[B4 2.3 NG] Dusi się i nie wchodzi na obroty
[B4 2.3 NG] Dusi się i nie wchodzi na obroty
Witam.
Czytałem wiele postów ale mojego problemu nadal nie mogę rozwiązać.
Audi 80 B4 2.3 E NG 92r. Brak LPG, czysta benzynka
Opiszę całą sytuację:
Po odpaleniu autka na zimnym silniku nie mogę od razu ruszyć gdyż dusi się i w ogóle nie wchodzi na obroty, nie mogę dodać gazu na biegu jałowym bo dusi sie i gaśnie. gdy chcem wcisnąc gaz do deski słychać takie jakby strzelanie ( PRYCHANIE ) pod maską w okolicy filtra pow i zaczyna sie dusic i gasnąć. żebym mógł ruszyć muszę go gasić i przy odpaleniu dodac gazu tak by wskoczył na około 2000 obr. i tak trzymać aby się silnik rozgrzał ale i tak często bywa że obroty zaczynają spadac az silnik zgaśnie. po około 10 minutach odpalania i trzymania go na obrotach az sie podgrzeje dopiero mogę ruszyc autkiem. Gdy już audiczka zaczyna w miarę jechać to nie ma mocy przy ruszaniu, na swiatłach na 1 biegu to jest tragedia wraz z kazda zmiana biegu na wyższy jest ten sam efekt brak mocy i nieraz przy wciśnięciu gazu do deski dławi sie i prycha.
Autko więcej ryczy niż jedzie. Dodam jeszcze że nieraz są takie momenty po dłuższej jezdzie gdzieś w trasie że jak by ożyła i dostała kopa ale długo to nie trwa wyprzedze kilka aut stane gdzieś na światłach i klapa znowu to samo. brak mocy
Wymieniłem (świece NGK) (przewody NGK) (kopułka BOSH) (palec BOSH) (filtr paliwa BOSH) Zostało sprawdzone Ciśnienie 11 - 10 - 10.5 - 10.5 - 10.5
Autko stało już u 2 mechaników to zalożyli ręce i powiedzieli ze nie wiedza co zrobić. Mieszkam w Mrągowie na Mazurach taka mała mieścina i brak mechanika ktory by ogarną mi te autko. wydałem juz około 800 zł i brak efektów.
Po poszukiwaniach na forach sprawdziłem szczelność tak troszke prymitywnie a mianowicie butelka z lakierem do wlosow i poszedlem poszukac nieszczelnosci. po kilku sekundach znalazlem nieszczelnosc pod kolektorem ssacym mniejwiecej po srodku pryskajac lakierem pod kolektor od strony klawiatury. Obroty delikatnie wzrastaly. Czy to może byś główny powód ?
Czytałem wiele postów ale mojego problemu nadal nie mogę rozwiązać.
Audi 80 B4 2.3 E NG 92r. Brak LPG, czysta benzynka
Opiszę całą sytuację:
Po odpaleniu autka na zimnym silniku nie mogę od razu ruszyć gdyż dusi się i w ogóle nie wchodzi na obroty, nie mogę dodać gazu na biegu jałowym bo dusi sie i gaśnie. gdy chcem wcisnąc gaz do deski słychać takie jakby strzelanie ( PRYCHANIE ) pod maską w okolicy filtra pow i zaczyna sie dusic i gasnąć. żebym mógł ruszyć muszę go gasić i przy odpaleniu dodac gazu tak by wskoczył na około 2000 obr. i tak trzymać aby się silnik rozgrzał ale i tak często bywa że obroty zaczynają spadac az silnik zgaśnie. po około 10 minutach odpalania i trzymania go na obrotach az sie podgrzeje dopiero mogę ruszyc autkiem. Gdy już audiczka zaczyna w miarę jechać to nie ma mocy przy ruszaniu, na swiatłach na 1 biegu to jest tragedia wraz z kazda zmiana biegu na wyższy jest ten sam efekt brak mocy i nieraz przy wciśnięciu gazu do deski dławi sie i prycha.
Autko więcej ryczy niż jedzie. Dodam jeszcze że nieraz są takie momenty po dłuższej jezdzie gdzieś w trasie że jak by ożyła i dostała kopa ale długo to nie trwa wyprzedze kilka aut stane gdzieś na światłach i klapa znowu to samo. brak mocy
Wymieniłem (świece NGK) (przewody NGK) (kopułka BOSH) (palec BOSH) (filtr paliwa BOSH) Zostało sprawdzone Ciśnienie 11 - 10 - 10.5 - 10.5 - 10.5
Autko stało już u 2 mechaników to zalożyli ręce i powiedzieli ze nie wiedza co zrobić. Mieszkam w Mrągowie na Mazurach taka mała mieścina i brak mechanika ktory by ogarną mi te autko. wydałem juz około 800 zł i brak efektów.
Po poszukiwaniach na forach sprawdziłem szczelność tak troszke prymitywnie a mianowicie butelka z lakierem do wlosow i poszedlem poszukac nieszczelnosci. po kilku sekundach znalazlem nieszczelnosc pod kolektorem ssacym mniejwiecej po srodku pryskajac lakierem pod kolektor od strony klawiatury. Obroty delikatnie wzrastaly. Czy to może byś główny powód ?
Ostatnio zmieniony 03 maja 2014, 18:51 przez Hirek_Mwo, łącznie zmieniany 2 razy.
Czujnik był wymieniany wraz z przewodami swiecami itp. ale nie na orginał Bosh-a tylko w InterCars-ie dali mi jakiś zamiennik za 60 zł .krzych900 pisze:Proponuję na początek sprawdzić czujnik 2- pinowy od temperatury. Nieszczelność może być przyczyną, ale częściej występuje jakieś falowanie obrotów itp raczej w całym zakresie temperatur.
moze to cos pomoze:
silnik zimny, odpala ale gasnie, nierowmo pracuje, leca mu obroty, nie reaguje na gaz, po dodaniu gazu zaraz po odpaleniu dlawi sie i gasnie - czujnik temeperatury (nie ma zasilania i jesli nie dziala to nie dziala tez wtryskiwacz rozruchowy) ten czujnik odpowiada za uruchomienie wtrysku rozruchowego i jego wylaczenie po osiagnieciu pewnej temepratury silnika - jesli rozruchowy nie dziala takie sa efekty jak wyzej wymienilem. Wtryskiwacz rozruchowy zadko ulega awarii wiec pierw przetstuj orygianlny czujnik temperatury.
dlaczegu kupiles podróbe? bosch 130 około, teraz masz podwójny koszt i niepewnosc - Twoja sprawa.
ustawienie kąta zapłonu - to moze byc za pozny zapłon, ty mu cisniesz gaz a on jest mułowaty i powolij jedzie - sprawdz kąt zapłonu 15° +-1° kąt zapłonu ustawiac po zwarciu styków w złaczu diagnostycznym.
silnik zimny, odpala ale gasnie, nierowmo pracuje, leca mu obroty, nie reaguje na gaz, po dodaniu gazu zaraz po odpaleniu dlawi sie i gasnie - czujnik temeperatury (nie ma zasilania i jesli nie dziala to nie dziala tez wtryskiwacz rozruchowy) ten czujnik odpowiada za uruchomienie wtrysku rozruchowego i jego wylaczenie po osiagnieciu pewnej temepratury silnika - jesli rozruchowy nie dziala takie sa efekty jak wyzej wymienilem. Wtryskiwacz rozruchowy zadko ulega awarii wiec pierw przetstuj orygianlny czujnik temperatury.
dlaczegu kupiles podróbe? bosch 130 około, teraz masz podwójny koszt i niepewnosc - Twoja sprawa.
ustawienie kąta zapłonu - to moze byc za pozny zapłon, ty mu cisniesz gaz a on jest mułowaty i powolij jedzie - sprawdz kąt zapłonu 15° +-1° kąt zapłonu ustawiac po zwarciu styków w złaczu diagnostycznym.
Sprawdź ten czujnik multimetrem pomiędzy każdym pinem i masą. Oczywiście dla zimnego silnika jeden pomiar, a drugi dla ciepłego. Napisałem że to czujnik temperatury bo sam to już przerabiałem. Żeby mi silnik nie zgasł musiałem go trzymać prawie na 2k obr/min. Jeżeli mi spadł do obr biegu jałowego to dotknięcie gazu powodowało duszenie. Pomierzyłem czujnik, był uwalony to go wymieniłem.
U Ciebie jeszcze można się przyjrzeć wtyczce i przewodom do czujnika, bo może są urwane załamane itp.
A teraz trochę z innej beczki.
Słyszałem że ten wtrysk będzie działał bez ecu. Ciekawe czy ecu jest zabezpieczone bezpiecznikiem i jakby to wyglądało gdyby ten bezpiecznik się spalił?
U Ciebie jeszcze można się przyjrzeć wtyczce i przewodom do czujnika, bo może są urwane załamane itp.
A teraz trochę z innej beczki.
Słyszałem że ten wtrysk będzie działał bez ecu. Ciekawe czy ecu jest zabezpieczone bezpiecznikiem i jakby to wyglądało gdyby ten bezpiecznik się spalił?
Podepnę się pod temat
Moje NG miało w pewnym momencie tak, że nie dało rady go w ogóle uruchomić - dopiero za piątą próbą, udawało się. W każdym razie - objawy były bardzo podobne do opisanych powyżej.
Co się okazało? Pan Mechanik, który ma styczność z silnikami na mechanicznym, stwierdził że pierwszy raz w życiu spotkał się z potrzebą wymiany...STEROWNIKA ZAPŁONU.
Po tej wymianie i regulacji - problem skończył się - auto odpala na zimnym i ciepłym - za pierwszym razem, i nie jest słabe (a tak było!).
Nie będę się wymądrzał (bo za słaby w uszach jestem :mrgreen: ), ale...może masz możliwoścć sprawdzić, czy nie masz podobnego problemu jak ja?
Pozdrawiam!
Moje NG miało w pewnym momencie tak, że nie dało rady go w ogóle uruchomić - dopiero za piątą próbą, udawało się. W każdym razie - objawy były bardzo podobne do opisanych powyżej.
Co się okazało? Pan Mechanik, który ma styczność z silnikami na mechanicznym, stwierdził że pierwszy raz w życiu spotkał się z potrzebą wymiany...STEROWNIKA ZAPŁONU.
Po tej wymianie i regulacji - problem skończył się - auto odpala na zimnym i ciepłym - za pierwszym razem, i nie jest słabe (a tak było!).
Nie będę się wymądrzał (bo za słaby w uszach jestem :mrgreen: ), ale...może masz możliwoścć sprawdzić, czy nie masz podobnego problemu jak ja?
Pozdrawiam!
uzupełnij płyn do zbiornika, fakt zmierz najpierw opornosc tego czujnika ktory kupiles i jest tam wkrecony, na zimnym silniku na obu pinach powinna byc taka sama wartosc oporu poniewaz z tego co pamietam kazdy z tych dwoch pinów leci do innego sterownika, na cieplym tez zmierz opór,Hirek_Mwo pisze:Jutro jadę kupić czujnik temp nowy orinal bosh.
A czy jezeli jest malo plynu w ukladzie chlodzacym to czy czujnik bedzie pracował normalnie czujnik temp o ktorym mowa?
xxtomek , krzych900 Mam własnie takie objawy jak wy to opisujecie.
jak czujnik nie podaje wlasciwych informacji np ujmijmy "silnik ciepły" a tak naprawde jest zimny to nie jest uruchamiany wtrysk 6 i wtedy jest problem z rozruchem, gasnieciem, spadanie obrotów, 0 reakcji na gaz lub gaz a silnik zdycha. Mulenie w czasie jazdy i slabe wkrecanie najpierw sprawdz jaki masz kąt zaplonu,
Witam ponownie, po 2 tygodniach zmagań z 2.3 NG mam pierwsze rezultaty a mianowicie
autko gdy jest zimne potrzebuje hmm około 3-4 sekund na odpalenie po odpaleniu nadal nie reaguje na gaz i sie dławi i dusi. po psiągnięciu pewnej temperatury hmm po 2/3 minutach moje NG powstaje z popiołów czyli śmiga tak jak powinno na 2.3NG
Została usunięta usterka mułowatego autka i brak mocy poprzez wyregulowanie kilku rzeczy.
Co zostało wymienione i sprawdzone w autku:
Został uszczelnieny kolektor ssący
Sprawdzenie ustawienia rozrządu ( idealnie )
Sprawdzenie ustawienia konta zapłonu ( idealnie )
Sprawdzenie sondy Lambda ( działa )
Sprawdzenie czy dochodzi prąd do wtrysku rozruchowego ( Dochodzi )
Wymieniony czujnik 2 pinowy ( Bosch ) 139 zł
Przewody ( NGK ) 250zł
Świece ( NGK ) 120 zł
Kopułka ( Bosch ) 70zł
Palec ( Bosch ) 20 zł
Płyn Chłodniczy z wyczyszczeniem układu ( Prestone ) 60 zł
Termostat 60 zł
Filtr Paliwa ( Bosch ) 60 zł
Filtr Powietrza ( Bosch ) 30zł
Uszczelka pod klawiature gumowa 70 zł
Panowie Co można jeszcze SPRAWDZIĆ ?
Objawy tak jak wyżej opisałem : Zimne autko dławi się i nie reaguje na dodawanie mu gazu. Chwile trzeba kręcić aby odpaliło . Po zagrzaniu się autka tak mniejwięcej do temeratury 30/40* autko jest jak szatan.
autko gdy jest zimne potrzebuje hmm około 3-4 sekund na odpalenie po odpaleniu nadal nie reaguje na gaz i sie dławi i dusi. po psiągnięciu pewnej temperatury hmm po 2/3 minutach moje NG powstaje z popiołów czyli śmiga tak jak powinno na 2.3NG
Została usunięta usterka mułowatego autka i brak mocy poprzez wyregulowanie kilku rzeczy.
Co zostało wymienione i sprawdzone w autku:
Został uszczelnieny kolektor ssący
Sprawdzenie ustawienia rozrządu ( idealnie )
Sprawdzenie ustawienia konta zapłonu ( idealnie )
Sprawdzenie sondy Lambda ( działa )
Sprawdzenie czy dochodzi prąd do wtrysku rozruchowego ( Dochodzi )
Wymieniony czujnik 2 pinowy ( Bosch ) 139 zł
Przewody ( NGK ) 250zł
Świece ( NGK ) 120 zł
Kopułka ( Bosch ) 70zł
Palec ( Bosch ) 20 zł
Płyn Chłodniczy z wyczyszczeniem układu ( Prestone ) 60 zł
Termostat 60 zł
Filtr Paliwa ( Bosch ) 60 zł
Filtr Powietrza ( Bosch ) 30zł
Uszczelka pod klawiature gumowa 70 zł
Panowie Co można jeszcze SPRAWDZIĆ ?
Objawy tak jak wyżej opisałem : Zimne autko dławi się i nie reaguje na dodawanie mu gazu. Chwile trzeba kręcić aby odpaliło . Po zagrzaniu się autka tak mniejwięcej do temeratury 30/40* autko jest jak szatan.
Czyli po tych pracach ktore wymieniles powyzej, opisany przez Ciebie problem znikł.Gdy już audiczka zaczyna w miarę jechać to nie ma mocy przy ruszaniu, na swiatłach na 1 biegu to jest tragedia wraz z kazda zmiana biegu na wyższy jest ten sam efekt brak mocy i nieraz przy wciśnięciu gazu do deski dławi sie i prycha.
Autko więcej ryczy niż jedzie. Dodam jeszcze że nieraz są takie momenty po dłuższej jezdzie gdzieś w trasie że jak by ożyła i dostała kopa ale długo to nie trwa wyprzedze kilka aut stane gdzieś na światłach i klapa znowu to samo. brak mocy
Wymieniles wszystko po kolei i sprawdzales jak auto sie zachowuje?? wiadomo konkretnie co było powodem ze tak podczas jazdy muliło??
Objawy ktore opisales ze jeszcze wystepuja, tzn. problemy z odpalaniem na zimnym silniku - czy takie problemy sa tez gdy silnik jest cieply?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 sie 2013, 19:39
- Lokalizacja: Warszawa
Mam podobny problem, czy może mieć na to wpływ regulator ciśnienia, ten na filtrze powietrza? Czy problemem mogą być wtryski? Objawy jak u kolegi, jak jest zimny ciężko pali, po odpaleniu trzeba go przy trzymać na obrotach żeby nie zgasł. Po chwili wszystko ok, wydaje mi się że dużo pali. podpowiedzcie coś. Zacznę od wymiany czujnika...
-
- Forum Audi 80
- Posty: 78
- Rejestracja: 19 cze 2011, 19:05
- Lokalizacja: Głogów
Mam to samo, auto nie odpalało.. po odpaleniu trzeba było od razu gaz trzymać aby złapało temperaturę.Później było w miarę ok,czasami potrafił przerywać szarpać itd.Przy temperaturze 90 stopni musiałem od razu wciskać gaz aby odpalić inaczej mogłem sobie kręcić bez skutku.Po wizycie u klubowicza padła diagnoza padniętego rozdzielacza:( W przyszłym tygodniu mam podjechać na wymianę,regulację itd.Powiadomię o rezultacie...