[B4 1.9 TDI] Olej Valvoline

trepek · Post autor: **trepek** » 05 gru 2013, 23:50

Aż tak to swojego diesla nie upalam

Aczkolwiek często obrotomierz powyżej 4 tys rpm jest.
A raz to i 5200 obr miałem jak nie zsynchronizowałem prawej stopy z lewą i podczas sprintu wcisnąłem cały gaz zanim bieg załączyłem

Ehh... ten mój zetorek. Co on ma ze mną!

elbula · Post autor: **elbula** » 09 sty 2014, 13:52

odświeże temat zmienilem olej i tak dopiero zajażyłem ze jest to vavoline max life
a nie max life diesel
jak myslicie zrypałem czy takie same zalety

Post autor: **bozmek** » 09 sty 2014, 15:29

A do diesla ten olej by?

elbula · Post autor: **elbula** » 09 sty 2014, 17:32

tak zalałem max lifa do zetora
a miał bys chyba max life diesel
bedzie różnica odczuwalna

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 09 sty 2014, 17:39

elbula pisze:zmienilem olej i tak dopiero zajażyłem ze jest to vavoline max life
a nie max life diesel
jak myslicie zrypałem czy takie same zalety

Róznica zapewne w dodatkach ,ale na pewno nie poczujesz

elbula · Post autor: **elbula** » 09 sty 2014, 18:12

fajnie nastepnym razem na trzeżwo bede zamawiał

hudy · Post autor: **hudy** » 09 sty 2014, 18:25

Parę postów wyżej kolega pisał o czarnym kolorze oleju.Wiadomo w dieslu to normalka ale powiedzcie mi po ilu mniej więcej km valvoline wam się robi czarny? Pytam gdyż u mnie jest dziwna sprawa.Zrobiłem trochę ponad 1tys km i dopiero teraz olej sczerniał ale też nie do końca (na białej szmacie jest ciemno brązowy a nie czarny). Do tego momentu na miarce gdy mierzyłem był na dole ciemniejszy a u góry ok 3-4mm jasny jak woda.Pamiętam że zawsze po zrobieniu 100-200km olej już był czarny.Nie wiem czy valvoline tak ma czy tylko u mnie jakieś cuda się dzieją...

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 09 sty 2014, 18:34

U mnie w B4 zawsze czarny ,praktycznie od razu....W a4 ,która nie jezdziła w kraju ,czarnieje znacznie dłużej ...ale to chyba dlatego że być może jeżdziła na jakimś lepszym oleju i na pewno ma mniej nalatane ,niz b4 ...może smigała na jakimś syntetyku :roll: nie wiem ,nie da się sprawdzić

hudy · Post autor: **hudy** » 09 sty 2014, 19:20

No właśnie zawsze byłem przyzwyczajony do tego że czarnieje prawie od razu a teraz naprawdę długo robił się czarny.Myślałem że to zasługa tego oleju.Ale co ciekawe na miarce od dołu był ciemny a od połowy w górę jasny i sczerniał cały w ciągu 2 dni (może 20km).
A po płukance wolniej czarnieje czy równie szybko?

MarcinexB4 · Post autor: **MarcinexB4** » 09 sty 2014, 19:57

Może wypłuka trochę syfów, ale zazwyczaj po odpaleniu dosłownie chwilkę pochodzi i już czarny się robi, nie jesteśmy w stanie w 100% spuścić stary i zjeżdzony olej.

ale nie ma co się tym przejmować

oby regularnie wymieniać a nasze maleństwa będą chodzić jak żylety

pkrr · Post autor: **pkrr** » 10 sty 2014, 10:03

hudy pisze:No właśnie zawsze byłem przyzwyczajony do tego że czarnieje prawie od razu a teraz naprawdę długo robił się czarny.Myślałem że to zasługa tego oleju.Ale co ciekawe na miarce od dołu był ciemny a od połowy w górę jasny i sczerniał cały w ciągu 2 dni (może 20km).
A po płukance wolniej czarnieje czy równie szybko?

u mnie równie szybko, po jakiś 60km sprawdzałem i smoła

Rybson91 · Post autor: **Rybson91** » 10 sty 2014, 13:10

hudy, ja po zmianie oleju i odpaleniu mam już brunatno-czarny, a po 100 km smoła :mrgreen: żebyś miał czysty to byś musiał rozebrać cały silnik co do śrubki i wszystko moczyć kilka dni w ropie po czym ręcznie zabrać się za usuwanie wszelkich osadów

wtedy może by tak szybko nie czerniał

ktoś mądrze napisał, że przy spuszczaniu oleju zawsze trochę go zostanie, nie istnieje chyba metoda która spuszcza co do mililitra

A co do płukanki to mogę zrobić tak, że spuszczę olej zaleje 4 litrami ropy - odepnę czujnik w pompie żeby nie odpalił i będę kręcił rozrusznikiem ? 30 sekund - minuta przerwy i tak kilka cykli ? dało by to zamierzony efekt ?

Francis1982 · Post autor: **Francis1982** » 10 sty 2014, 16:24

Może i wymyjesz ale co na to powiedzą panewki ? 8-) Poza tym ropy i tak nie spuścisz do końca a przyczyną, że olej robi się rzadszy oprócz zużywania jest dostawanie się do oleju ropy jak pracuje na zimnym silniku lub pokonuje krótkie dystanse na krótkich odcinkach.

jedyne według mnie słuszne mycie silnika wewnątrz to zastosowanie wytrzymałego na zużycie ("długodystansowego") oleju typu Petrol Canada i tak zrobić powiedzmy z 3 razy co 1000 km.

Oczywiście nic gorszego jak 10W40. Najlepiej 5W40.

Wbrew pozorom olej ma bardzo dobre właściwości myjące (jeżeli chodzi o sadzę).

Proponuję usmarowane ręce pierw dobrze natrzeć olejem silnikowym. Dwa takie zabiegi i pozostaje tylko usunięcie tłuszczu z rąk. Wcześniej broń Boże ani kropli wody. Sam testowałem.

[ Dodano: 2014-01-10, 16:28 ]
P.S. A ile kosztuje porządny Petro Canada wystarczy zobaczyć na alledrogo