Ori zetor też nie zbiera się szałowo,nie wiem czy większosć ori, wyrobi do setki w te 14 sek
,bo jak zapnę ori sterownik ,to mimo wtrysków z AFN -a , wydaję że to nie jedzie :mrgreen: ale na pewno zbieranie się do setki ,nie trwa 17 sek,choć nie mierzyłem
.Jak nie poczułeś różnicy ,po zapieciu diody to dziwne ,bo powinna być wyrażna ,przy niedomaganiu przepływki.Dymu pewnie też nie masz przy deptaniu ,co przy ori programie i wtryskach ,jest normalne ,a tym bardziej przy cięciu przepływki .Po zapieciu diody ,dym powinien się trochę pokazać ,tym bardziej że masz zwiększoną dawkę i dida oszukuje ecu ,które widząc max masę powietrza ,paliwa już z dołu nie żałuje,oczywiście w ramach ori skromnych map .Jeżeli po zapieciu diody ,nadal nie będzie trochę więcej dymu ,przy deptaniu ,to ja bym się przyjrzał wtryskom ,albo od razu poszukał z AFN-a ...bez spalin ,nie ma się "czym kręcić " turbina ,pużno wstaje ,i auto jest zamulone ...a brak dymu ,mimo zwiększania dawki i oszukania diodą ecu ,symulujac max MAF ,przy założeniu że wszystko mamy sprawne, zwykle świadczy że nie ma odpowiedniej ilosci paliwa ,wtryskiwanego nad tłok ,co jest raczej rzadkie ,bo zwykle wtryski podlewają ,ale zdarza się że i nie leją tyle ile trzeba,bo np.nie dają z wszystkich pięciu otworków 8-) Ostatnio przyjechała do mnie na "odmulenie " ,80 tka na "boschu " , kompletny brak dymu ,żeby nie wiem jak jej cisnąć .Podpinam vaga,bo od tego zaczynam ,a tam dawka paliwa w grupie 000 , 48 :shock: czyli ok.9,5 mg :roll: ,przy tak małej dawce ,mamy totalnego zamuła ,auto pali więcej i nie da się nim wyprzedzić niczego, prócz roweru
Auto kompletnie bezsilne ,totalna porażka .Zwiększenie dawki do 24 ,sprawiło że auto z totalnego zamuła ,zaczęło jechac jak przystało na ori "boscha "czyli bez szału ,ale przynajmniej przyzwoicie .Po tym ,przyszedł czas na podpięcie tuningowego sterownika ,i dopiero po tym ,staruszka pokazała co potrafi
,auto nie do poznania ,żwawe i dynamiczne ,reagujące od razu na wciskanie gazu ....a własciciel meczył się z nią od jakiegoś czasu ...na szczescie nie dał się naciągnąc na bezsensowną regenerację i nie posłuchał podpowiedzi "mechaników " do których wczesniej jezdził ,którzy usilnie wmawiali mu że "turbo na pewno do regeneracji " ...bezmózgi nawet vaga nie podłaczyli ,tylko od razu "turbiana do regeneracji ",a wystarczyło zwiększyć dawkę do fabrycznej ,i już by auto w miarę jechało 8-) Ale takich mamy "speców " :roll: zdecydowana większość bawi się w zgaduj -zgadulę ,wymienia bez potrzeby dobre części na nowe ,albo wmawia ludziom że mają turbo do regeneracji...tylko wspóczuć ludziom ,którzy do nich trafiają, posłuchają i zupełnie bez potrzeby ,wyrzucają w błoto setki złotych...ale ja sam ,i paru kolegów ,swiata nie naprawimy ...kto ma problem z autem ,ma neta ,trafi na forum ,to ma duże szanse że nie da się naciągnąc na zbędne koszty i niepotrzebne regeneracje turbiny