[80 B4 ABT automat] problem z gasnacym silnikiem - katalizat
[80 B4 ABT automat] problem z gasnacym silnikiem - katalizat
Witam,
po ostatnich przebojach z moja audi o ktorych pisalem i dostalem po nosie przyjolem to z pokora, wczoraj pewien ze wszystko jest jak najbardziej ok jade sobie z pracy do hotelu i niespodziewanie kobieta zmienila pas ruchu wjezdzajac mi w bok, w rezultacie do wymiany nadkole zdezak kierunek nie wiem jak z drzwiami po oczekiwaniu 3h na policje zabieram sie do dalszej jazdy a tu kolejna niespodzianka. mianowicie najpierw auto jechalo i przygasalo ale tak lagodnie ujechal kawalek silnik zalapywal i jechal chwile plynnie zwlaszcza na wyzszych obrotach, silnik przygasal na niskich, w koncu doszlo do tego ze zupelnie stanol i zgas, po ponownym odpaleniu ok 1 min chodzil rowno pozniej coraz nierowniej dusilo krztusilo i gasl.
zostawilem go na ulicy dzis zaciagnolem do warszatatu. diagnoza taka ze nalezy wymienic caly uklad wydechowy a przede wszystkim kataliator do wymiany. i teraz pytanie czy po wyjeciu katalizatora i wstawieniu w jego miejsce tlumika nie bedzie problemow z sada lambda?? pomozcie prosze bo jestem zalamany
po ostatnich przebojach z moja audi o ktorych pisalem i dostalem po nosie przyjolem to z pokora, wczoraj pewien ze wszystko jest jak najbardziej ok jade sobie z pracy do hotelu i niespodziewanie kobieta zmienila pas ruchu wjezdzajac mi w bok, w rezultacie do wymiany nadkole zdezak kierunek nie wiem jak z drzwiami po oczekiwaniu 3h na policje zabieram sie do dalszej jazdy a tu kolejna niespodzianka. mianowicie najpierw auto jechalo i przygasalo ale tak lagodnie ujechal kawalek silnik zalapywal i jechal chwile plynnie zwlaszcza na wyzszych obrotach, silnik przygasal na niskich, w koncu doszlo do tego ze zupelnie stanol i zgas, po ponownym odpaleniu ok 1 min chodzil rowno pozniej coraz nierowniej dusilo krztusilo i gasl.
zostawilem go na ulicy dzis zaciagnolem do warszatatu. diagnoza taka ze nalezy wymienic caly uklad wydechowy a przede wszystkim kataliator do wymiany. i teraz pytanie czy po wyjeciu katalizatora i wstawieniu w jego miejsce tlumika nie bedzie problemow z sada lambda?? pomozcie prosze bo jestem zalamany
Ostatnio zmieniony 24 lis 2007, 10:36 przez jkb^^, łącznie zmieniany 1 raz.
A sprawdź czy czasem nie masz uszkodzonego filtra z weglem aktywnym( pochłaniacz par paliwa) bo jak sie nie myle jest za błotnikiem i stąd mogły sie pojawic problemy z dalsza jazdą bo zaciaga lewe powietrze, napisz jeszcze z której strony dostałeś. Co do wyrzucenia kata to nic sie nie bedzie działo z sondą jedynie może sie trosze dłużej nagrzewać
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
To rzeczywiście może być pochłaniacz par. Lekkie uderzenie wcale nie oznacza, że nic się nie urwało/rozszczelniło. Sprawdź czy podstawa wtrysku jest cała, i czy nie wypadł wężyk podciśnienia do termostatu powietrza (cienki wężyk wchodzący od dołu do obudowy filtra). Obejrzyj dokładnie przewody paliwowe. Zajrzyj do ECU czy wtyczka nie wypadła z kompa (nie przypuszczam, żeby tak było ale...)
Co do sondy to akurat w ABT wycięcie kata nie powinno to zbytnio namieszać, bo sonda jest dość daleko (w kolektorze wydechowym) i jest wyposażona w grzałkę. W związku z tym nawet czas nagrzewania sondy nie powinien się zmienić.
Co do sondy to akurat w ABT wycięcie kata nie powinno to zbytnio namieszać, bo sonda jest dość daleko (w kolektorze wydechowym) i jest wyposażona w grzałkę. W związku z tym nawet czas nagrzewania sondy nie powinien się zmienić.
Hm to by sie cala operacja zamknela w zerowym koszcie jakbym takiego kata pozniej sprzedal. Jak zakomunikuje panu machanikowi, ze kata zabieram ze soba, to mu pewnie mina zrzednie hehe
a tak BTW warto wycinac? Zakladajac, ze nie byl wymieniany od nowosci, czyli juz ponad 12 lat, a od 2.5roku jezdze na gazie, to czy ma sens w ogole go posiadanie? Mnie sie wydaje, ze moze on wplywac wrecz negatywnie na parce i moc silnika... szczegolnie jesli zbieraja sie w nim osady ze spalania gazu? poza tym autko parkuje na dworze ... czy zbierajaca sie w ukladzie wydechowym woda po zgaszeniu auta juz go tam nei rozsadzila przypadkiem? Mam taki objaw, ze jak jade rano i jest zimno to za autkiem unosi sie piekny ogon z bialego dymu/pary (raczej pary, bo jak jest cieplo to tego nie widac). I to dosc spory ogon, nikt inny na drodze tak nie ma... troche wstyd tak jezdzic ludzie zmeiniaja za toba pas albo wyprzedzaja, bo nei chca jechac w tym czyms za toba :oops:
a tak BTW warto wycinac? Zakladajac, ze nie byl wymieniany od nowosci, czyli juz ponad 12 lat, a od 2.5roku jezdze na gazie, to czy ma sens w ogole go posiadanie? Mnie sie wydaje, ze moze on wplywac wrecz negatywnie na parce i moc silnika... szczegolnie jesli zbieraja sie w nim osady ze spalania gazu? poza tym autko parkuje na dworze ... czy zbierajaca sie w ukladzie wydechowym woda po zgaszeniu auta juz go tam nei rozsadzila przypadkiem? Mam taki objaw, ze jak jade rano i jest zimno to za autkiem unosi sie piekny ogon z bialego dymu/pary (raczej pary, bo jak jest cieplo to tego nie widac). I to dosc spory ogon, nikt inny na drodze tak nie ma... troche wstyd tak jezdzic ludzie zmeiniaja za toba pas albo wyprzedzaja, bo nei chca jechac w tym czyms za toba :oops: