[B4 2.0 ABT] Zalewa go i LPG sie wylacza samoczynnie WTF?
[B4 2.0 ABT] Zalewa go i LPG sie wylacza samoczynnie WTF?
Witam,
Mam taki problem jak w temacie.. auto jezdzilo dobrze i naraz od tak zaczelo go zalewac.. nie da sie jechac na benzynie ani na gazie bo jak przelaczy sie na gaz to samochynnie znowu sie wylacza i wskakuje na benzyne.. poczatkowo byly takie objawy ze zle chodzil na zimnym a teraz na cieplym silniku.
Ecu pokaujee blad sondy i tps'u. Dodatkowo wywala blad interfejsu podczas proby skasowania błędów. . Mechanik rozklada rece a mnie juz trafia ze nie moge jeździć swoim autem...
Jakie macie pomysly i co moge sprawdzic? Mysle o niebieskim czujniku oraz czujniku zasysanego powietrza w puszcze filtra powietrza..
pls help!
Mam taki problem jak w temacie.. auto jezdzilo dobrze i naraz od tak zaczelo go zalewac.. nie da sie jechac na benzynie ani na gazie bo jak przelaczy sie na gaz to samochynnie znowu sie wylacza i wskakuje na benzyne.. poczatkowo byly takie objawy ze zle chodzil na zimnym a teraz na cieplym silniku.
Ecu pokaujee blad sondy i tps'u. Dodatkowo wywala blad interfejsu podczas proby skasowania błędów. . Mechanik rozklada rece a mnie juz trafia ze nie moge jeździć swoim autem...
Jakie macie pomysly i co moge sprawdzic? Mysle o niebieskim czujniku oraz czujniku zasysanego powietrza w puszcze filtra powietrza..
pls help!
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2014, 16:16 przez panda86, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Tak. Jeśli sygnał zaniknie to po prostu przestanie regulować. Jeśli sygnał będzie jakieś "śmieciowy" a gazownik w swojej "mądrości" ustawił duży zakres pracy silniczka krokowego to będzie jechał na gazie ale może szarpać lub/i dużo palić ale nie przełączy się na benzynę.panda86 pisze:Nawet jezeli np dostawalby jakis zly sygnal np z sondy?
Aby sterownika gazu I lub II generacji przełączył na benzynę musi nastąpić.
1. zanik sygnału obrotów (zgaśnięcie silnika, coś nie łączy lub uszkodzenie sterownika)
2. zanik plusa po zapłonie (wyłączenie zapłonu, coś nie łączy lub uszkodzenie sterownika)
3. ustawienie pracy na benzynie poniżej określonych obrotów
Napisz jaki masz sterownik/przełącznik od gazu. Bo np. autronic al700 lubił się psuć od wilgoci.
Kolejna sprawa to jeśli masz zewnętrzny przekaźnik do odcinania wtrysku to możesz odłączyć sterownik gazu i podłączyć kablem elektrozawór pod bezpiecznik pompy paliwa. Wtedy gaz będzie podawany (z odcięciem wtrysku przez przekaźnik) w momencie gdy silnik pracuje. Jeśli dasz przełącznik na tym kablu to będziesz mógł sobie przełączać benzyna-gaz bez sterownika od gazu.
Sterownik to bodajże bingo. Jutro odbieram auto od mechanika.. i zawiozę do drugiego albo sam będę kombinował...
EDIT:
Ostatecznie z kilku względów nie odebrałem samochodu... na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak:
Zmieniony ECU silnika, nowa sonda bo stara podobno nie działała... do podmiany 3x gaźnik w pełni uzbrojony w krokowce, wtryski, potencjometry przepustnicy...
niestety, auto momentami chodzi normalnie, równo, odpowiednio wkręca się na obroty... za chwilę nie wiadomo dlaczego silnik zaczyna nierówno pracować.. delikatnie go zalewa chyba, bo po dodaniu gazu na rożnych obrotach dostaje za dużo paliwa i wali z wydechu czarne kłębki dymu...
Panowie macie jakiekolwiek pomysły / sugestie..?? Mi brak pomysłów a mechanikowi na dzień dzisiejszy również....
najdziwniejsze jest to że przez X czasu chodzi dobrze za moment X czasu źle, za moment znowu zaczyna wariować...
Wymieniłem jeszcze czujnik niebieski, sprawdzałem na kompie, pokazuje dobre wartości.. na zimnym i na ciepłym silniku.., podstawa wtrysku ta gumowa.. bo może ciągnie gdzieś łapie powietrze.. - niestety zostaje bez auta i co najgorsze nie wiem co go boli...
Na gazie te same objawy.. jbc
H E L P ! ! !
EDIT:
Ostatecznie z kilku względów nie odebrałem samochodu... na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak:
Zmieniony ECU silnika, nowa sonda bo stara podobno nie działała... do podmiany 3x gaźnik w pełni uzbrojony w krokowce, wtryski, potencjometry przepustnicy...
niestety, auto momentami chodzi normalnie, równo, odpowiednio wkręca się na obroty... za chwilę nie wiadomo dlaczego silnik zaczyna nierówno pracować.. delikatnie go zalewa chyba, bo po dodaniu gazu na rożnych obrotach dostaje za dużo paliwa i wali z wydechu czarne kłębki dymu...
Panowie macie jakiekolwiek pomysły / sugestie..?? Mi brak pomysłów a mechanikowi na dzień dzisiejszy również....
najdziwniejsze jest to że przez X czasu chodzi dobrze za moment X czasu źle, za moment znowu zaczyna wariować...
Wymieniłem jeszcze czujnik niebieski, sprawdzałem na kompie, pokazuje dobre wartości.. na zimnym i na ciepłym silniku.., podstawa wtrysku ta gumowa.. bo może ciągnie gdzieś łapie powietrze.. - niestety zostaje bez auta i co najgorsze nie wiem co go boli...
Na gazie te same objawy.. jbc
H E L P ! ! !
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Może coś z układem wysokiego napięcia (cewka, przewody, rozdzielacz, świece). Bo czasem jak sterownik lpg świruje to może to być spowodowane uszkodzonymi przewodami. Kable sterownika gazu często znajdują się w pobliżu przewodów WN. Sygnał obrotów też jest brany z cewki. A cewka jak nie ma dobrego ujścia iskry na przewody (dlatego nie powinno się odpalać auta z odłączonymi fajkami) bo to "cofa" napięcie na uzwojenie pierwotne i duży prąd idzie na wejście cewki.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 12:27 przez Audi 80 Polska, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Może ciągnie gdzieś lewe powietrze np. przez przewód od serwa.
Wg. mnie nie należy rezygnować ze sprawdzania na lpg bo to pomoże wyeliminować układ paliwowy jako przyczynę problemu. Dawką gazu bardzo łatwo jest kręcić aby uzyskać właściwą pracę w przeciwieństwie do benzyny. Jak uzyska się dobrą pracę na gazie to znaczy że układ zapłonowy i mechanika jest ok i trzeba brać się za samą benzynę.
Sprawdzany był rozrząd i wyprzedzenie zapłonu?
Wg. mnie nie należy rezygnować ze sprawdzania na lpg bo to pomoże wyeliminować układ paliwowy jako przyczynę problemu. Dawką gazu bardzo łatwo jest kręcić aby uzyskać właściwą pracę w przeciwieństwie do benzyny. Jak uzyska się dobrą pracę na gazie to znaczy że układ zapłonowy i mechanika jest ok i trzeba brać się za samą benzynę.
Sprawdzany był rozrząd i wyprzedzenie zapłonu?
Rozrząd robiony stosunkowo niedawno cały, bo rolka rozrządu powiedziała pa pa i rozpadła się na 2 części.. więc robiona była głowa oraz nowy rozrząd.. po tym czasie auto jeździło i byłem szczęśliwy na jakieś 2 tygodnie.. gdy nagle nie wiem dlaczego zaczęło go zalewać... co do wyprzedzenia zaplonu to nie wiem.. ale mowie, nie dzieje sie tak caly czas.. jest moment ze auto chodzi jak powinno (moment w sensie kilkudziesieciu sekund.. moze kilka minut), ten przewod od serwa na szczescie mam na podmianke.. wiec zobacze.
Mechanik jest ogolnie rpzeciwnikiem gazu, wiec chce wpierw miec auto dzialajace na benzynie... chociaż zawsze dajemu przelaczyc aie samochodwi na gaz i sprawdzamy czy tam nadal wystyepuja te objawy - no coz.. to ja jemu place nie on mi.. - final ma byc taki ze auto ma dzialac.. ostatecznie faktycznie przewioze go do 2 mechanika...
Mechanik jest ogolnie rpzeciwnikiem gazu, wiec chce wpierw miec auto dzialajace na benzynie... chociaż zawsze dajemu przelaczyc aie samochodwi na gaz i sprawdzamy czy tam nadal wystyepuja te objawy - no coz.. to ja jemu place nie on mi.. - final ma byc taki ze auto ma dzialac.. ostatecznie faktycznie przewioze go do 2 mechanika...