aldi pisze:Press2Play pisze:Ten Weber to ryzykowna sprawa i kupa dlubaniny z tym ze mozna do niego podlaczyc kompresor.
Raczej o wiele mniej ryzykowna niż przerobienie silnika na bezpośredni wtrysk.
Co do kompresora i tego gaźnika to też bez przeróbek nie będzie działał w nadciśnieniu. Dlatego kolega z temat do którego link dawałem wcześniej dał ten gaźnik przed kompresor.
Gaźnik przed kompresorem i sprężanie palnej mieszanki wydaje się być bardzo ryzykowne, nie jest to do końca prawdą. Żeby mieszanka zapaliła się w cylindrze musi być sprężona do odpowiedniego ciśnienia koło 9 barów. Kompresor sprężał 0,4 bara, żałóżmy, że mamy ciśnienie sprężania w cylindrze 0,4 bara, silnik by nam odpalił? Przygotowana mieszanka nie jest bardzo podatna na zapłon. Jeżdziłem z gaźnikiem kompresorem i lpg koło 1,5 roku i nic nie wybuchło.
Faktycznie kilka razy w ciągu 1,5 roku doszło do zapłonu mieszanki w dolocie, ale to podczas kręcenie rozrusznikiem i zalania gazem, nigdy w czasie jazdy. Nie urwało maski ani nie rozwaliło komory silnika, tylko ściągnęło złączkę. Złączka założona i można dalej jeżdzić
Założenie seryjnego Webera nawet z wersji policyjnej niewiele pomoże, poczujesz różnicę, ale nie wykorzystasz max tego gaźnika., trzeba odpowiednio go zmodyfikować.
Z tego co pamiętam to są tam zwężki 26 mm i 27 mm. Zwężkę z drugiej gardzieli wkładasz w pierwszą a na drugą gardziel dorabiasz tulejkę o średnicy taką jaką ma gardziel chyba 34 mm, stroisz dyszami i zdrowy 1,8 8v na benzynce bez kompresora zamyka zegar
Można zrobić gardziele 2x34mm, jest ciężkie do wystrojenia, ale jest efekt.