony przepływ bądź dopływ powietrza.Ciekawe jak można wyczyścić turbo?
Tak jak napisałem na początku, zażądałem od niego tego niby wadliwego przepływomierza i mi go dał, dlatego pytam, jak mógłbym go sprawdzić we własnym zakresie. Niestety nie posiadam ani VAGa ani żadnych innych urządzeń diagnostycznych jak również nie mam znajomych, u których mógłbym zrobić podmiankę w aucie do testów. Gdybym był na 100% pewny, że przepływomierz nie jest zepsuty, to bym miał argument nie do zbicia.Zapomniałem dodać, że powinien zwrócić ci stary przepływomierz ponieważ może okazać się dobry
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Przecież ci podpowiedziałem.
Zdejmij cienki wężyk z gruszki turbo i się przejedź. Skoro osiągnie 140 i będzie fajnie szedł to dalej spróbuj przyspieszyć. Ale delikatnie bez ostrego buta. Jak "odzyskasz moc" n75 do wymiany a przepływomierz ok.
Przepływomierz objawiałby się na każdym biegu tak mi się wydaje.
Zdejmij cienki wężyk z gruszki turbo i się przejedź. Skoro osiągnie 140 i będzie fajnie szedł to dalej spróbuj przyspieszyć. Ale delikatnie bez ostrego buta. Jak "odzyskasz moc" n75 do wymiany a przepływomierz ok.
Przepływomierz objawiałby się na każdym biegu tak mi się wydaje.
- Ganimadeus
- Forum Audi 80
- Posty: 726
- Rejestracja: 17 lut 2012, 11:17
- Lokalizacja: Lublin
na boschu wiem, że wywala błąd jak jest przepływka walnięta ale czy tylko w krytycznych sytuacjach to najlepiej poczekać aż Munior się odezwie, na pierburgu: u mnie jak była trochę podpsuta jeśli można to tak określić błędu żadnego nie było. Robi się log dynamiczny i od razu będzie widać.
szmajchel, Popatrz na forum kto z Twojej okolicy jest to Ci pomoże na pewno
Mieć pierburga i nie skorzystać z jego właściwości diagnostycznych to grzech
szmajchel, Popatrz na forum kto z Twojej okolicy jest to Ci pomoże na pewno
Mieć pierburga i nie skorzystać z jego właściwości diagnostycznych to grzech
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Diagnosta od siedmiu boleści :roll: Oszust ,naciągacz ,niedouczony ...nie wiem jak go nazwać :roll: W T15 ,czy T2 ,nie ma niczego ,co by było można wyczyscić i co wpływało by w jakikolwiek sposób na osiągiPojechałem do "mojego" mechanika i po kilku godzinach postawił diagnozę: Turbo do przeczyszczenia i przepływomierz do wymiany
Czy przepływomierz jest sprawny ,sprawdza się w kilka minut ,zapinając diodę ...bez demontażu i wymiany czegokolwiek ...n75 można sprawdzić również bez demontażu ...Ale jak widac z opisu ,te proste triki ,są obce twojemu "fahmanowi " ...woli czyścić turbinę (ciekawe co tam czyścił o ile wogóle coś czyścił ) ,w której nie ma czego czyscić ,i wymienić przepływkę ,nie będąc pewnym czy jest niesprawna...totalna niekompetencja i brak wiedzy :roll: ŻENADAszmajchel pisze: Czy na podstawie opisanych objawów można sądzić, że walnięty jest przepływomierz? Czy mechanik jest w stanie "na oko" stwierdzić taką awarię?
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Ja wiem czy nie popełniłeś :?: <hmm>Francis1982 pisze:Czyli nie popełniłem żadnego blamażu
Jak ma wszystko sprawne ,za wyjątkiem n75 ,to mu nie pojedzie 140 ,bo mu przy braku upuszczania spalin ,złapie awaryjny z przeładowania przy ok.120Francis1982 pisze:Zdejmij cienki wężyk z gruszki turbo i się przejedź. Skoro osiągnie 140 i będzie fajnie szedł
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
To dlaczego jak odpiąłem w swoim enkę nawet przestał przerywać na końcu III biegu?
Jeździłem kilka dni bez n75 i szedł więcej niż 170. Odpięty wąż gruszki. Próbowałem go "delikatnie" wprowadzić w tryb awaryjny i nic. Czy z butem czy delikatnie szedł.
Potem gruntowna kąpiel n75 w ropie, podłączałem zapłon i wymuszałem cykanie. Aż je wymusiłem (przy włączonym zapłonie stukałem nim) aż ciągle wibrował przy włączonym zapłonie.
Od tego czasu wszystko git. Nawet z N75 podpiętym delikatnie przyspiesza do 180. A mógłby i więcej ale oponki słabe i zbieżność.... zostawia trochę do życzenia.
Jeździłem kilka dni bez n75 i szedł więcej niż 170. Odpięty wąż gruszki. Próbowałem go "delikatnie" wprowadzić w tryb awaryjny i nic. Czy z butem czy delikatnie szedł.
Potem gruntowna kąpiel n75 w ropie, podłączałem zapłon i wymuszałem cykanie. Aż je wymusiłem (przy włączonym zapłonie stukałem nim) aż ciągle wibrował przy włączonym zapłonie.
Od tego czasu wszystko git. Nawet z N75 podpiętym delikatnie przyspiesza do 180. A mógłby i więcej ale oponki słabe i zbieżność.... zostawia trochę do życzenia.
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt: