[B3 2.3 NG] nie pali na mokro po deszczu
[B3 2.3 NG] nie pali na mokro po deszczu
Witam ponownie
Czytalem troche tu i owdzie ale chce miec pewnosc... Otoz nie mialem zadnych problemow a odpalaniem wczesniej,zawsze moznaby powiedziec palilo od kopa:) Od kad sie jednak pogoda popsula to po deszczu i przy bardzo duzej wilgotnosci powietrza autko wogole nie chce krecic!!! Czasami slychac zalaczanie sie stykow a czasami nic wogole i wtedy tez nie swieci sie kontrolka akumulatora... zegary ogolnie lekko wariuja, niby wskazania sa ale voltomierz ma nierownomierne wskazanie,czesto ponizej 12 volt...
Czy przyczyna bedzie definitywnie kopulka rozdzielacza lub cewka czy tez moze cos innego?Bo wydac pieniadze na nie to co trzeba to nie sztuka....
prosze o podpowiedzi
Czytalem troche tu i owdzie ale chce miec pewnosc... Otoz nie mialem zadnych problemow a odpalaniem wczesniej,zawsze moznaby powiedziec palilo od kopa:) Od kad sie jednak pogoda popsula to po deszczu i przy bardzo duzej wilgotnosci powietrza autko wogole nie chce krecic!!! Czasami slychac zalaczanie sie stykow a czasami nic wogole i wtedy tez nie swieci sie kontrolka akumulatora... zegary ogolnie lekko wariuja, niby wskazania sa ale voltomierz ma nierownomierne wskazanie,czesto ponizej 12 volt...
Czy przyczyna bedzie definitywnie kopulka rozdzielacza lub cewka czy tez moze cos innego?Bo wydac pieniadze na nie to co trzeba to nie sztuka....
prosze o podpowiedzi
no musze popatrzec a oytanie jeszcze takie, jaki producent bezie lepszy przy zakupie kabli i kopulki rozdzielacza? Do wyboru mam: kable - Bosh, Beru, Facet i JanMor reszta troche juz za droga, kopulka i palec rozdzielacza - Facet, Vemo, Bosh, Beru.
Czy poza producentem nalezy zwracac uwage na cos jeszcze innego?
Czy poza producentem nalezy zwracac uwage na cos jeszcze innego?
- quattroBandit
- Audi 80 Klub
- Posty: 903
- Rejestracja: 18 lip 2013, 15:10
A jednak to tylko nieco poluzowany przewód uziemienia na silniku... Przez moją głupotę i niewiedzę mam teraz nowy akumulator, kopulke i palec rozdzielacze a także nowe świece hehehehhh
Najważniejsze ze jest już dobrze,no może poza nowo powstałym swistem gdzieś z okolic silnika,tak jakby mini Power Jet engine?
Najważniejsze ze jest już dobrze,no może poza nowo powstałym swistem gdzieś z okolic silnika,tak jakby mini Power Jet engine?
- quattroBandit
- Audi 80 Klub
- Posty: 903
- Rejestracja: 18 lip 2013, 15:10
prędzej czy później i tak byś musiał to zakupić, więc ciesz się, e zakupiłem terazkrzys_33 pisze:Przez moją głupotę i niewiedzę mam teraz nowy akumulator, kopulke i palec rozdzielacze a także nowe świece hehehehhh
chodzi równo, nie gubi gdzieś podciśnienia? a może pasek jakiś piszczy? :mrgreen:krzys_33 pisze:Najważniejsze ze jest już dobrze,no może poza nowo powstałym swistem gdzieś z okolic silnika,tak jakby mini Power Jet engine?
Jak już wspomniałem,nie mam wiedzy mechanicznej,więc na błędach swoich własnych się uczę... Na dodatek żona mi nie pomaga w naprawach auta tylko naciska do przodu byle było już,zatem z braku czasu łatwiej mi było z okazji posiadania chwili czasu zakupić nowe szczęście które i tak miałem na liście życzeń,a że okazało się że to była błachostka to akurat dzięki wielkie dla podpowiedzi kolegów:-)Teraz na pewno będę pamiętał że taka mała usterka może zdziałać aż tak wiele!
Podsumowując, tak żeby nie było urazen,dzięki kolegom z forum uczę się i jestem im wszystkim wdzięczny za wszelką udzieloną mi pomóc:-) ważne że autko działa:-)
Podsumowując, tak żeby nie było urazen,dzięki kolegom z forum uczę się i jestem im wszystkim wdzięczny za wszelką udzieloną mi pomóc:-) ważne że autko działa:-)
-
- Forum Audi 80
- Posty: 56
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 22:15
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Doszedłeś do tego co tak świszczy? Mam coś podobnego i jest to odgłos podobny do nabijania ciśnienia sprężarką. Ciekawy odgłos a zarazem fajny ale skoro nie ma sprężarki to skąd on się bierze? Swoją drogą ja mam podobny problem co Ty z tym że u mnie samochód odpala bez problemu, w wilgoć/deszcz itd. Mam problem podczas jazdy że od 1tyś do gdzieś tak 2 tyś obrotów krztusi sie silnik i szarpie nim, wzór jakby paliwo sie kończyło... ma ktoś pomysł co to może być? Gdzie znajduję się ta masa która dokręciłeś?krzys_33 pisze:Jak już wspomniałem,nie mam wiedzy mechanicznej,więc na błędach swoich własnych się uczę... Na dodatek żona mi nie pomaga w naprawach auta tylko naciska do przodu byle było już,zatem z braku czasu łatwiej mi było z okazji posiadania chwili czasu zakupić nowe szczęście które i tak miałem na liście życzeń,a że okazało się że to była błachostka to akurat dzięki wielkie dla podpowiedzi kolegów:-)Teraz na pewno będę pamiętał że taka mała usterka może zdziałać aż tak wiele!
Podsumowując, tak żeby nie było urazen,dzięki kolegom z forum uczę się i jestem im wszystkim wdzięczny za wszelką udzieloną mi pomóc:-) ważne że autko działa:-)