[B4 1.6 ADA] szarpanie, spadek mocy

dzikx · Post autor: **dzikx** » 05 kwie 2014, 22:55

witam no lekko to nie idzie

z jednej strony jest jakby zaklepany z drugiej nie ( ewentualnie możesz jeszcze loko go szlifnąć fleksem z tej nie sklepanej strony ) a do wybicia musisz n=mieć coś naprawdę twardego, płaskiego i nie może być za małe co by nie rozklepywało go. Możesz nabyć takie wybijaki w sklepach z narzędziami ( u mnie jest taki z sprzętami różnymi i narzędziami do obróbki metali w takim szukaj ) Co do tarczki to nie powinna być krzywa ani nic

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 06 kwie 2014, 11:28

Z tej nierozklepanej strony lekko rozwierciłem ten bolec i porządnym młotkiem go wybiłem. Tarczkę wyklepałem, czujnik wymieniłem, błędy pokasowałem. Silnik teraz spokojniej pracuje, nie telepie nim tak na biegu jałowym, obroty trzyma teraz książkowo bo wcześniej lekko za niskie były.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 06 kwie 2014, 13:46

I można powiedzieć że nie ma czegoś takiego że wyskakuje błąd hala od długiego stania na włączonym zapłonie :mrgreen: jak się pojawia to coś nie gra i tyle. Szkoda że do wszystkiego trzeba dochodzić samemu ( nawet jak niby z zawodu jest się mechanikiem

)

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 06 kwie 2014, 20:59

Jedyne co mnie irytuje to wywala mi co jakiś czas błąd sondy spowodowany albo emulacją albo jakimś problemem podczas przełączania na gaz. Instalację mam II generacji i chyba wywalę ją i zarzucę sekwencję. Myślałem że po wymianie halla jak już nie będzie żadnych błędów to spadnie mi spalanie.....niewiele się poprawiło.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 07 kwie 2014, 20:29

sonda może być z gazu, masz przepustnice na wężu tak ? i jest przejście z sondy do sterownika gazu i dopiero do kompa auta, jak vyś wstawił śrubkę to na jakiś czas możesz podpiąć oryginalnie i wtedy sprawdzisz czy wyjdzie błąd ( moja sonda któraś tam z kolei nie żyje i mam to już gdzieś ). Co do spalania ( czego LPG czy PB ? ) u mnie tylko odpala z benzyny i czasami ją trochę przepiłuje na niej tak to LPG a spalanie od 10- 12 nie całych w cyklu mieszanym. Co niemożna się dziwić z tą tragiczną skrzynią. Prędkość zdatna do poruszania 100km osiąga się przy 3,2 tyś więc i pije a nie jedzie co najgorsze

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 07 kwie 2014, 21:40

Wszystko się zgadza....moja średnio 13 lpg łyka....ale poniżej 3,5 tysi na obrotku nie schodzę....sekwencję do siebie muszę założyć....będzie i do kolejnego silnika.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 07 kwie 2014, 22:06

czemu chcesz zmienić silnik ?? ten jest dość dobry twierdze i nie ma z nim jakiś problemów. No 13 trochę dużo chyba że tylko miasto, próbowałeś jakoś regulować to ?? Ja chce zmienić tylko skrzynię i ewentualnie sprzęgło

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 07 kwie 2014, 22:24

W zasadzie to jedyne czego się mogę czepić to mocy....a raczej do jej braku. Co do lpg to napewno mam reduktor do regulacji i pewnie regeneracji bo ma już ponad 6 lat i zapewne nie był jeszcze ruszany. Przynajmniej jeszcze ja go nie ruszałem. Też rozpatrywałem zmianę skrzyni na dłuższą ale boję się że jeszcze bardziej zamuli się ten silnik.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 07 kwie 2014, 23:00

nie no moc jest tylko przełożenia i siły dlatego chce sprzęgło zmienić znaczy kompletne z kołem zamachowym i dociskiem na cięższe żeby coś ciągło, Tak zmniejszając masę koła zamachowego zwiększy się obroty ale spadnie moc jak i elastyczność silnika. Miałeś kiedyś jakiś motorek za młodzika ? Takim przykładem jest stara WSK 125 miała koło zamachowe a 175 wirnik i tą trzeba było kręcić jak ADA bo inaczej nie miała siły. Po założeniu magneta ( koła zamachowego ) spadły obroty i moment reakcji na gaz ale siła wzrosła.

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 07 kwie 2014, 23:29

Hehe mam wsk 175 kobuz z 1980 roku. Kręcić ją trzeba ale idzie jak zły

No właśnie trzeba się bawić z kołem zamachowym żeby momentu przybyło. Szkoda że tych 101 koni nie ma na 16 zaworach....wtedy momentu by trochę więcej zawitało.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 08 kwie 2014, 20:09

to tylko kwestia koła i 6 śrub przy zmianie skrzyni żaden problem, tylko znajdę skrzynie i czas to się za to wezmę. Bo ta co mam nie pamiętam jakie ma przełożenie oznaczenie AKL ale jak to jechało nie pamiętam. I nigdzie konkretnej informacji nie mogę znaleźć. Co do 4 miałem długo, nawet taki unikalny silnik z kołem zamachowym miałem zdobyty, wada to mocowanie wysprzęglika znaczy tej łapki co popycha pręt jak łańcuch spadnie może się zablokować i po trybach

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 08 kwie 2014, 22:54

Silnik Wiatrowski miałeś

Hehe miło powspominać Wiejski Sprzęt Kaskaderski jak to niektórzy mawiają

. Wracając do silnika Ada to mój teoretycznie ładnie pracuje ale powoli kończą się już popychacze na zaworach. Nie wiem jaki jest realny przebieg tego auta ale obstawiam 400-450tysi.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 08 kwie 2014, 22:57

a olej jaki ?? czasami może być niski poziom oleju albo zły jego stan znaczy jakość

[ Dodano: 2014-04-08, 22:59 ]
wsk różne wiatra i predom a ten z kołem to z shl pochodził nie było problemu z oświetleniem i iskrą

[ Dodano: 2014-04-08, 23:02 ]
bo szklanki jak się kończą to pojedynczo jak klika jedna czy dwie to może być że się zużyły ( czasem przy odpaleniu jakaś się może odezwać ) ale nie powinno być żeby wszystkie

manfred19 · Post autor: **manfred19** » 08 kwie 2014, 23:12

Olej valvoline maxlife 10w40 wymieniany co 10tysi....przynajmniej jak ja mam auto. Z rana raz się odezwą po odpaleniu przez chwilę szklanki a innego dnia nie. Taki dziwny dźwięk słychać najmocniej jak zapodam np. 3,5 tysia obrotów i jak spadają do wolnych to słychać takie jakby klekotanie.....ciężko to nazwać.

dzikx · Post autor: **dzikx** » 08 kwie 2014, 23:24

szklanki słychać specyficznie. Mówisz że przy 1 odpaleniu słychać czy później to samo ? U mnie tłukły świece tylko że przerywał wtedy. Dalej to już tylko korby mogą się odzywać chyba. Ojej dobry i przewidziany że wytrzyma więcej niż 10 nawet.