[B4 1.9 1Z] wymiana tulejek napinacza paska alternatora
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
[B4 1.9 1Z] wymiana tulejek napinacza paska alternatora
Witam.Potrzebuje paru wskazówek od kogoś kto wymieniał tulejki na napinaczu paska alternatora. Pytania może zadam od pauzy by było bardziej przejrzyście.
- czy z tyłu do tych śrub które trzymają napinacz jest dojście bez zdejmowania alternatora i bez zdejmowania łapy na której jest napinacz?
- czy ten pręt na którym jest rolka jest jakoś montowany w napinaczu i w tej łapie gdyż znajomy mi mówił że miał kiedyś problem z jego wyjęciem,że jest tam niby jakieś zabezpieczenie.
- czy napinacz jest rozbieralny by można było nasmarować i przeczyścić tą sprężynę"
- czy z tyłu do tych śrub które trzymają napinacz jest dojście bez zdejmowania alternatora i bez zdejmowania łapy na której jest napinacz?
- czy ten pręt na którym jest rolka jest jakoś montowany w napinaczu i w tej łapie gdyż znajomy mi mówił że miał kiedyś problem z jego wyjęciem,że jest tam niby jakieś zabezpieczenie.
- czy napinacz jest rozbieralny by można było nasmarować i przeczyścić tą sprężynę"
Witaj
Dojście jest, ale ja osobiście poddałem się i wyciągnąłem całą łapę.
Pręt jest przykręcony do napinacza jedna śruba na końcu pręta.
Co do tego czy jest rozbieralny to nie wiem wydaje mi się że nie.
Osobiście sądzę że lepiej wyjąć całą łapę bo wymiana tulejek będzie mniejszym problemem. u mnie były zapieczone musiałem je wybijać po kawałku.
Dojście jest, ale ja osobiście poddałem się i wyciągnąłem całą łapę.
Pręt jest przykręcony do napinacza jedna śruba na końcu pręta.
Co do tego czy jest rozbieralny to nie wiem wydaje mi się że nie.
Osobiście sądzę że lepiej wyjąć całą łapę bo wymiana tulejek będzie mniejszym problemem. u mnie były zapieczone musiałem je wybijać po kawałku.
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
Czyli rozumiem że tulejki tylko są wsuwane w otwór i pręt również a sam pręt jest z drugiej strony przykręcony do napinacza To ja nie wiem co ten mój kumpel bredził że nie mógł wybić tego pręta przez co wszystko mu pękło i musiał na szrocie kupić "nowy". Może nie odkręcił idiota tej śruby przy napinaczu.Gadał coś o jakimś zabezpieczeniu.
http://funkyimg.com/view/Kx41hudy pisze:Ale co miałeś wyrobione pręt czy tą sprężynę w napinaczu?
A do tulejek dawaliście jakiś smar czy na sucho złożyliście?
http://funkyimg.com/view/MuqA
tak to wyglądało, a napinacz w ogole się nie ruszał, nie wiem czy strzeliła spręzyna w środku czy co... przy montażu ja psiknąłem smarem miedzianym teraz jedną ręką ten napinacz ruszam
Akurat napinacz "czarny" da się rozebrać traktując go młotkiem i tak samo się go składa bo blacha "frontowa" która styka się z całą łapą alternatora jest jakby na wcisk. Jeśli po zapryskaniu do napinacza czegoś typu wd wyleje się brunatna maź, to w sprężynę nazbierał się syf i nie ma ona gdzie pracować. Z jej smarowaniem nie przesadzałbym bo środowisko w jakim się znajduje jak i konsystencja smaru sprawią ponowne wyłapywanie syfu