
Druga sprawa jest taka że wskazówka od poziomu paliwa faluje podczas jazdy, nie jest to takie falowanie że widać gołym okiem, tylko trzeba się przyjrzeć jak co raz spada i wraca z powrotem. Spada gdy na przykład trochę przyspieszę lub po prostu delikatnie zwiększę dynamikę jazdy, a gdy stoję w miejscu powoli wraca na "swoje miejsce". Jest to trochę denerwujące bo czasami nie jestem pewny ile jest paliwa w zbiorniku. Czy to wina pływaka? Czy problem tkwi gdzie indziej? Najbardziej martwi mnie to z tym zrobieniem 130 km na ponad 20 litrach benzyny i spadku do rezerwy.