[B3 1.8 PM] Spalony licznik
[B3 1.8 PM] Spalony licznik
Witam, dzisiaj spotkala mnie bardzo niemila sytuacja. Stalem na swiatlach kiedy nagle zaczal sie wydobywac gesty dym z licznika. Zamglil cala szybke, w caltm aucie momentalnie smierdzialo palonym plastikiem. Auto wylaczylem, akumulator odpialem i zaczalem wykrecac licznik. Na pierwszy rzut oka nic nie bylo widac ale smierdzial niemilosiernie wiec rozkrecilem go na elementy pierwsze, spalil sie rezystor ( chyba rezystor ) prsy predkosciomierzu, nadpalil plyte i plastikowa obudowe od tylu. Pojechalem na szrot i wyrwalem drugi licznik, podmienilem te elementy na ktortch mi zalezalo ( ringi, wskaznik temp.) i wstawilem do auta. Wszystko zdaje sie dzialac ale licznik moim zdaniem nienaturalnie sie grzeje wlasnie od strony predkosciomierza od tylu. Nie wiem czy powinien miec taka temperature czy za jakas chwile znowu sie nie spali a w najgorszym wypadku nie poleci gdzies po instalacji. Mial ktos taki przypadek? Te liczniki faktycznie tak czesto padaja? Do dzisiaj zadnych przygod tego typu niemialem dlatego jestem tymbardziej zaskoczony
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
Napiecie w normie, akumulator zreszta swiezy, alternator sprawny plus rowniez w miare swiezy regulator napiecia, zmieniony okolo pol roku temu. Zarowki tez w porzadku. Goscie na dwoch szrotach u mnie w miescie powiedzieli ze przy tych licznikach to nic dziwnego, ze lubia sie palic i ogolnie psuc i nie ma sie co doszukiwac przyczyny w elektryce gdzies dalej. Podobnie opowiadajac koledze o mojej przygodzie uslyszalem ze jego ojcu licznik w B3 spalil sie 2 razy!
Poki co zrobilem okolo 150km z wsadzonym "nowym" licznikiem i nic niepokojacego na razie sie nie dzieje.
Poki co zrobilem okolo 150km z wsadzonym "nowym" licznikiem i nic niepokojacego na razie sie nie dzieje.