Witam, mam problem z prawdopodobnie układem hamulcowym. Dzisiaj podczas hamowania coś strzeliło gdzieś w podwizu, pedał hamulca poszedł trochę bardziej w dół, ale normalnie auto hamowało. Początkowo myślałem ze to jeden z przewodów hamulcowych, ale to samo powtórzyło sie jeszcze 2 razy.
I tu moja prośba, macie jakieś pomysły co to może być? Dodam ze niedawno zaczepiłem mocno podloga o kraweznik, nie wiem czy ma to coś wspólnego ale jestem w tym temacie zielony
Dziękuje z góry za odpowiedzi..
[B3] "Strzał" przy hamowaniu
Okazało się że wylatywał klecek, tarcza była tak gorąca że szok. Klocek oczywiście na szrot...Rybson91 pisze:jeśli strzela to znaczy, że ciśnienie gdzieś uchodzi razem z płynem. Natychmiast zejdź pod auto i sprawdź stan przewodów gumowych, zakuć i przewodów metalowych idących pod nogami kierowcy !
Sprawdziłem też poziom płynu, nie ubyło go wcale, więc jestem spokojniejszy o przewody, na 'oko' wyglądały w porządku.
Dzięki za rady, co prawda nic nie stukało, ale warto ogarnąć czy coś nie zchrzaniłem przez ten felerny krawęznik.Canibal pisze:a skoro zachaczyles zdrowo o kraweznik sprawdz stan wachacza i gum oraz co najwazniejsze wózek i jego stan sprawdz czy masz wszystkie sruby cale.BO mozliwe ze ktoras urwales i wozek lata i bedzie stukalo. Przy okazji sprawdz sworzen.