Witam.
kilka dni temu stanęły mi dęba tylne zaciski przez syf w korektorze siły hamowania,
zrobiłem tylne zaciski, przy okazji i przednie, wszystkie gumki wymienione, tłoczki złożone na smar do zacisków,
cały układ wyczyszczony i wypłukany,
jednak problemy się nie skończyły, raczej bym powiedział że się zaczęły,
hamulce tylny prawy i przedni lewy się grzeją,
po pierwszym razie był problem z odpowietrzeniem, więc zregenerowałem, pompkę hamulcową, jednak jest mały problem
hamulce są już skuteczne, ale pedał hamulca po odpaleniu silnika wchodzi niemal w podłogę, jak nie ma podciśnienia, w serwie to pedał zaczyna stawiać opór jakieś 5cm od góry, po odpaleniu w miarę jak podciśnienie zostaje wytwarzane przez pompkę VACU, tak pedał wpada w podłogę, jak się jedzie to przy hamowaniu na suchym asfalcie pełną skuteczność uzyskuje się BEZ OPORU już w połowie skoku pedału hamulca.
a przy normalnym hamowaniu już po około 2-3cm od góry.
jednak jak auto sięjuż zatrzymuje, w momencie wyłączenia ABS'u hamulec wpada w podłogę. mimo zastosowania pompy 23,8mm.
przy gwałtownym wciskaniu hamulca, pedał wchodzi z oporem jakby przewody metalowe były pozaciskane.
zaciski z przodu to Girling 54 na tarczy wentylowanej 256mm i tył girling 38 na tarczy 245mm.
pozostał nadal problem z grzaniem przedniego lewego koła i tylnego prawego.
przed awarią pedał nawet na odpalonym silniku był u samej góry i mimo wspomagania nie dawał się wcisnąć głębiej niż do połowy.
teraz hamulce są można powiedziećże nawet nieco skuteczniejsze, ale jest hamulec niczym z g****a i nadal trzymają koła po przekątnej,
możliwe jest żeby źródłem problemów była pompa hamulcowa?
ewentualnie blok ABS'u?
[ Dodano: 2013-08-30, 22:35 ]
Problem rozwiązany, powodem okazała sie być zasyfiona pompa ABS'u która trzymała powracający płyn z zacisków, jak i uszkodzona pompa hamulcowa, obecnie po dłuższej jeździe, jesli sie zatrzymamy bez użycia hamulca, to przedni lewy zacisk jeszcze delikatnie trzyma, i tarcza jest tylko letnia, da się bez problemu dotknąć a tylna tarcza, też jest nieco możniej rozgrzana ale też bez problemu można jej dotykać.
zobaczymy jeszcze jak zmięnię tarcze, klocki no i przede wszystkim pompę hamulcową wraz z serwem.
[B3 Coupe] miękki pedał hamulca i grzejące się hamulce
-
- Forum Audi 80
- Posty: 143
- Rejestracja: 29 lip 2010, 19:22
- Lokalizacja: Labiszyn/Bydgoszcz
Jak tę pompę wydmuchałeś sprężonym powietrzem? Powykręcałeś wszystkie przewody i wtedy czy w ogóle ją wyjąłeś z układu? Jak ją potem odpowietrzyłeś? Mam podobny kłopot z hamulcami po przekątnej i nawet wymiana pompy hamulcowej nie pomogła, a o ABS nawet nie pomyślałem a to może być dobry trop, dlatego z góry dzięki za odp:)
pompa wyjęta całkowicie z auta, i potraktowana kompresorem, oraz kilka razy przepłukana nowym płynem,
licz się z tym że po wszystkim jeśli kiedyś ktoś potraktował ją jakimś świństwem to po paru dniach może sie rozszczelnić,
ja kupiłem drugą taką samą za śmieszne pieniądze, też wydmuchana, i przepłukana nowym płynem i trzyma,
a jak będziesz odpowietrzał, to najpierw zamiast przewodów wychodzących z pompy do ABS, zakręć odpowietrzniki, i pojedynczo, odpowietrzał, najlepiej wężyk i odrazu do zbiorniczka, wtedy nie będzie niebezpieczeństwa ponownego zapowietrzenia, jak już w zbiorniczku nie leci ani powietrze ani spieniony płyn to dopiero wtedy zakręcamy POJEDYNCZO przewody i odpowietrzamy, i tak z każdym kołem, najpierw zakręcamy jeden przewód, i odpowietrzamy odpowiednie, koło, potem następny przewód i następne koło, w ten sposób będziemy mieli porządnie odpowietrzony układ.
ważne zanim zaczniemy odpowietrzać, koła czy pompę ABS usuwamy powietrze z pompy hamulcowej, inaczej bedzie nam cały czas gonić je dalej.
czyli odpowietrzamy w tej kolejności : Pompa hamulcowa=>pompa ABS/EDS=> zaciski poszczególnych kół.
Przy starszych pompach ABS nie ma odpowietrzników, zakręcamy zamiast przewodów odpowietrzniki, i dopiero wtedy uda nam się prawidłowo odpowietrzyć,
potem jedzimy gdzieś gdzie jest nawierzchnia posypana piaskiem, żwirem, lub inna o słabszej przyczepności i kilka razy hamujemy, z pełną siłą tak aby ABS zadziałał i to do całkowicego zatrzymania,
jesli pedał stanie sie nieco bardziej miękki, to znaczy że z kanałów i akumulatorów ciśnienia powietrzze zostało wychnięte do kół, wtedy powtarzamy, odpowietrzanie, i cieszymy się ze sprawnych hamulców.
licz się z tym że po wszystkim jeśli kiedyś ktoś potraktował ją jakimś świństwem to po paru dniach może sie rozszczelnić,
ja kupiłem drugą taką samą za śmieszne pieniądze, też wydmuchana, i przepłukana nowym płynem i trzyma,
a jak będziesz odpowietrzał, to najpierw zamiast przewodów wychodzących z pompy do ABS, zakręć odpowietrzniki, i pojedynczo, odpowietrzał, najlepiej wężyk i odrazu do zbiorniczka, wtedy nie będzie niebezpieczeństwa ponownego zapowietrzenia, jak już w zbiorniczku nie leci ani powietrze ani spieniony płyn to dopiero wtedy zakręcamy POJEDYNCZO przewody i odpowietrzamy, i tak z każdym kołem, najpierw zakręcamy jeden przewód, i odpowietrzamy odpowiednie, koło, potem następny przewód i następne koło, w ten sposób będziemy mieli porządnie odpowietrzony układ.
ważne zanim zaczniemy odpowietrzać, koła czy pompę ABS usuwamy powietrze z pompy hamulcowej, inaczej bedzie nam cały czas gonić je dalej.
czyli odpowietrzamy w tej kolejności : Pompa hamulcowa=>pompa ABS/EDS=> zaciski poszczególnych kół.
Przy starszych pompach ABS nie ma odpowietrzników, zakręcamy zamiast przewodów odpowietrzniki, i dopiero wtedy uda nam się prawidłowo odpowietrzyć,
potem jedzimy gdzieś gdzie jest nawierzchnia posypana piaskiem, żwirem, lub inna o słabszej przyczepności i kilka razy hamujemy, z pełną siłą tak aby ABS zadziałał i to do całkowicego zatrzymania,
jesli pedał stanie sie nieco bardziej miękki, to znaczy że z kanałów i akumulatorów ciśnienia powietrzze zostało wychnięte do kół, wtedy powtarzamy, odpowietrzanie, i cieszymy się ze sprawnych hamulców.