[B4 2.0 ABT] Spadające obroty na PB
[B4 2.0 ABT] Spadające obroty na PB
Witam, Mam audi 80 b4 ABT 2.0 + LPG , na LPG chodzi dobrze, zaś na paliwie spada z obrotów i się wkręca tak na zmianę. Nie ważne czy silnik ciepły czy zimny. Wymieniłem pompe paliwa, filtr paliwa, czujnik wody. Przy odłączonej sondzie jest to samo. Świece i przewody są ok. (próbowałem z innymi świecami także to samo) po rozkręceniu gaźnika widać że paliwo ma tak jakby przerwy w podawaniu jak mu te obroty spadają. Przy dodaniu gazu i trzymaniu na wyższych obrotach jest wszystko ok.
Co jeszcze może powodować takie objawy ?
dodam jeszcze co zauważyłem, że przy pulsacyjnym wciskaniu pedału gazu auto tak jakby strzela, nie w wydechu tylko w silniku ..
Co jeszcze może powodować takie objawy ?
dodam jeszcze co zauważyłem, że przy pulsacyjnym wciskaniu pedału gazu auto tak jakby strzela, nie w wydechu tylko w silniku ..
stało się tak od momentu kiedy odłączony był akumulator bo chciałem zresetować komputer bo wcześniej już czasem szarpał na benzynie ale odłączenie aku pomagało na jakiś czas (jakieś błędy łapał na gazie) aż w końcu po odłączeniu aku, zaczął się tak dławić jakby odcinało mu paliwo. tzn wkręca się na obroty i przydusza jakby brakło mu paliwa i znów się wkręca na obroty i tak non stop w równych odstępach.
Zapłon nie ruszany
Kopułka trochę wypalona a nie mam na jaką podmienić jedynie kupić bym musiał. Palec to samo.
Tak się zastanawiałem że skoro na LPG chodzi dobrze to może coś z komputerem na benzynie jest nie tak, a no i sondę odłączałem tylko wtyczkę żeby sprawdzić a nie wiem czy czasem nie trzeba jej przełączyć na kompie na "wyłączona" lub "masa"
Zapłon nie ruszany
Kopułka trochę wypalona a nie mam na jaką podmienić jedynie kupić bym musiał. Palec to samo.
Tak się zastanawiałem że skoro na LPG chodzi dobrze to może coś z komputerem na benzynie jest nie tak, a no i sondę odłączałem tylko wtyczkę żeby sprawdzić a nie wiem czy czasem nie trzeba jej przełączyć na kompie na "wyłączona" lub "masa"
Byłem u gazownika i mówił że jest ok i on nie może nic zmienić, mam jednak 1 generacje. Po podpięciu VAG wywala takie błędy :
5 Faults Found:
00516 - Closed Throttle (Idle) Position Switch (F60)
30-00 - Open or Short to Plus
00516 - Closed Throttle (Idle) Position Switch (F60)
30-00 - Open or Short to Plus
00282 - Throttle Position Actuator (V60)
27-00 - Implausible Signal
00515 - Camshaft Position (Hall) Sensor (G40)
03-00 - No Signal
00525 - Oxygen (Lambda) Sensor (G39)
29-10 - Short to Ground - Intermittent
Readiness: N/A
Po wykasowaniu błędów nadal się pojawiają oprócz lambdy, a silnik nadal obiniża i zawyża obroty tak na przemian i nie pracuje równo na PB
5 Faults Found:
00516 - Closed Throttle (Idle) Position Switch (F60)
30-00 - Open or Short to Plus
00516 - Closed Throttle (Idle) Position Switch (F60)
30-00 - Open or Short to Plus
00282 - Throttle Position Actuator (V60)
27-00 - Implausible Signal
00515 - Camshaft Position (Hall) Sensor (G40)
03-00 - No Signal
00525 - Oxygen (Lambda) Sensor (G39)
29-10 - Short to Ground - Intermittent
Readiness: N/A
Po wykasowaniu błędów nadal się pojawiają oprócz lambdy, a silnik nadal obiniża i zawyża obroty tak na przemian i nie pracuje równo na PB
teraz po odłączeniu aku jest to samo, żadnych zmian. Dodam że rano przy mrozie -15 jak odpalam na PB to pochodzi 20 sek. idealnie (idealne obroty) i wraca do tego systematycznego spadania i wkrecania sie na obroty na przemian cyklicznie. Wyczytałem według tych błędów że to serwomotor (silniczek krokowy) oraz TPS. Czy to jest prawdopodobne że tak szaleją obroty przez to ?
wyczyściłem krokowiec (serwomotor czy nastawnik przepustnicy) i wszystko elegancko wróciło do normy na PB jak i na LPG, bardzo ładnie chodzi silnik
Jedna rzecz mnie nurtuje jeszcze bo jak rano odpalę na zimnym to minimalnie go jeszcze szarpie (czuć w środku lekkie wibracje tak jakby troszkę za niskie obroty miał jeszcze typu powinny być 800 a jest tak ok.750)
Gdy silnik się rozgrzeje np do 50 stopni wszystko już jest ok (naprawde minimalnie zarywa albo po prostu jestem już przewrażliwiony na tym punkcie i to odczuwam)
Czy coś jeszcze wypadało by wymienić ? uszczelki pod gaźnikiem te papierowe można gdzieś kupić ? bo w sklepie mi powiedział że jedynie jakiś szrot bo nie produkują już takich, a te moje były już "dotknięte zębem czasu"
Jedna rzecz mnie nurtuje jeszcze bo jak rano odpalę na zimnym to minimalnie go jeszcze szarpie (czuć w środku lekkie wibracje tak jakby troszkę za niskie obroty miał jeszcze typu powinny być 800 a jest tak ok.750)
Gdy silnik się rozgrzeje np do 50 stopni wszystko już jest ok (naprawde minimalnie zarywa albo po prostu jestem już przewrażliwiony na tym punkcie i to odczuwam)
Czy coś jeszcze wypadało by wymienić ? uszczelki pod gaźnikiem te papierowe można gdzieś kupić ? bo w sklepie mi powiedział że jedynie jakiś szrot bo nie produkują już takich, a te moje były już "dotknięte zębem czasu"