[B4 cabrio] Sztywność nadwozia
- yellow2008
- Forum Audi 80
- Posty: 35
- Rejestracja: 17 cze 2008, 14:10
[B4 cabrio] Sztywność nadwozia
Witam, mam cabrio B4 od roku. Kupiłem na szybko bo lato było za pasem ale niestety pośpieszyłem się. Buda się strasznie trzęsie. Dorwałem inne cabrio i tam wszystko OK. Ja w swoim zrobiłem kupe remontów. Całe, naprawdę całe zawieszenie i nic nie pomogło. Wyglada że buda jakaś mało sztywna. Ramka od przedniej szyby chodzi na boki jak droga nierówna. Na kierownicy kierowca czuje jak mu się kierownica z rąk wyrywa gdy tylko koło wpadnie w dziurę. Nic w zawieszeniu nie stuka bo wszystko nowe ale to cała buda chodzi. Powiedzcie czy jest sens to naprawiać. A jeśli tak to czego szukać. Blacharze to generalnie nie wiedzą czego szukać. O jakie usztywnienia może chodzić. Wiem że najlepiej sprzedać ale może jest szansa uratować. Wiem że była bita, przód od strony kierowcy. Czy mozna coś dojrzeć bez rozbierania auta. I oczywiście bez prześwietlania spawów rentgenem.
- siwusek216
- Forum Audi 80
- Posty: 695
- Rejestracja: 29 lip 2007, 11:28
- Lokalizacja: Myslowice
Przyczynę znasz i nie wiem czy znajdziesz blacharza który poprawi spapraną robotę, możesz pomierzyć wózek czy nie jest krzywy i symetryczność osi najlepiej z kimś kto się trochę na tym zna. Skoro porusza ci się ramka szyby masz rozpórkę kielichów przednich i jak często pęka ci szyba?yellow2008 pisze:Wiem że była bita, przód od strony kierowcy
Szukając cabbrio jeździłem audiczkami na seryjnym zawieszeniu, lub twardszym i felgach 15 i 16 i 17 cali. Doszedłem do wniosku, że nawet twarde zawieszenie i niższe zawieszenie o np 4 cm plus felgi 17 cali nie jest w stanie mocno trząść autem jeśli nie było bite. Te które od razu wyglądały na bite, co potwierdzał czujnik lakieru i duże ilości szpachli nawet przy 15 calowych kołąch i seryjnej zawieszce ściskały mi mocno palucha podczas jazdy gdy go wkładałem w szczelinę pomiędzy deską rozdzielczą, a tapicerką drzwi (na samej górze przy lusterku). Przebieg też ma tu duże znaczenie, bo auto z wiekiem się wyrabia i coraz bardziej buja.
Popatrz sobie na swoje cabrio na stacji diagnostycznej jak postawią je na tej trzęsącej maszynce. Nawet moja twarda niunia gibała się prawie jak galareta
Nie zazdroszczę Ci jak będziesz ją komuś sprzedawał. Mi byłoby żal kogoś wstawiać na taką minę.
Popatrz sobie na swoje cabrio na stacji diagnostycznej jak postawią je na tej trzęsącej maszynce. Nawet moja twarda niunia gibała się prawie jak galareta
Nie zazdroszczę Ci jak będziesz ją komuś sprzedawał. Mi byłoby żal kogoś wstawiać na taką minę.
- yellow2008
- Forum Audi 80
- Posty: 35
- Rejestracja: 17 cze 2008, 14:10
Zacznę od tego że szyba jest oryginalna, tak wynika z rocznika więc raczej strzał nie był duży. Oględziny u blacharza też raczej wskazują że bity był lewy przód. Nie widać jakichś śladów dorabiania podłużnic. Sam się na tym nie znam podaję tylko opinie blacharza.
Poduszka kierowcy jest wymieniona więc strzał był na pewno. Widocznym sladem jest to że drzwi kierowcy są opadnięte. Zamykają się bez problemu ale widać że opadły tak na 5 mm. Drzwi pasażera trzymają linię bez zarzutu. Nic nie skrzypi przy jeździe po dziurach.
Ale auto jest bardzo twarde. Czuć każdy kamyczek jaki się trafi pod koła. bruzdy w jezdni, dziury etc. Jak trafi się w studzienkę to walnięcie w kierownicę jest takie że chodzi na boki po 2-3 cm. Po prostu cały przód chodzi. Szczególnie widzać to z perspektywy tylnego pasażera. Jak by połączenie przodu z tyłem tą podłogą było sprężyste. Przód żyje własnym życiem a miejsce gdzie siedzi kierowca swoim. Może przesadna sztywność zawieszenia powoduje takie efekty bo w sumie co można jeszcze usztywić. Nie dospawam dodatkowych progów.
Jechałem innym cabrio i ten na małych dziurach w ogóle nie podskakiwał. Koła stukały ale buda się nie trzęsła. Był na pewno bardziej miekki bo na zakrętach się odchylał. Mój na żadnym zakręcie nie ma przechyłów ale jedzie jak wóz drabiniasty.....
Ps przebieg 160tys km. Raczej pewny bo zawieszenie było jeszcze z fabryki. Wyglądało na nie robione.
Poduszka kierowcy jest wymieniona więc strzał był na pewno. Widocznym sladem jest to że drzwi kierowcy są opadnięte. Zamykają się bez problemu ale widać że opadły tak na 5 mm. Drzwi pasażera trzymają linię bez zarzutu. Nic nie skrzypi przy jeździe po dziurach.
Ale auto jest bardzo twarde. Czuć każdy kamyczek jaki się trafi pod koła. bruzdy w jezdni, dziury etc. Jak trafi się w studzienkę to walnięcie w kierownicę jest takie że chodzi na boki po 2-3 cm. Po prostu cały przód chodzi. Szczególnie widzać to z perspektywy tylnego pasażera. Jak by połączenie przodu z tyłem tą podłogą było sprężyste. Przód żyje własnym życiem a miejsce gdzie siedzi kierowca swoim. Może przesadna sztywność zawieszenia powoduje takie efekty bo w sumie co można jeszcze usztywić. Nie dospawam dodatkowych progów.
Jechałem innym cabrio i ten na małych dziurach w ogóle nie podskakiwał. Koła stukały ale buda się nie trzęsła. Był na pewno bardziej miekki bo na zakrętach się odchylał. Mój na żadnym zakręcie nie ma przechyłów ale jedzie jak wóz drabiniasty.....
Ps przebieg 160tys km. Raczej pewny bo zawieszenie było jeszcze z fabryki. Wyglądało na nie robione.
- luk_OP_Q89
- Forum Audi 80
- Posty: 1288
- Rejestracja: 11 lip 2008, 14:45
- Lokalizacja: OPOLE
To że szyba jest ori nie znaczy że np.Podłużnice nie były robione,albo nie był cięty i spawany w podłodze.Jest opcja aby podjechać do warsztatu który buduje auta do sportu,tam chłopaki wiedzą gdzie i jak wstawić poprzeczke/zastrzał aby wzmocnić konstrukcje.Najwyżej wspawają wzmocnienie w podłogę i tyle.Innej opcji na wzmocnienie rozjechanej budy nie widzę niestety.
Witam,
cabrio samo w sobie jest mało sztywnym nadwoziem ze względu na brak dachu który, spinał by konstrukcje. Jeśli auto miało bogatą wypadkową historię to jest to duży problem... tak się zastanawiam może jaki fachura zdemontował wzmocnienia z podłogi auta?
ps. jak szukasz sztywności nadwozia z sedana to w cabrio jej nie będzie.
cabrio samo w sobie jest mało sztywnym nadwoziem ze względu na brak dachu który, spinał by konstrukcje. Jeśli auto miało bogatą wypadkową historię to jest to duży problem... tak się zastanawiam może jaki fachura zdemontował wzmocnienia z podłogi auta?
Jechałem kiedyś za audi cabrio gnające po dziurach ... było widać z zewnątrz że buda solidnie zapracowała, fale na galarecie to dobre określenie.ATLAS pisze:Popatrz sobie na swoje cabrio na stacji diagnostycznej jak postawią je na tej trzęsącej maszynce. Nawet moja twarda niunia gibała się prawie jak galareta
ps. jak szukasz sztywności nadwozia z sedana to w cabrio jej nie będzie.
Temat poważny a co dopiero jak w cabrio jest zamontowane zawieszenie gwintowane teoretycznie sztywniejsze niż fabryczny zawias. W sumie zależy jak się je ustawi. Z tymi palcami pomiedzy drzwiami a tapicerką, to dobry pomysł. Chyba nie ma innego sposobu na sprawdzenie sztywności nadwozia podczas jazdy. W sedanie jak jadę kostka brukową to lusterko wsteczne drga tak że obraz się rozmazuje. :mrgreen: Apropo drzwi to z biegiem czasu osiadają na zawiasach i trzeba mocniej trzasnąć żeby się zamknęły. W cabrio to dodatkowy wyznacznik sztywnosci nadwozia. Domniemywam, że przy zamknietym dachu nie powinno nic skrzypieć, gdy jedziemy po dziurach ? Napiszcie jakis poradnik na co zwrócić uwagę przy bezdaszniku. Zdrowa podłoga to podstawa. Kupuje cabrio i jestem zainteresowany tematem.
Dach nie jest elementem konstrukcyjnym w cabrio ( jest zbyt delikatny by usztywnić nadwozie), u mnie bez dachu i przy podniesionych szybach stukają szyby. Jak dach jest zamknięty to uszczelki stabilizują szyby. Pisałem już w innym temacie... najważniejsza w cabrio jest buda bez poważnych przejść, potem dach najlepiej zabrać na myjnie i lać wodą. Nie ma prawa cieknąć, nie mówię tu o laniem karcherem po uszczelkach przy szybach. Kolor i wyposażenie dla mnie drugorzędne... to nie salon.KORU pisze:Domniemywam, że przy zamknietym dachu nie powinno nic skrzypieć, gdy jedziemy po dziurach ?
pozdrawiam
Stukanie szyb gdy są w górze, a dach schowany da się zlikwidować kręcąc imbusem schowanym pod tylnym boczkiem.
Przy zamkniętym dachu nic nie powinno skrzypieć oprócz "daszków przeciwsłonecznych" jeśli są przyciśnięte do listwy (trzeba je lekko cofnąć, nawet przewidzieli to w fabryce i na zawiasie jest mała zapadka), nawet na najtwardszym zawieszeniu. Wiem z własnego doświadczenia. Ale jeździłem nawet seryjnymi, które skrzypiały cały czas i się trzęsły.
Przy zamkniętym dachu nic nie powinno skrzypieć oprócz "daszków przeciwsłonecznych" jeśli są przyciśnięte do listwy (trzeba je lekko cofnąć, nawet przewidzieli to w fabryce i na zawiasie jest mała zapadka), nawet na najtwardszym zawieszeniu. Wiem z własnego doświadczenia. Ale jeździłem nawet seryjnymi, które skrzypiały cały czas i się trzęsły.
Atlas dzięki za info dot. szyb muszę się temu przyjrzeć...Stukanie szyb gdy są w górze, a dach schowany da się zlikwidować kręcąc imbusem schowanym pod tylnym boczkiem.
Przy zamkniętym dachu nic nie powinno skrzypieć oprócz "daszków przeciwsłonecznych" jeśli są przyciśnięte do listwy (trzeba je lekko cofnąć, nawet przewidzieli to w fabryce i na zawiasie jest mała zapadka)
Jeśli chodzi o zawias to czy chodzi zaczep przy lusterku? Czy chodzi o zawis przy narożniku ramy szyby?
pozdrawiam