[B3/B4] Rezanie wyciszenia stuków łożysk amorów
bylem dzis na sprawdzeniu amorkow. miesieczne KYB, nowe poduszki, nowe sworznie.
56%! jakis zart!
zamowilem wlasnie pakiet "przeróbkowy" na poduche z polo i lozysko golf 4 + tuleje poliuretan na wahacze i tuleje do sanek lemfordera. pod skreceniu pojade na wałki znowu i dam znac co i jak.
chyba ze jednak opinie przewarzaja, aby nie robic przerobki z 1 postu?
56%! jakis zart!
zamowilem wlasnie pakiet "przeróbkowy" na poduche z polo i lozysko golf 4 + tuleje poliuretan na wahacze i tuleje do sanek lemfordera. pod skreceniu pojade na wałki znowu i dam znac co i jak.
chyba ze jednak opinie przewarzaja, aby nie robic przerobki z 1 postu?
poduszki amora lecą bardziej od uderzań niż od nacisku....wiem, że liczy się nacisk na oś dlatego porównałem auto którym jeżdżę z silnikiem V6 wysuniętym przed przednią oś do zaproponowanego golfa 2 który nie będzie miał takich nacisków i obciążeń przy uderzeniach......
a czy golfy vr6 mają wytrzymalsze poduchy od b3 1,6 to nie wiem
tak czy siak u mnie lecą te poduchy conamniej raz na 2 lata...wszystko inne wytrzymuje dłużej...po wymianie poduchy jest wszystko ok w zawieszeniu wiec nie pierniczcie , że to nie wina poduszek z łożyskiem kolumny MC Phersona.....łożyska w poduszce maja luzy po tych prawie 2 latach jak stara baba...
a czy golfy vr6 mają wytrzymalsze poduchy od b3 1,6 to nie wiem
tak czy siak u mnie lecą te poduchy conamniej raz na 2 lata...wszystko inne wytrzymuje dłużej...po wymianie poduchy jest wszystko ok w zawieszeniu wiec nie pierniczcie , że to nie wina poduszek z łożyskiem kolumny MC Phersona.....łożyska w poduszce maja luzy po tych prawie 2 latach jak stara baba...
Proszę Cie bardzo, masz tutaj jak robi się Testy
To wez mi to tak skrec zeby nie pukalo a jezeli nadal bedzie stukalo to stawiasz skrzynke wodkiPopej pisze:Ja bym nie robił.... Skoro potrafi to nie pukać po solidnym skręceniu to wszelkie zmiena na nie ORI rozwiązania są zbęde...
poduszki w kazdej wersji silnikowej w audi b4 sa takie same, golfie III we wszystkich sa takie same, itp. Wiec nawet w najciezszych silnikach w golfach nie stuka, a mowienie ze to lozysko to juz paranoja, one i tu i tu sa takie same! Zreszta jak juz mam od golfa iv to powinno byc lepiej niz na tych od polo i wraz puka wiec bez pierdzielenia
No ok. Jestem po zabiegu. Wczoraj wlozylem tuleje wahacza poliuretan. Tuleje sanek lemforder/febi. Sprężyny z audi80 ( wczesniej mialem z 90). Sciezka pokazuje przód 80 i 76%. Czyli jest ok.! Nareszcie spokój. Niestety aby go osiagnac musialem wymienic calutki przód na nowy.... od sworzni, tueli po lozyska amorow amory i koncowki drążków.
A może by nakrętkę rowkową zastąpić taką mufką hydrauliczną z łbem sześciokątnym ? Wydaje mi się, że było by to dość sensowne rozwiązanie, nie byłby już potrzebny ten kiczowaty klucz a i z normalnym łbem można by mocniej ją dokręcić sam będę testował taki patent tej wiosny mam nadzieje, że w hydraulicznym bez problemu dostane taką mufkę.
Tyle że gwint w tej mufce i na ladze amora będzie inny... Dodatkowo taką mufką skręcisz całą poduszkę z jej łożyskiem, co będzie uniemożliwiało jej pracę.
Nie wiem ludzie z czym macie problem bo koniecznie szukacie problemu na siłę, a rozwiązanie już macie... Jak ktoś nie potrafi złożyć kolumny do kupy tak jak ją rozebrał, bądź kombinuje typowo chałupniczymi metodami i uważa że ori rozwiązanie jest do bani, niech odpali teraz nową zakładkę i się zagłebi w lekturę po prostu naprawy zawieszenia. a nie jego "rezania". Bo nawkładaliście sobie do głowy że to stare i trzeba przerobić :->
Pozdrawiam
Nie wiem ludzie z czym macie problem bo koniecznie szukacie problemu na siłę, a rozwiązanie już macie... Jak ktoś nie potrafi złożyć kolumny do kupy tak jak ją rozebrał, bądź kombinuje typowo chałupniczymi metodami i uważa że ori rozwiązanie jest do bani, niech odpali teraz nową zakładkę i się zagłebi w lekturę po prostu naprawy zawieszenia. a nie jego "rezania". Bo nawkładaliście sobie do głowy że to stare i trzeba przerobić :->
Pozdrawiam
No zobaczymy <ok> W Coupe podchodzę trzeci raz.Dwa pierwsze,winik reklamacji (wylany amor) który został uznany więc na pewno nie leżało po stronie złego złożenia.Więc dwa razy składałem a stuki pozostały.Później zrobiłem wahacze,sworznie i łączniki stabilizatora.Myślałem że to ich wina ale niestety nie.W przyszłym tygodniu mam zamiar wymienić komplet amorów przód/tył KYB,końcówki drążków razem z osłonami przód wkładów ze szrotu ale hmm lepszymi niż mam.Myśl o tej nakrętce jednak nie daje mi spokoju jak i o poduszce.Na allegro widziałem niby do S2,RS2 niebieską ale czy to faktycznie git majonez a nie jakiś kit to nie wiem.Pozdrawiam