muniorek pisze:...niebedę się zbytnio rozpisywał ale polecam ten preparat z czystym sumieniem wszystkim
POPIERAM
<ok>
Czytałem o tym, widziałem fotki, słyszałem od znajomego redaktora, że to działo sie naprawdę.baskonik pisze:Panowie oglądałem ostatnio na TVN TURBO program, w którym była mowa właśnie o ceramizerze.Testowali go na hondzie civic.Po wlaniu ceramizera do silnika, przejechali ok.300 km i spuścili cały olej.Na całkowicie spuszczonym oleju zrobili ponad 500 km i rozebrali silnik.Mechanik który to robił stwierdził,że nie ma żadnych oznak jakiegokolwiek przytarcia np.panewek.Powiedział, że wyglądają na normalny przebieg samochodu z olejem.
To nie jest żadna zupa.Hans47 pisze:Danek chcesz wlewaj sobie ta zupe do silnika
Po to jest forum.Hans47 pisze:Nie bede z Toba prowadzil konwersacji uwazam ze nie ma to wogole sensu
To nie ma zadnego znaczenia.Hans47 pisze:Chcial bym wiedziec jedno jakie masz wykrztalcenie zeby moc sie wypowiadac na ten temat.
To jest zupełnie coś innego.hudy pisze:kiedys zalałem coś takiego jak ceramizer. to co ja wlałem nazyw sie motorlife
Ale czy byłbyś łaskaw choć raz podać jakiekolwiek argumenty i uzasadnić to ?hudy pisze:a tam zupełnie co innego.to sa bardzo podobne produkty i sa tyle samo warte czyli nic.
Jak wiele jeszcze razy trzeba napisać, że preparat ten nie ma na celu odmładzania czy naprawiania, tylko zmniejszenie zużywania się silnika głównie podczas startu.hudy pisze:samochodu nie odmłodzimy i trzeba sie z tym pogodzić...
a ile razy ja mam napisac ze ten srodek dziala ale krótko?? kumpel wlał ceramizre do skrzyni i faktycznie ucichła ale na jakis czas puźniej wszytko wróciło. ja wlałem motor life i faktycznie samochód lepiej palił i silnik ciszej chodził ale co z tego jak po 2 - 3tys kilometrów moj silnik juz dawno zapomniał co to ceramizer :mrgreen: wiec moim zdaniem wydawanie kilkudziesieciu złotych na tozeby silnik ciszej pracował przez pewien czas mija sie z celem...Doc pisze: Jak wiele jeszcze razy trzeba napisać, że preparat ten nie ma na celu odmładzania czy naprawiania, tylko zmniejszenie zużywania się silnika głównie podczas startu.
Zawodowe i co z tego? Jeśli uważasz, że to determinuje prowadzenie dyskusji to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać.Hans47 pisze:Chcial bym wiedziec jedno jakie masz wykrztalcenie zeby moc sie wypowiadac na ten temat
Jak już Doc słusznie zauważył to nie jest środek, który naprawi nam silnik. Natomiast pozwala na opóźnienie jego zużycia.hudy pisze:kiedys zalałem coś takiego jak ceramizer. to co ja wlałem nazyw sie motorlife czy cos takiego
Skrzynia była uszkodzona. Ceramizer nic tam nie pomoże. Ucichła zapewne dzięki jego podatności na sugestie, a nie ze wzgledu na ceramizer.hudy pisze:kumpel wlał ceramizre do skrzyni i faktycznie ucichła ale na jakis czas puźniej wszytko wróciło.
19 raz piszę, że motor life to zupełnie inny produkt. Ja wlałem urynę i wyobraź sobie, że też nic to nie dało, więc uważam, że ceramizer jest nic nie wartyhudy pisze:ja wlałem motor life i faktycznie samochód lepiej pali
No i jak z Tobą mozna dyskutować sam powiedz ?hudy pisze:a wlałem motor life i faktycznie samochód lepiej palił i silnik ciszej chodził ale co z tego jak po 2 - 3tys kilometrów moj silnik juz dawno zapomniał co to ceramizer
20 raz Ci piszę, że nie to na celu ma ceramizer, ale Ty oczywiście dalej swoje.hudy pisze:wiec moim zdaniem wydawanie kilkudziesieciu złotych na tozeby silnik ciszej pracował przez pewien czas mija sie z celem..
Nie są to żadne uszlachetniacze metalu, tylko - i tu znowu kolejny raz piszę - wypełnianie struktury stali ceramiką.hudy pisze:ceramizer i motor life to sa uszlachetniacze metalu.i ten i ten produkt tworzy na metalu jakąś osłone
Znakomicie, ale co w związku z tym ?hudy pisze:dawniej był inny słynny produkt ( nie pamietam juz nazwy) który działa tak samo.znikł z rynku i nagle pojawiły sie te dwa o takim samym działaniu tylko innej nazwie ...
Oglądałem to również. Zupełnie nie było tam pokazane jak te motory wyglądają po rozebraniu. Poprostu dotoczyły się do mety dzięki temu zakatowane.hudy pisze:a jeszcze jedno.w testach ceramizera jeździli samochodem bez oleju.pzrejechali nim chyba ponad 300km o ile dobrze pamietam. dzis ogladałem koncówke pewnego programu na discovery gdzie 3 gości jezdziło po torze jaguarem i fiatem una.samochody te nie miały ani oleju w silniku ani płynu chłodniczego.jaguarem zrobili 12 a unem 9 okrażen i nic im nie było.
No i wlaśnie na tym to polega, aby przedstawić argumenty i kontrargumentyhudy pisze:wiesz kazdy ma inne zdanie na ten temat.ja mam takie ty inne.
No co Ty. Ja się nie denerwuję i nie naskakuję, tylko prowadzę z Tobą zawiłą konwersację na temat ceramizerahudy pisze:nie denerwuj sie bo to tylko dyskusja a ty tak naskakujesz na mnie jak by od tego nie wiem co miało zalezec
Zdecydowanie masz rację ! Wlewajmy ceramizer :lol:hudy pisze:ps. nie wlewaj uryny do silnika :!: :!: