Potrzebuję porady - Zetor zaczął bardzo ciężko palić na zimnym. Okazało się że kąt wtrysku w BS000 = 28. Zwiększyłem do 52. Było dobrze 2 tygodnie - podpinam VAG - znów 25. Znów podregulowałem, skręciłem i około 2 tygodnie i znów to samo - opóźnił się. Znowu go wyregulowałem na 55. Zbliża się drugi tydzień od regulacji, zobaczymy co będzie.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy może mieć na to jakiś wpływ nastawnik, czy on tylko od dawki jest?
Dodam, że w czasie kiedy mam te jazdy z regulacją kąta, samochód czasem miewa podczas jazdy drastyczne spadki mocy - nie są to spadki mocy takie jak przy złapaniu trybu awaryjnego - są to spadki takie, że nawet na wolnych obrotach jest bieda żeby wkręcić silnik na 2000 obrotów. Ale jak już przekroczymy te magiczne 1900-2000 obrotów, auto jedzie jakby nigdy nic, do momentu gdy trzymam go na obrotach jeździ. Problem ustępuje po około 1 - 1,5 minuty samoczynnie. Czytałem kiedyś ktoś chyba na tym forum opisał podobny przypadek (nie z opóźnianiem kąta, ale ten ze spadkiem mocy i jej ponownym powrotem po krótkim czasie) ale nie moge tego posta jakoś znaleźć - nikt temu kolesiowi nie odpowiedział na pytanie. Wiążę ten drastyczny spadek mocy z samoczynnym opóźnianiem kąta, ponieważ wcześniej żaden z obiawów nie występował, a teraz zaczęły występować oba na raz. Dodam, że na VAGu CAŁKOWITY brak błędów.
Czuje się ktoś na siłach coś poradzić?

Pozdrawiam
Bylek