Witam,
Kupiłem auto z zasyfionym silnikiem. Myślałem, że to jakieś wycieki. Silnik został konkretnie umyty, auto przejechało trasę 170km i zero wycieków. Wymieniony olej, filtr oleju i powietrza.
Pomimo tego kiedy się jedzie z otwartym oknem to czuć z zewnątrz spalonym olejem.
Jutro sprawdzę stan oleju na zimnym silniku.
Jakieś pomysły skąd ten smród? Co sprawdzić?
[B4 ABK]+LPG Śmierdzi olejem na szczelnym silniku, nie pali
[B4 ABK]+LPG Śmierdzi olejem na szczelnym silniku, nie pali
Ostatnio zmieniony 12 sie 2013, 13:00 przez Gulon, łącznie zmieniany 1 raz.
a więc sprawdziłem poziom oleju - jest w normie. Nic nie ubyło.
Teraz tak myślę że może to nie jest zapach oleju tylko paliwa?
Problem zaczął narastać.
Jak kupiłem auto w te największe upały wszystko było ok - odpalał za drugim na benzynie.
Teraz zaczęło coś się dziać.
NA ZIMNYM:
jak przekręcę stacyjkę to po czasie z nawiewu zaczyna być czuć paliwem. To chyba nie jest normalne?
Kręcę go i kręcę na paliwie i nic. Załapie ale zaraz gaśnie. Jak zmienię na gaz to idzie to trochę łatwiej - tzn. dłużej pochodzi ale też zaraz gaśnie. Pedał gazu zachowuje się jakby był odłączony - mogę go naciskać, kopać a silnik nic - tylko całe auto się trzęsie.
Ostatnio rano odpalałem go tak ze 20 razy i dopiero po około 10 minutach takiego chodzenia silnika zaczął dobrze pracować na gazie. Przez cały ten czas z rury wydechowej wydobywał się biały dym.
Jak się nagrzał to już był już w miarę ok - ale zdarza się że obroty podczas postoju na światłach same wchodzą na 1500 i wyżej jeżeli silnik nie osiągnął jeszcze temperatury 90 stopni.
Do tego mam problem z czujnikiem oleju - jak jadę po kocich łbach, wpadnę w dziurę, itp. to lampka się zaświeca.
Świece wyglądają na nowe - poprzedni właściciel też mówił że dopiero co kupione.
Od czego zacząć?
1. Przekaźnik nr 30
2. filtr paliwa
3. Pompa oleju - Zaworek w pompie oleju? (wcześniej cały silnik był zaświniony olejem więc może jest tam za duże ciśnienie i przez to całe te cyrki?)
4. regulator ciśnienia paliwa
[ Dodano: 2013-08-13, 08:16 ]
Wczoraj została wymieniona przepływka ( zdjęcie w załączniku). Poprzedni był w środku powyginany po wybuchu gazu. Teraz auto chodzi na benzynie.
Efekt
- z 50 koni więcej
- zmieniły się obroty - kiedy jadę około 100km/h mam 2600 obrotów.
Niestety problem z odpalaniem częściowo pozostał.
Dzisiaj rano odpalanie wyglądało tak:
- kręcenie, odpalił na chwilę, zgasł, długie kręcenie, długie kręcenie, długie kręcenie - odpalił, chodzi parę sekund zamulony i po chwili jest już ok, ale obroty wchodzą same na luzie do 1600 obrotów, wydobywa się biały dym z rury.
Czyli jest poprawa ale to jeszcze nie wszystko zrobione.
Czy to jest dobry moment na sprawdzenie przekaźnika 30?
Teraz tak myślę że może to nie jest zapach oleju tylko paliwa?
Problem zaczął narastać.
Jak kupiłem auto w te największe upały wszystko było ok - odpalał za drugim na benzynie.
Teraz zaczęło coś się dziać.
NA ZIMNYM:
jak przekręcę stacyjkę to po czasie z nawiewu zaczyna być czuć paliwem. To chyba nie jest normalne?
Kręcę go i kręcę na paliwie i nic. Załapie ale zaraz gaśnie. Jak zmienię na gaz to idzie to trochę łatwiej - tzn. dłużej pochodzi ale też zaraz gaśnie. Pedał gazu zachowuje się jakby był odłączony - mogę go naciskać, kopać a silnik nic - tylko całe auto się trzęsie.
Ostatnio rano odpalałem go tak ze 20 razy i dopiero po około 10 minutach takiego chodzenia silnika zaczął dobrze pracować na gazie. Przez cały ten czas z rury wydechowej wydobywał się biały dym.
Jak się nagrzał to już był już w miarę ok - ale zdarza się że obroty podczas postoju na światłach same wchodzą na 1500 i wyżej jeżeli silnik nie osiągnął jeszcze temperatury 90 stopni.
Do tego mam problem z czujnikiem oleju - jak jadę po kocich łbach, wpadnę w dziurę, itp. to lampka się zaświeca.
Świece wyglądają na nowe - poprzedni właściciel też mówił że dopiero co kupione.
Od czego zacząć?
1. Przekaźnik nr 30
2. filtr paliwa
3. Pompa oleju - Zaworek w pompie oleju? (wcześniej cały silnik był zaświniony olejem więc może jest tam za duże ciśnienie i przez to całe te cyrki?)
4. regulator ciśnienia paliwa
[ Dodano: 2013-08-13, 08:16 ]
Wczoraj została wymieniona przepływka ( zdjęcie w załączniku). Poprzedni był w środku powyginany po wybuchu gazu. Teraz auto chodzi na benzynie.
Efekt
- z 50 koni więcej
- zmieniły się obroty - kiedy jadę około 100km/h mam 2600 obrotów.
Niestety problem z odpalaniem częściowo pozostał.
Dzisiaj rano odpalanie wyglądało tak:
- kręcenie, odpalił na chwilę, zgasł, długie kręcenie, długie kręcenie, długie kręcenie - odpalił, chodzi parę sekund zamulony i po chwili jest już ok, ale obroty wchodzą same na luzie do 1600 obrotów, wydobywa się biały dym z rury.
Czyli jest poprawa ale to jeszcze nie wszystko zrobione.
Czy to jest dobry moment na sprawdzenie przekaźnika 30?