[COUPE ABK] Wysuwająca się półoś/przegub ze skrzyni
[COUPE ABK] Wysuwająca się półoś/przegub ze skrzyni
Witam.
Nastąpił u mnie kilka dni temu dziwny (jak dla mnie) problem.
Otóż podczas jazdy, zauważyłem, że przy 3000 rpm na 5 biegu prędkościomierz pokazywał mi niespełna 50km/h. Zacząłem szukać przyczyny tych błędnych wskazań i zauważyłem, że półoś wyszła ze skrzyni około 1,5cm (wysunęła się). Wbiłem ją tj powinna być i zacząłem jeździć. Prędkościomierz momentalnie wrócił do normy, jednak po około 50km znów to samo. Prędkościomierz pokazuje bzdury, zatrzymuje się, patrzę - półoś wyszła. Kolejny raz ją wbiłem bo jakoś musiałem wrócić do domu z działki, a bałem się żeby się nie uszkodził wieloklin albo całkiem ona nie wyszła. Jednak po drugim wbiciu, prędkościomierz przestał działać już całkiem...
I tu mam dwa pytania:
1. Co się mogło stać z prędkościomierzem, że nie działa - nie przywaliłem w czujnik ani kable i tego jestem pewien.
2. Dlaczego ta półoś się wysuwa? (Co ją powinno trzymać w skrzyni? )
Nastąpił u mnie kilka dni temu dziwny (jak dla mnie) problem.
Otóż podczas jazdy, zauważyłem, że przy 3000 rpm na 5 biegu prędkościomierz pokazywał mi niespełna 50km/h. Zacząłem szukać przyczyny tych błędnych wskazań i zauważyłem, że półoś wyszła ze skrzyni około 1,5cm (wysunęła się). Wbiłem ją tj powinna być i zacząłem jeździć. Prędkościomierz momentalnie wrócił do normy, jednak po około 50km znów to samo. Prędkościomierz pokazuje bzdury, zatrzymuje się, patrzę - półoś wyszła. Kolejny raz ją wbiłem bo jakoś musiałem wrócić do domu z działki, a bałem się żeby się nie uszkodził wieloklin albo całkiem ona nie wyszła. Jednak po drugim wbiciu, prędkościomierz przestał działać już całkiem...
I tu mam dwa pytania:
1. Co się mogło stać z prędkościomierzem, że nie działa - nie przywaliłem w czujnik ani kable i tego jestem pewien.
2. Dlaczego ta półoś się wysuwa? (Co ją powinno trzymać w skrzyni? )
Powinieneś sprawdzić zabezpieczenie półosi. Półośka zabezpieczona jest od wewnętrznego przegubu segerem, a od zewnętrznego pierścieniem. Jak dobrze rozumiem to wypada ci półośka z wewnętrznego. Musisz odkręcić przegub wew kluczem torx lub zwykły imbus w zależności od tego czy przegub był wymieniany.
van_dall. Jeśli wychodzi Tobie "półoś" w tym miejscu...
...to prędkość będzie sza"leć, albo wcale jej nie będzie na zegarze. Zmienia się wtedy odległośc kółka od magnesu i cały impulsator przestaje działąć.
Jeśli PÓŁOŚ wyłazi natomiast w tym miejscu.....
....wtedy jest wina osadzenia półośki w przegubie. Ale raczej chodzi Tobie o to pierwsze ??
...to prędkość będzie sza"leć, albo wcale jej nie będzie na zegarze. Zmienia się wtedy odległośc kółka od magnesu i cały impulsator przestaje działąć.
Jeśli PÓŁOŚ wyłazi natomiast w tym miejscu.....
....wtedy jest wina osadzenia półośki w przegubie. Ale raczej chodzi Tobie o to pierwsze ??
Ja jeszcze nie miałem problemu żeby mi wałek wyłaził ze skrzyni i nie wiem w jaki sposób on tam jest usadowiony i co się musi stać żeby go stamtąd wyrywało.
Natomiast ze dwa lata temu zanikał mi na parę dni prędkościomierz, potem wracał że było jak trzeba i znowu go nie było i tak w kółko.
Pytałem wtedy na forum jak wyciągnąc ze skrzyni ten wałek, bo tak się toto nazywa - nie jest to półoś. Widać byłem za TĘPY żeby coś zrozumieć z tych wyjaśnień i dałem sobie spokój . Bałem się że coś się porozlatuje w skrzyni i trzeba będzie ją rozbierać.
Odważyłem się tylko na wyjęcie tego czujnika i tak sobie myśle że go wytrę z oleju i wsadzę ponownie. może to coś da. I jak na złość się udało - śmyga do dzisiaj i pokazuje.
Nie wiem co pomogło ? Albo to wytarcie z oliwy, albo udało mi się go wsadzić w idealnej odległości od wirującego w środku kółka z magnesem.
Te nasze sprzęty są już wyeksploatowane. Tryby i łożyska mają luzy więc i czujnik nie ma już należytego odstępu tylko zależy wszystko jak się na gaz naciśnie i jak się tam to w środku bakieruje
Jak popatrzeć na fotki to siedzi on tylko na oringu i zabezpieczony jest tym zaznaczonym pipsztakiem żeby się nie obrócił i nie wylazł do góry. Jest zatem możliwość niewielkiego nim manewrowania.
Spróbuj , to tylko 5 min roboty- a nuż się uda . Ale cosik mi się zdaje że jak wałek wyłazi ze skrzyni to coś poważniejszego.
Nie długo będę miał zajeżdzoną skrzynię , to rozbiorę i może łopczaje co tam i jak tam i na pewno podzielę się jak ktoś zechce.
A teraz póki co wrzucę jeszcze kilka fotek czujnika.
[ Dodano: 2013-07-16, 02:45 ]
I jeszcze takie żeby pamiętać że przed wyjęciem czujnika trzeba najpierw dokoła niego wydmuchać wszelkie zalegające syfy, bo wpadną do środka .
Natomiast ze dwa lata temu zanikał mi na parę dni prędkościomierz, potem wracał że było jak trzeba i znowu go nie było i tak w kółko.
Pytałem wtedy na forum jak wyciągnąc ze skrzyni ten wałek, bo tak się toto nazywa - nie jest to półoś. Widać byłem za TĘPY żeby coś zrozumieć z tych wyjaśnień i dałem sobie spokój . Bałem się że coś się porozlatuje w skrzyni i trzeba będzie ją rozbierać.
Odważyłem się tylko na wyjęcie tego czujnika i tak sobie myśle że go wytrę z oleju i wsadzę ponownie. może to coś da. I jak na złość się udało - śmyga do dzisiaj i pokazuje.
Nie wiem co pomogło ? Albo to wytarcie z oliwy, albo udało mi się go wsadzić w idealnej odległości od wirującego w środku kółka z magnesem.
Te nasze sprzęty są już wyeksploatowane. Tryby i łożyska mają luzy więc i czujnik nie ma już należytego odstępu tylko zależy wszystko jak się na gaz naciśnie i jak się tam to w środku bakieruje
Jak popatrzeć na fotki to siedzi on tylko na oringu i zabezpieczony jest tym zaznaczonym pipsztakiem żeby się nie obrócił i nie wylazł do góry. Jest zatem możliwość niewielkiego nim manewrowania.
Spróbuj , to tylko 5 min roboty- a nuż się uda . Ale cosik mi się zdaje że jak wałek wyłazi ze skrzyni to coś poważniejszego.
Nie długo będę miał zajeżdzoną skrzynię , to rozbiorę i może łopczaje co tam i jak tam i na pewno podzielę się jak ktoś zechce.
A teraz póki co wrzucę jeszcze kilka fotek czujnika.
[ Dodano: 2013-07-16, 02:45 ]
I jeszcze takie żeby pamiętać że przed wyjęciem czujnika trzeba najpierw dokoła niego wydmuchać wszelkie zalegające syfy, bo wpadną do środka .
Panowie - ja to przerabiałem po wymianie skrzyni biegów. W moim przypadku do styków dostała się woda i było zwarcie. Objawiało się to (!!!) tym, że jak jechałem na małym obciążeniu (gazie ) to działało OK. Gdy trzeba było wcisnąć gaz mocniej (pod górkę) wskazówa skakała, lub przy mocno otwartej przepustnicy opadała do 0. to co widzimy tu na zdjęciu to 2ga wtyczka. Pierwsza hermetyczniejsza -wpuści nie wypuści zbiera wodę - tak było w moim przypadku, bo mechanik umył skrzynię przed założeniem.
@edit:U Ciebie mogą być znane nam styki i śniedź <== Widok w głębi na czujnik a tak wygląda kstka z 2 strony - widać śniedź a działa(jupiii)
a wystarczy ściągnąć gumkę i zyskujemy dostęp do 2 wtyczki Odpinamy śrubokrętem płaskim w miejscu widocznym na środku wtyczki,czyścimy i powinno hulać, no chyba, że czujnik padł
[ Dodano: 2013-07-16, 21:29 ]
a co do samej półosi to ona ma tam swój że tak powiem margines w którym się porusza - to normalne. Gdybyś miał wylatującą ośkę to byś o tym wiedział. Zabezpieca ją przed wylataniem pierścień (na zasadzie siegera z tym, że w druga stronę, bo ściska[ wiem,że tłumaczę laicznie, ale nie jestem mechanikiem] się na wewnętrznym przegubie w skrzyni przed simeringiem
@edit:U Ciebie mogą być znane nam styki i śniedź <== Widok w głębi na czujnik a tak wygląda kstka z 2 strony - widać śniedź a działa(jupiii)
a wystarczy ściągnąć gumkę i zyskujemy dostęp do 2 wtyczki Odpinamy śrubokrętem płaskim w miejscu widocznym na środku wtyczki,czyścimy i powinno hulać, no chyba, że czujnik padł
[ Dodano: 2013-07-16, 21:29 ]
a co do samej półosi to ona ma tam swój że tak powiem margines w którym się porusza - to normalne. Gdybyś miał wylatującą ośkę to byś o tym wiedział. Zabezpieca ją przed wylataniem pierścień (na zasadzie siegera z tym, że w druga stronę, bo ściska[ wiem,że tłumaczę laicznie, ale nie jestem mechanikiem] się na wewnętrznym przegubie w skrzyni przed simeringiem
Czujniki w tej chwili mam 3. Swój ORI, drugi ori od kolegi, ale znaleziony gdzieś na półce nie wiadomo czy sprawny, oraz nowy ze sklepu. Żaden nie działa... Stało się to z dnia na dzień tuż po tym jak wbiłem tą oś na swoje miejsce
Ale sprawdzę dla spokojnego sumienia jutro te kostki... Psiknę w nie może sprayem do połączeń elektrycznych? Na niesprawnego pająka przy kierownicy pomogło to i na kostkę powinno.
Ale wcześniej nie zauważyłem nigdy, aby ten wałek ze skrzyni się wysunął. Co więcej, w momencie gdy on się wysuwał, licznik zaczął znacząco przekłamywać. Zbieg okoliczności AŻ taki by to był? A jeszcze jest taka kwestia, że gdy ten wałek za pierwszym razem się wysunął, to nieco z jego okolic rzygnęło olejem - to raczej nie wskazuje na margines poruszania się...Satar pisze:a co do samej półosi to ona ma tam swój że tak powiem margines w którym się porusza
Ale sprawdzę dla spokojnego sumienia jutro te kostki... Psiknę w nie może sprayem do połączeń elektrycznych? Na niesprawnego pająka przy kierownicy pomogło to i na kostkę powinno.
w takim razie trzeba spuścić olej, wyjąć całkiem ten wałek ze skrzyni, odkręcić 9 zaznaczonych śrubek, zdjąć dekiel ( pokrywę ) przekładni i szukać pierścienia który wypadł z rowka na wałku ??
No bo gdyby tak został porwany z zimnym olejem na początku jazdy (styczeń np.) to mógłby nieżle namieszać w trybach przekładni ?? Oczywiście jeśli moja nazbyt przezorna łepetyna dobrze zatrybia baze.
No bo gdyby tak został porwany z zimnym olejem na początku jazdy (styczeń np.) to mógłby nieżle namieszać w trybach przekładni ?? Oczywiście jeśli moja nazbyt przezorna łepetyna dobrze zatrybia baze.
Powiedzmy że to jest mały pikuś. Ale co jest, że wyłazi ten wał ze skrzyni na 1.5 cm.?
Czyżby coś się działo z drugiej strony półosi, czyli w okolicach przegubu ZEwnętrznego ?
Czyli że co ?. koło też wyłazi tyle samo poza błotnik, czy wszystko się dzieje w granicach wyświechtanych ze starości śrutów obydwu przegubów?
Czyżby coś się działo z drugiej strony półosi, czyli w okolicach przegubu ZEwnętrznego ?
Czyli że co ?. koło też wyłazi tyle samo poza błotnik, czy wszystko się dzieje w granicach wyświechtanych ze starości śrutów obydwu przegubów?
Podnieś przyjacielu swoje auto i zmierz długość przegubu. Potem je opuść i znów zmierz. Jeżeli chodzi o mnie to temat wysuwającej się półosi :!: jeżeli nie wypada :!: to tylko Twoje obawy - chyba, że po odkręceniu przegubu z piasty lub rozpięciu sworznia półoś wyjdzie popatrzeć to wtedy tylko rada kolegi antoni. Zgodnie z Twoim tokiem myślenia przegub ma się nie ruszać to wtedy każda dziura= awaria skrzyni lub mcphersona albo samej półosi