
Z jednej strony na korku jest duży wykrzyknik ( ! ) i dookoła niego gorąca para. Znak ten sugeruje, żeby tego lepiej na rozgrzanym silniku nie dotykać.
Z doświadczenia jednak wiem, że można to odkecić i nawet kropla nie wyleci. Najgorsze jest to, że nie wiem od czego to zależy?????????????
Ujmę to tak. Na dziesięć aut, bez wywalenia płynu da się odkręcić siedem korków, a trzy wyrzucą płyn. Z tych trzech w przeciągu pół roku w jednym będzie robiona uszczelka pod głowicą. Ale od czego to zależy to nie mam pojęcia.
Co do odpowietrzania auta na przewodach do nagrzewnicy zalecam wstrzemiężliwość.
Kolejna statystyka: na pięć odpowietrzeń w trzech przypadkach będzie już tam sączył się płyn. Z czasem może to się zasklepić, ale nie zawsze. W jednym wariancie będzie urwana ta śrubka i już nigdzie nie pojedziemy.
Niestety, te auta są już leciwe i być może jakby ktoś to odpowietrzał w 1995 roku to wszystko byłoby OK.
Stare jest dobre tylko wino

A tak w ogóle ten odpowietrznik jest zbędny, taki gratisowy dodatek od Szfabów. Przy 6000 tys.obrotów układ sam się odpowietrzy :mrgreen: