[1.9TDI 1Z] Prawdopodobnie rozrusznik padł
[1.9TDI 1Z] Prawdopodobnie rozrusznik padł
Witam
Od jakiegoś czasu rozrusznik słabo kręcił tak jak by wolne ruchy miał ale auto odpalało. Od trzech dni jak było ciepło to znów bez problemu odpalał a dziś rano o 5 przekręcam a tu cisza, nic nawet nie słyszałem żeby rozrusznik kręcił. Po robocie przyszedłem do auta i próbowałem go odpalić na naładowanym akumulatorze który całą noc się ładował od sąsiada (miałem szczęście) lecz na 20 prób tylko cztery razy słyszałem by delikatnie się przekręcił rozrusznik a na reszcie ani drgnął. A więc wykluczyłem akumulator że słaby i pozostało mi że rozrusznik ( tak myślę) i pytanko jak go zdemontować ? Jest jakiś opis ? Bo nawet nie mam jak auta ruszyć na warsztat dlatego chcę samemu wykręcić rozrusznik tylko jak to zrobić ?
Od jakiegoś czasu rozrusznik słabo kręcił tak jak by wolne ruchy miał ale auto odpalało. Od trzech dni jak było ciepło to znów bez problemu odpalał a dziś rano o 5 przekręcam a tu cisza, nic nawet nie słyszałem żeby rozrusznik kręcił. Po robocie przyszedłem do auta i próbowałem go odpalić na naładowanym akumulatorze który całą noc się ładował od sąsiada (miałem szczęście) lecz na 20 prób tylko cztery razy słyszałem by delikatnie się przekręcił rozrusznik a na reszcie ani drgnął. A więc wykluczyłem akumulator że słaby i pozostało mi że rozrusznik ( tak myślę) i pytanko jak go zdemontować ? Jest jakiś opis ? Bo nawet nie mam jak auta ruszyć na warsztat dlatego chcę samemu wykręcić rozrusznik tylko jak to zrobić ?
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
i mi sie tak zdaje tzn jak pamietam, te gorna to wrecz eleganckie jest dojscie przez otwor pod akumulatorem, akurat ladnie te gorna srube widac i mozna machac kluczem 16antoni pisze:Cosik mi się zdaje, że jedna śruba od spodu i jedna od góry
ja kiedys mialem takie cos, ze nagle przestal mi gadac rozrusznik a tu sie okazalo ze sie po prostu zasniedzialy nakretki te od pradu, te dwie na klucz 13, po odkreceniu i ponownym zakreceniu do dzis mi kreci jak szalony
co do wymiennych czesci to tulejki, szczotki, i taka dzwigienka aluminiowo olowiana co wyrzuca zebatke, i to raczej na rynku wtornym, jak u ciebie padla bedziesz jej musial szukac
dwie śruby trzymające rozrusznik odkręcisz od góry po wyjęciu akumulatora i tej aluminiowej zaślepki mając klucz oczkowy łamany a reszta od dołu .
co do wymiany wyjdzie ci w praniu bo nie wiadomo w jakim stanie jest ,mój stwarzał problemy jak się zimno robiło na jesieni i w mrozy,potrafił się przycinać przy rozruchu.
wymieniłem tylko szczotko trzymacz i juz łądnych pare miesiecy smigam i kręci jak wariat.
Polecam kupić szczotko trzymacz markowy ,ja przy kupnie pierwszego jaki był na stanie rozleciał mi sie przy pierwszej prubie jak załączyłem rozrusznik na krótko by sprawdzic jak chodzi ,po rozebraniu szczotki powyrywały sie z mocowan bo było tandetne wykonanie.
I byłem zmuszony kupić jeszcze jeden firmy BOSCH i jest wszystko ok
co do wymiany wyjdzie ci w praniu bo nie wiadomo w jakim stanie jest ,mój stwarzał problemy jak się zimno robiło na jesieni i w mrozy,potrafił się przycinać przy rozruchu.
wymieniłem tylko szczotko trzymacz i juz łądnych pare miesiecy smigam i kręci jak wariat.
Polecam kupić szczotko trzymacz markowy ,ja przy kupnie pierwszego jaki był na stanie rozleciał mi sie przy pierwszej prubie jak załączyłem rozrusznik na krótko by sprawdzic jak chodzi ,po rozebraniu szczotki powyrywały sie z mocowan bo było tandetne wykonanie.
I byłem zmuszony kupić jeszcze jeden firmy BOSCH i jest wszystko ok
Sprawdż najpierw na sto milionów procent czy to wina rozrusznika a nie np. drutów co dochodzą do niego. Daj mu bezpośrednio z akumulatora jakimś kablem zasilanie , w to miejsce gdzie strzałka. A nawet zewrzyj do kupy te grube śruby i zobaczysz czy kręci.
Żebyś sie na darmo nie orobił i nieow....nerwiał. Jak się pomylisz i na dole odkręcisz nie tą śrubę to sie nic nie stanie. Napracujesz się w niewygodnej pozycji tylko.
Żebyś sie na darmo nie orobił i nieow....nerwiał. Jak się pomylisz i na dole odkręcisz nie tą śrubę to sie nic nie stanie. Napracujesz się w niewygodnej pozycji tylko.
NAJPIERW !! sprawdż połączenie akumulatora z masą samochodu.
Taki gruby miedziany warkocz , ma być solidnie przykręcony do amb"ony w której siedzi akumulator. Potem zobacz czy od tej ambony idzie połączenie grubym przewodem w okolice skrzyni biegów i silnika.Mogła tutaj śruba zaśniedzieć albo się poluzować.
Prąd z" PLUSA " akumulatora podaj tu gdzie zaznaczone na niebiesko. Ściągnij ten przewód , a na jego miejsce przygotuj inny - taki żeby dostał do plusowej klemy akumulatora i dotknij do niej .
Jak rozrusznik zakręci, to masz feler po trasie od stacyjki do tego zacisku. Rozrusznika nie trzeba wtedy wyciągać tylko szukać przerwy .
Jeśli nie zakręci , no to niestety nura pod auto i wyciągać go na stół.
Możesz też połączyc ( zmostkować ) zaciski zaznaczone na zielono i czerwono.
Jeśli przy tym rozrusznik zakręci, to masz pewność że jako silnik jest dobry, a uszkodzone jest tylko sterowanie, czyli koszty i robota będą mniejsze.
Tej próby nie polecam , bo jeśli nie zakręci z pominięciem stacyjki to i tak musisz go wyjąć i możesz to zrobić już wygodniej I BEZPIECZNIEJ na stojąco.
[ Dodano: 2014-06-04, 02:48 ]
Znalazłem jeszcze zdjęcie jak widać cokolwiek połączenie akumulatora z masą no i przypomniało mi się takie, że przy tych próbach zadbaj, żeby jakie dziecko nie siedziało w kabinie i nie wrzuciło ci biegu. Katastrofa murowana.
[ Dodano: 2014-06-06, 02:51 ]
....hę, a tu jeszcze lepiej widać niepodłączony dobrze przewód masiany.
Taki gruby miedziany warkocz , ma być solidnie przykręcony do amb"ony w której siedzi akumulator. Potem zobacz czy od tej ambony idzie połączenie grubym przewodem w okolice skrzyni biegów i silnika.Mogła tutaj śruba zaśniedzieć albo się poluzować.
Prąd z" PLUSA " akumulatora podaj tu gdzie zaznaczone na niebiesko. Ściągnij ten przewód , a na jego miejsce przygotuj inny - taki żeby dostał do plusowej klemy akumulatora i dotknij do niej .
Jak rozrusznik zakręci, to masz feler po trasie od stacyjki do tego zacisku. Rozrusznika nie trzeba wtedy wyciągać tylko szukać przerwy .
Jeśli nie zakręci , no to niestety nura pod auto i wyciągać go na stół.
Możesz też połączyc ( zmostkować ) zaciski zaznaczone na zielono i czerwono.
Jeśli przy tym rozrusznik zakręci, to masz pewność że jako silnik jest dobry, a uszkodzone jest tylko sterowanie, czyli koszty i robota będą mniejsze.
Tej próby nie polecam , bo jeśli nie zakręci z pominięciem stacyjki to i tak musisz go wyjąć i możesz to zrobić już wygodniej I BEZPIECZNIEJ na stojąco.
[ Dodano: 2014-06-04, 02:48 ]
Znalazłem jeszcze zdjęcie jak widać cokolwiek połączenie akumulatora z masą no i przypomniało mi się takie, że przy tych próbach zadbaj, żeby jakie dziecko nie siedziało w kabinie i nie wrzuciło ci biegu. Katastrofa murowana.
[ Dodano: 2014-06-06, 02:51 ]
....hę, a tu jeszcze lepiej widać niepodłączony dobrze przewód masiany.