Samochód kupiłem w stanie "odpala tylko na gazie, na benzynie nie działa w ogóle". Pierwsza diagnoza: pompa paliwa. Hałasowała strasznie, poza tym odnosiłem wrażenie że ciśnienie jest za małe. Kupiłem więc nowy zamiennik, założyłem i coś zaczęło się dziać.
Mianowicie: po odłączeniu czujnika temperatury samochód na benzynie odpala, kręci się w całym zakresie obrotów, jednak bez wolnych obrotów. Dolot uszczelniony, guma na przepływce była lekko pęknięta i była wysunięta odma. Okazało się że samochód działa tylko na paliwie podawanym przez wtryskiwacz rozruchowy - po odłączeniu elektrozaworu z tego wtryskiwacza przestał działać na benzynie.
Dodam że gdy dolot jest szczelny samochód nie działał też na LPG. Instalacja pierwszej generacji, na mikserze, bez kompensacji. Wystarczyło wyciągnąć odmę z gumy aby samochód odżył i zaczął jeździć na LPG. Zdołowany wyciągnąłem więc klapkę przepływomierza i zacząłem jeździć na samym LPG.
Wszystko było dobrze, do wczoraj. Do tej pory jeździłem głównie po mieście, ew. trasy po 5-10km. Wczoraj po pokonaniu ponad 100km samochód zaczął się zachowywać strasznie. Strzela w dolot, obojętnie czy zimny czy ciepły. Podejrzewam świece i kable, jednak czy one mogą sobie paść "ot tak" po przejechaniu zaledwie 100km? Dbam o to by nie jechać na zimnym silniku, wyruszam gdziekolwiek dopiero gdy silnik ma właściwą temperaturę. Odpalanie na gazie wykańcza reduktor, zdaję sobie z tego sprawę - jednak nie mam na ten moment innego wyboru. Podejrzewam też winę reduktora jednak nie jestem tego pewien. Jakie szczęście że klapka leży sobie bezpieczna w schowku i uchowała się od tego "strzelania"
Pytanie brzmi: jaki może być powód tego że paliwo pojawia się tylko na wtryskiwaczu rozruchowym? Dodam że po odkręceniu jednego z wtrysków od rozdzielacza paliwo pojawia się tam, jednak w śladowych ilościach i to zupełnie bez ciśnienia. Jakie mogą być tego przyczyny? Dopiero zaczynam się oswajać z wtryskiem mechanicznym, i zanim wezmę się za rozbieranie tego chcę wiedzieć czego mam szukać
Pozdrawiam, Mietas.
Mam nadzieję że ktoś mi coś podpowie, bo dostaję już szału z tym autem :evil:
Teraz jeżdżę taniej. Ale gdy widzę te problemy.. aż się odechciewa.
Tutaj masz filmik, na którym jest to fajnie zobrazowane ... V8 trochę na wyrost, ale widać jak pracuje wtrysk 
więc nie dziwne, że po odpięciu rozruchowego auto nie pali. Co do reszty, to najbardziej prawdopodobny jest według mnie, tak jak już pisałałem, rozdzielacz. Sam kiedyś wykręcałem go z auta przeznaczonego na części i ciśnienie po odkręceniu jednego z przewodów było takie, że przez dwa dni po tej operacji jechało ode mnie dezodorantem spod znaku PB95.
