Takie tam B2a 4.2 V8 ABZ - tylko puki co N/A :) by BRmotoRS
Takie tam B2a 4.2 V8 ABZ - tylko puki co N/A :) by BRmotoRS
Samochód trafil do mnie na wiosne, z krainy polskich jezior - gdzie przestał spokojnie 2, lub wiecej lat. Pierwsze ogledziny - nadwozie w bardzo dobrym stanie, progi całe, podloga wszedzie jest itp. Okazało sie ze wstepne ogledziny były prawidłowe i samochod naprawde jest "mocno" zdrowy.
Jako ze zawalony byłem robota (w sumie teraz tez jestem) robilem go z doskoku, co chwila odkrywajac niespodzianki jakie ukrył w aucie i czesciach poprzedni własciciel przez 2 lata postoju u niego na placu. Umowa była, ze mam tylko wsadzic silnik, odpalic na krotko, zrobic wode i heyah. Reszte (odchwaszczenie) własciciel miał zrobic we własnym zakresie. Plany sie jednak zmieniły, ponamawiałem własciciela na kilka "uysprawnien" bo szkoda tego nie zrobic przy swapie, i tak z samego włożenia silnika zrobiła sie kompletna odbudował auta.
Standardowo - przerobienie wózka:
poszedłem z rozpedu, dopiero jak juz go obnizyłem, zauwazyłem ze nie ma stabilizatora (ot taka rutyna ) - dzwonie do własciciela, własciciel do porzpedniego tunera - przyszły mocowania stabi i stabi na przód. No to poszlismy dalej z robota i wózek dostał stalowe tuleje:
I silniczek polaczony ze skrzynia - narazie czysto przymiarowo:
i wsadzony do budy w celu dalszych prac:
Okazało sie ze silnik, mimo ze umieszczony standardowo jak w kazdym A80 - wypadał cos drastycznie nisko:
winne za to było takie tam "stuningowaie" zawiasu:
Poszła seria i wreszcie zrobilo sie pod miska troche wiecej miejsca.
W miedzy czasie zamach wrócił z odelzania:
i wynikły cyrki z dociskiem, ktory co prawda pasował do zamachu, ale tylko bez tarczy. po załozeniu tarczy, słoneczko wywijało sie w druga strone i sprzegło nie robiło Docisk przyszedł z allegro i mozna bylo poskladac całosc.
Wszystko było juz pokompletowane, wiec nic tylko skladac na gotowo - po wyciagnieciu szmat z kanałów ssacych, oczom mym ukazał sie widok tragiczny - ale tutaj nie moge znalezc zdjec, mysle ze własciciel cos wstawi. Podjałem wiec decyzje o zdjeciu głowic - i chwała bogu ze tak zrobiłem, bo silnik w srodku wyglada tak:
Wiec zaczelismy rozbierac dalej:
i finalnie wychodzi to tak:
Dzisiaj załozyłem czapki - pomiar kompresji oscyluje w okolicach 14bar - na 2 cyl jest troszke slabiej, ok 12, ale zakladjaac ze silnika stał 2,5 roku, dostanie wecy i sie poukłada. Jak kazde V8
W miedzyczasie zrobilismy mała regeneracje tylnych hamulców: (tylne sanie tez dostały komplet nowych stalowych tulejek)
Odkrylismy ze wał, ktory byl bardzo ładnie zawiniety stretchem, po odwinieciu okazał sie nie dosc ze nie pasujacy (za krotki) to jeszcze był słaby
Swoja droga kolo pasowe odkrecalismy tak:
od nowosci nikt nie wymienial rozrzadu
Wydech wyszedł tak:
A wieniec na kole pasowym wyglada tak:
Bede na bierzaco robil updaty, ale projekt juz publikuje, bo jeszcze pomyslicie ze nic nie robie
Jako ze zawalony byłem robota (w sumie teraz tez jestem) robilem go z doskoku, co chwila odkrywajac niespodzianki jakie ukrył w aucie i czesciach poprzedni własciciel przez 2 lata postoju u niego na placu. Umowa była, ze mam tylko wsadzic silnik, odpalic na krotko, zrobic wode i heyah. Reszte (odchwaszczenie) własciciel miał zrobic we własnym zakresie. Plany sie jednak zmieniły, ponamawiałem własciciela na kilka "uysprawnien" bo szkoda tego nie zrobic przy swapie, i tak z samego włożenia silnika zrobiła sie kompletna odbudował auta.
Standardowo - przerobienie wózka:
poszedłem z rozpedu, dopiero jak juz go obnizyłem, zauwazyłem ze nie ma stabilizatora (ot taka rutyna ) - dzwonie do własciciela, własciciel do porzpedniego tunera - przyszły mocowania stabi i stabi na przód. No to poszlismy dalej z robota i wózek dostał stalowe tuleje:
I silniczek polaczony ze skrzynia - narazie czysto przymiarowo:
i wsadzony do budy w celu dalszych prac:
Okazało sie ze silnik, mimo ze umieszczony standardowo jak w kazdym A80 - wypadał cos drastycznie nisko:
winne za to było takie tam "stuningowaie" zawiasu:
Poszła seria i wreszcie zrobilo sie pod miska troche wiecej miejsca.
W miedzy czasie zamach wrócił z odelzania:
i wynikły cyrki z dociskiem, ktory co prawda pasował do zamachu, ale tylko bez tarczy. po załozeniu tarczy, słoneczko wywijało sie w druga strone i sprzegło nie robiło Docisk przyszedł z allegro i mozna bylo poskladac całosc.
Wszystko było juz pokompletowane, wiec nic tylko skladac na gotowo - po wyciagnieciu szmat z kanałów ssacych, oczom mym ukazał sie widok tragiczny - ale tutaj nie moge znalezc zdjec, mysle ze własciciel cos wstawi. Podjałem wiec decyzje o zdjeciu głowic - i chwała bogu ze tak zrobiłem, bo silnik w srodku wyglada tak:
Wiec zaczelismy rozbierac dalej:
i finalnie wychodzi to tak:
Dzisiaj załozyłem czapki - pomiar kompresji oscyluje w okolicach 14bar - na 2 cyl jest troszke slabiej, ok 12, ale zakladjaac ze silnika stał 2,5 roku, dostanie wecy i sie poukłada. Jak kazde V8
W miedzyczasie zrobilismy mała regeneracje tylnych hamulców: (tylne sanie tez dostały komplet nowych stalowych tulejek)
Odkrylismy ze wał, ktory byl bardzo ładnie zawiniety stretchem, po odwinieciu okazał sie nie dosc ze nie pasujacy (za krotki) to jeszcze był słaby
Swoja droga kolo pasowe odkrecalismy tak:
od nowosci nikt nie wymienial rozrzadu
Wydech wyszedł tak:
A wieniec na kole pasowym wyglada tak:
Bede na bierzaco robil updaty, ale projekt juz publikuje, bo jeszcze pomyslicie ze nic nie robie
Nie mam na nie czasu. Zmienila sie mocno koncepcja w miedzyczasie, silnik VR6 jezdzi w golfie Cieplaka, ja najpierw buduje sobie 8v turbo, puki co znalazlem chwile na zalozenie sobie intercoolera i mam jedynego wolnossaka z IC na dolocie. Plan jest żeby zrobić okolice 300Hp na seryjnym dole, a potem wjedzie jednak ABZ, bo w końcu czymś sie musze reklamować, nie zdecydowalem czy na turbo czy na rootsie, i nie wiem czy z manualrm 0A3 czy z 4HP24...
Mialem jeszcze czas zeby zalozyc zawias Koni Sport z regulacja twardości na sprężyną H&R z gleba -50 albo nawet -60 (ciezko wyczuć), kupilem zwrotnice przednie i tylne na lozyska 82m. Mam juz obcykany bezadapterowy zestaw p'n'p na tyl pod przednia tarcze 280x22, pasujący do tego stopnia ze goli nawet wyjscie linki ręcznego i z niczym nie koliduje, zamowilem steering quickner dzieki uprzejmości cowboya, mam plan na przeniesienie mocowań kielichów tak jak to bylo w competition torowym, co da jeszcze wieksza glebę z przodu. Pomyslow jest masa, na nic nie ma czasu...
Mialem jeszcze czas zeby zalozyc zawias Koni Sport z regulacja twardości na sprężyną H&R z gleba -50 albo nawet -60 (ciezko wyczuć), kupilem zwrotnice przednie i tylne na lozyska 82m. Mam juz obcykany bezadapterowy zestaw p'n'p na tyl pod przednia tarcze 280x22, pasujący do tego stopnia ze goli nawet wyjscie linki ręcznego i z niczym nie koliduje, zamowilem steering quickner dzieki uprzejmości cowboya, mam plan na przeniesienie mocowań kielichów tak jak to bylo w competition torowym, co da jeszcze wieksza glebę z przodu. Pomyslow jest masa, na nic nie ma czasu...